Lebensraum - I polowanie na dzika
Regulamin forum
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11902
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Lebensraum - I polowanie na dzika
Dochodziła już 10, kiedy to zebrali się wszyscy, co bardziej prominentni żołnierze ELaK. Nie znowu, aż tak dużo, elity samej w sobie w armii jako takiej nie było. Dość przypomnieć, że sam Oberhaupt przybywając do Edelweiss był leutnantem K.u.K. Zmierzajmy jednak do dalszej części...historii.
Na spotkanie zjawił się oczywiście Oberhaupt Grüner, wraz ze swoją "świtą", Herr Hagymą, bo ktoś musi sprzęt nosić, ale przede wszystkim Frau @Femme Mystere Augentrost, która budziała zarówno zachwyt, jak i starch. Jej oczy potrafiły przenikać i "zabijać" samym spojrzeniem. Pewnie to dlatego Oberhaupt poprosił ją by wzięła udział w polowaniu wiedząc, że jak tylko dostrzeże dzika to już będzie zdobyty.
Na skraj Lebensraum przybył i @Joachim Cargalho. Przywitany przez Oberhaupta i resztę kompanów i otrzymawszy wojskowy sztucer również skierował się wgłąb lasu.
Szli nieprędko, początkowo jeszcze rozmawiając półgłosem, z czasem jednak zaczęli się nawoływać tylko gwizdnięcami i umówionymi znakami. Rodzielili się...
Na spotkanie zjawił się oczywiście Oberhaupt Grüner, wraz ze swoją "świtą", Herr Hagymą, bo ktoś musi sprzęt nosić, ale przede wszystkim Frau @Femme Mystere Augentrost, która budziała zarówno zachwyt, jak i starch. Jej oczy potrafiły przenikać i "zabijać" samym spojrzeniem. Pewnie to dlatego Oberhaupt poprosił ją by wzięła udział w polowaniu wiedząc, że jak tylko dostrzeże dzika to już będzie zdobyty.
Na skraj Lebensraum przybył i @Joachim Cargalho. Przywitany przez Oberhaupta i resztę kompanów i otrzymawszy wojskowy sztucer również skierował się wgłąb lasu.
Szli nieprędko, początkowo jeszcze rozmawiając półgłosem, z czasem jednak zaczęli się nawoływać tylko gwizdnięcami i umówionymi znakami. Rodzielili się...
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Liselotte stawiła się na polowaniu, odpowiadając na otrzymane zaproszenie. Nie mogłaby zlekceważyć wydarzenia, w którym brał udział sam Herr Gruener. Przedzierając się skórzanymi butami z wysoką cholewką przez gęstą ściółkę, podeszła do niego i poklepała go po ramieniu, mówiąc zwięźle:
- Witam.
Ubiorem ani zachowaniem nie przywykła wyróżniać się w tłumie. Nie chciała jednak, by jej obecność przeszła niezauważona przez tego jegomościa.
Gdy złapała swoją dubeltówkę, by sprawdzić, czy naboje dobrze siedzą, przeszło jej przez myśl, że to nie dzika zamierzała tego dnia upolować, choć o tym nikt nie powinien się dowiedzieć.
Nie zwlekając ani chwili dłużej, ruszyła w knieje w towarzystwie pozostałych uczestników polowania. Była cicha niczym kot i zwinna jak ważka. Poszukiwała ofiary…
- Witam.
Ubiorem ani zachowaniem nie przywykła wyróżniać się w tłumie. Nie chciała jednak, by jej obecność przeszła niezauważona przez tego jegomościa.
Gdy złapała swoją dubeltówkę, by sprawdzić, czy naboje dobrze siedzą, przeszło jej przez myśl, że to nie dzika zamierzała tego dnia upolować, choć o tym nikt nie powinien się dowiedzieć.
Nie zwlekając ani chwili dłużej, ruszyła w knieje w towarzystwie pozostałych uczestników polowania. Była cicha niczym kot i zwinna jak ważka. Poszukiwała ofiary…
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3961
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Joachim oczywiście stawił się wedle umowy i z miłą chęcią powziął sztucer do rąk. Pogładził go po lufie, jakby chciał chciał sprawdzić jakby chciał upewnić się, że jest niczym nieskalana. Po tym krótkim rytuale dołączył do towarzystwa. Gdy, już rozpoczeli polowanie, podszedł do Frau Augentrost i przywitał się grzecznie mówiąc szeptem
- Dzień dobry! Miło mi Panią poznać. Jak dobrze widzieć, że nie tylko mężczyźni będą tutaj strzelać. Życzę powodzenia!
Cargalho od razu zauważył jak rozdzielą się tutaj siły i przy pierwszej sposobności oddalił się od reszty kompani.
- Dzień dobry! Miło mi Panią poznać. Jak dobrze widzieć, że nie tylko mężczyźni będą tutaj strzelać. Życzę powodzenia!
Cargalho od razu zauważył jak rozdzielą się tutaj siły i przy pierwszej sposobności oddalił się od reszty kompani.
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Zaczynało zmierzchać. Większość myśliwych zdążyła powrócić, prezentując swoje zdobycze ku zachwytowi gawiedzi. Brakowało tylko Liselotte, co zauważyli zapewne jedynie Herr Gruener jak i Herr Cargalho. W końcu jednak spośród gęstwiny wyłoniła się damska sylwetka z poszarpanymi ubraniami i plamami krwi pozostałymi po stoczonymi pojedynku. Ze sobą ciągnęła swoją ofiarę. Był to dzik. Ale nie byle jaki dzik. Wielki niczym bawół o białej sierści i czerwonych oczach. W cielsku do tej pory tkwiły mu strzały z łuku i ostrze myśliwskiego noża.
Kobieta przytaszczyła z trudem swoją zdobyć i pozostawiła nieopodal wielkiego ogniska. Potem padła zmęczona na rozstawiony nieopodal leżak. A gdy zobaczyła na sobie spojrzenie mężczyzn, wzruszyła ramionami, uśmiechnęła się i rzekła:
- Sam mnie zaatakował…
Kobieta przytaszczyła z trudem swoją zdobyć i pozostawiła nieopodal wielkiego ogniska. Potem padła zmęczona na rozstawiony nieopodal leżak. A gdy zobaczyła na sobie spojrzenie mężczyzn, wzruszyła ramionami, uśmiechnęła się i rzekła:
- Sam mnie zaatakował…
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3961
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Cargalho ruszył przed siebie przytrzymując strzelbę blisko klatki piersiowej. Nie wyglądało to zbyt profesjonalnie, ale właściwie o tym wtedy nie myślał. Za nim podążało tylko dwóch pomocników przydzielonych od szefa wyprawy.
- No dobrze, teraz trzeba znaleźć dzika - pomyślał sobie, choć raczej nie miał zbyt wielu pomysłów jak tego dokonać. Zauważywszy gęsty zagajnik, skierował tam swoje kroki. Przyczaił się chwile, jednak żadne dzikie zwierze nie pojawiło się w zasięgu jego wzroku. Wtem w tle usłyszał pierwsze strzały. - Psia kość - mruknął pod nosem wiedząc, ze pozostali uczestnicy najpewniej rozpoczęli już łowy. Panowie! - zawołał swoich pomocników - Czy my na pewno musimy wrócić z dzikiem? Coś tam jeszcze da się zjeść, przy tym ognisku? - zaczął podpytywać, bo tracił nadzieję, na złowienie najważniejszej zdobyczy. Zanim jednak doczekał się odpowiedzi, pośpiesznie stwierdził. Wychodzimy z tego lasu, idziemy na polanę!
- No dobrze, teraz trzeba znaleźć dzika - pomyślał sobie, choć raczej nie miał zbyt wielu pomysłów jak tego dokonać. Zauważywszy gęsty zagajnik, skierował tam swoje kroki. Przyczaił się chwile, jednak żadne dzikie zwierze nie pojawiło się w zasięgu jego wzroku. Wtem w tle usłyszał pierwsze strzały. - Psia kość - mruknął pod nosem wiedząc, ze pozostali uczestnicy najpewniej rozpoczęli już łowy. Panowie! - zawołał swoich pomocników - Czy my na pewno musimy wrócić z dzikiem? Coś tam jeszcze da się zjeść, przy tym ognisku? - zaczął podpytywać, bo tracił nadzieję, na złowienie najważniejszej zdobyczy. Zanim jednak doczekał się odpowiedzi, pośpiesznie stwierdził. Wychodzimy z tego lasu, idziemy na polanę!
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11902
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Nie każdemu udało się polowanie, nie każdy mógł połechtać swoje ego. Za to każdy mógł docenić okazy jakie zabito. Na polanie zbierała się już cała świta Oberhaupta. Ściemniało, więc i temperatura spadła poniżej zera, ale kuchcik już rozpalał ognisko, aby troszkę można było się ogrzać. Zima to trudny czas na polowanie, które i tak okazało się owocne. Kilkanaście zajęcy, leżało jeden przy drugim, trzy martwe ptaki i dzik. O przepraszam, jeden dzik i jeden wielki dzik!
Ten ostatni wywołał ogromny podziw i zainteresowanie wśród dopiero co wychodzących z Lebensraum. Podziwiali z uznaniem, a jak już się dowiedzieli, że tą, która upolowała najcenniejszą zwierzynę była frau Liselotte, nie mogli wyjść z podziwu.
Wtem z drugiej strony polany oczom wszystkich ukazał się Oberhaupt Grüner z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Niech zgadnę, ta wielka locha - mówiąc to biła od niego swego rodzaju duma, przerwał na moment, spojrzał na dzika, butem uchylił tak by widać było jego "krocze". - Ten wielki knur, to na pewno zdobycz naszej damy, Frau Augentrost, czy się mylę? Nie. Na pewno się nie mylę! Gdzie ona jest? - rozejrzał się dookoła wypatrując charakterystycznej delikatnej postury kobiecej.
Ten ostatni wywołał ogromny podziw i zainteresowanie wśród dopiero co wychodzących z Lebensraum. Podziwiali z uznaniem, a jak już się dowiedzieli, że tą, która upolowała najcenniejszą zwierzynę była frau Liselotte, nie mogli wyjść z podziwu.
Wtem z drugiej strony polany oczom wszystkich ukazał się Oberhaupt Grüner z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Niech zgadnę, ta wielka locha - mówiąc to biła od niego swego rodzaju duma, przerwał na moment, spojrzał na dzika, butem uchylił tak by widać było jego "krocze". - Ten wielki knur, to na pewno zdobycz naszej damy, Frau Augentrost, czy się mylę? Nie. Na pewno się nie mylę! Gdzie ona jest? - rozejrzał się dookoła wypatrując charakterystycznej delikatnej postury kobiecej.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11902
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Impreza przy ognisku trwała już w najlepsze. Czekano już na ostatnich uczestników polowania. Postanowiono, że dziś na ogień trafią tylko zające i ptactwo, a większa zwierzyna będzie przeznaczona na jutrzejszy festyn. Oberhaupt zaczął się jednak martwić o tych, którzy jeszcze się nie pojawili, szczególnie o jednego z nich, niedawno przybyłego do Doliny, Joachima Cargalho. Nie był to człowiek doskonale obyty z bronią, dlatego dostał wsparcie dwóch "adiutantów" do pomocy. Mimo to nadal ich nie było. Heinz-Werner Grüner znany był z tego, że dbał o swoich ludzi i właśnie przez to nie do końca mógł poświęcić się konwersacji z innymi, szczególnie z jedyną kobietą w tym szowinistycznym gronie, z Frau Augentrost... Zagadywany odpowiadał półsłowem, uśmiechał się, ale mimochodem spoglądał w dal ciemnego lasu...
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3961
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Lebensraum - I polowanie na dzika
Joachim ze swoją "świtą" spędzili polowanie na polanie. Udało im się ustrzelić kilka całkiem pokaźnych zająców, ale najważniejszą zdobyczą były bażanty. Cargalho przewiązał jest sznurem, przerzucił sobie przez szyję i wrócił na miejsce zbiórki. Tam już paliło się ognisko, na którym lada moment będą przyrządzane zdobycze. Nie umknął jego uwadze również dzik, który leżał wśród martwych istot. Zebrane grono myśliwych wokół Frau Augentrost świadczyło o jednym. To ona będzie dzisiaj w blasku fleszy. I to na pewno nie ze względu na atut płci. Dzisiaj zdecydowanie odeszło to na bok, a każdy chętnie wsłuchuje się w historię zabicia dzika. - Ja też chcę słyszeć jak to było! - krzyknął zbliżając się do grupy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości