Cukiernia "Zerbröckeln"

[Krzysztof Windsor]

Słodkie... mmmmniam.

[Heinz-Werner Grüner]

Ja chyba w tłusty jadłem ostatni raz. Stałem pół godziny po nie.

A to ja już kiedyś stałem po 2-3 godzinki do pani Krysi. Taka lokalna "bogini" pączkowa.

Słodkie... mmmmniam.

Pamiętam jak kiedyś w wypracowaniu w podstawówce napisałem "słodkie", a pani uznała, że to błąd. Ona była z łódzkiego i nie do końca ogarniała, że poznańskie "słodkie", to po prostu ciasto.

[Joachim Cargalho]

Pamiętam jak kiedyś w wypracowaniu w podstawówce napisałem "słodkie", a pani uznała, że to błąd. Ona była z łódzkiego i nie do końca ogarniała, że poznańskie "słodkie", to po prostu ciasto.

Ludzie z łódzkiego to w ogóle jakoś dziwnie gadają

[Roman Schädel]

Jak to "słodkie" to ciasto? Nie wiedziałem. Podobno na drożdżówkę na śląsku mówią kołoczek. Ja zawsze kołoczka traktowałem jako taką chałkę.

Mój tłustoczwartkowy rekord to półtorej godziny czekania. Najgorzej, że później jest rozczarowanie, bo te pączki jakoś nie smakują wyjątkowo. Ja mam ochotę spróbować kiedyś tego u Gesslerowej za 20 zł.

[Krzysztof Windsor]

Słodkie... mmmmniam.

Pamiętam jak kiedyś w wypracowaniu w podstawówce napisałem "słodkie", a pani uznała, że to błąd. Ona była z łódzkiego i nie do końca ogarniała, że poznańskie "słodkie", to po prostu ciasto.

To to jest nasze poznańskie? Nawet nie wiedziałem

[Heinz-Werner Grüner]

Pamiętam jak kiedyś w wypracowaniu w podstawówce napisałem "słodkie", a pani uznała, że to błąd. Ona była z łódzkiego i nie do końca ogarniała, że poznańskie "słodkie", to po prostu ciasto.

Ludzie z łódzkiego to w ogóle jakoś dziwnie gadają

Też tak uważam.

Jak to "słodkie" to ciasto? Nie wiedziałem. Podobno na drożdżówkę na śląsku mówią kołoczek. Ja zawsze kołoczka traktowałem jako taką chałkę.

Mój tłustoczwartkowy rekord to półtorej godziny czekania. Najgorzej, że później jest rozczarowanie, bo te pączki jakoś nie smakują wyjątkowo. Ja mam ochotę spróbować kiedyś tego u Gesslerowej za 20 zł.

U nas na drożdżówkę mówią szneka.
Pączki Madzi mnie nie intersują, ale w sumie smaku jestem ciekaw.

To to jest nasze poznańskie? Nawet nie wiedziałem

No tak wlaśnie wychodzi.

[Joachim Cargalho]

Pączki Madzi mnie nie intersują, ale w sumie smaku jestem ciekaw.

Ponoć oprócz ceny, nic innego ich nie wyróżnia.

[Heinz-Werner Grüner]

Pączki Madzi mnie nie intersują, ale w sumie smaku jestem ciekaw.

Ponoć oprócz ceny, nic innego ich nie wyróżnia.

A nie są robione na maśle, którego "maślarka" ma rozmiar miseczki D lub E? Jeśli nie, to faktycznie nic szczególnego.

[Joachim Cargalho]

A nie są robione na maśle, którego "maślarka" ma rozmiar miseczki D lub E? Jeśli nie, to faktycznie nic szczególnego.

I tak jej nie zobaczysz, i tak.
Chyba, ze to sama Magda Gessler, jeśli tak ci zależy.

[Roman Schädel]

Pączuszki rumiane i okrągłe jak cycuszki.