[Panel Dyskusyjny] Metody obliczeniowe walk różnego typu

[Joachim Cargalho]

Temat został zapoczątkowany jeszcze w wątku 5 Filarów walk w Kotlinie, a jego problematyka pojawiła się chociażby w temacie Ekspedycja "Nie wszystko złoto...", kiedy to @Roman Schädel natrafił na zbójów, podejmując z nimi walkę.

Zapotrzebowanie zgłosiła nasza Mistrzyni Gry @Femme Mystere, jasno obrazując problem:

Przydałby mi się też system walk do takich fabularyzacji jak ekspedycja.

Czas więc pochylić się nad tym tematem i znaleźć rozwiązanie!

Pierwsze pytanie jakie należy sobie zadać, jest chyba łatwe w odpowiedzi:

Czy można wypracować uniwersalny
sposób określania zwycięzcy pojedynku?

Moim zdaniem nie jest to możliwe, a należy w takim razie rozdzielić walki na kategorie przeciwników, chociażby:
- Człowiek
- Zwierze
- Siła natury/żywioł(?)

To ostatnie jest wyłącznie w kwestii dywagacji, czy możemy również włączyć w "metody walk" wszelkie czynniki naturalne, jak chociażby przeprawa przez rzekę, śnieżyca, pożar itd.

Ta problematyka jest na tyle szeroka, iż wydaje się, że powinniśmy jasno wybrać konkretny model, wobec którego przygotowujemy sposób rozstrzygania pojedynków. Chciałbym jednak, żebyście to Wy zdecydowali nad czym się pochylimy. Na ten moment sugerowałbym dwie ścieżki:

1. Walka człowiek vs człowiek, w kontekście np. bitwy na śnieżki, która gdzieś przebijała się w naszych rozmowach.

2. Walka człowiek vs zwierze, w kontekście organizacji polowania - takie odbyło się rok temu przed ujawnieniem EDL i myślę, ze mogłoby to być cykliczne wydarzenie.

[Femme Mystere]

To może zacznijmy od pytania, czy chcemy wykorzystać, tworzyć i utrzymywać statystyki postaci. Mamy takie na potrzeby Lawiny.

Według mnie nie, ponieważ jednak zainteresowanie fabularyzacji bardziej zmechanizowanej i rozbudowanej nie sprawdza się w naszej społeczności.

Dlatego poszłabym w coś innego. Zamiast mechaniki pojedynków, zastanowiłabym się nad systemem bitew, wykorzystywanym na potrzeby naszej armii, która, nota bene, cieszy się niezmiennie dużą popularnością.

[Joachim Cargalho]

To może zacznijmy od pytania, czy chcemy wykorzystać, tworzyć i utrzymywać statystyki postaci. Mamy takie na potrzeby Lawiny.

Lawina prowadzona jest perfekcyjnie i powinna być wyznacznikiem jakości jeśli chodzi o kierowanie postaci poprzez wydarzenia związane z określonym zadaniem. Czy powinniśmy wszystkim nam przydzielać statystyki? Nie widzę przeciwwskazań, choć faktyczne ich określenie mogłoby być nieco problematyczne.

Chyba, że...
Wprowadzilibyśmy "questy", które należy wykonać, by uzyskiwać odpowiednie punkty. To w sumie mogłoby też być ciekawym rozwiązaniem do wprowadzenia nowych mieszkańców, którzy musieliby odwiedzać dane miejsca forum, wchodzić w interakcje itp., by kreować swoje zdolności, a przy okazji poznawać Edelweiss.

Według mnie nie, ponieważ jednak zainteresowanie fabularyzacji bardziej zmechanizowanej i rozbudowanej nie sprawdza się w naszej społeczności.

Od czasu do czasu zastanawiam się nad tym i szukam odpowiedzi dlaczego jest tak, a nie inaczej. Wydaje mi się, że najważniejsze jest określenie zmechanizowanej fabularyzacji jako gra. To zawsze wiąże się z utrzymywaniem ram i zasad, zaś luźne wątki fabularne dają poczucie większej swobody, która przeradza się w chęć wprowadzania własnych wątków i kierowania wydarzeń na nowe tory.

Dlatego też nie poddawałbym tego tak szybko, tym bardziej, iż zdajemy sobie sprawę z potencjału jaki tutaj mamy.

Dlatego poszłabym w coś innego. Zamiast mechaniki pojedynków, zastanowiłabym się nad systemem bitew, wykorzystywanym na potrzeby naszej armii, która, nota bene, cieszy się niezmiennie dużą popularnością.

Tak, armia jest miejscem, gdzie cały czas coś się dzieje, jednak panuje tam duży chaos i brakuje konsekwencji. Gdybyśmy przygotowali jakiś system, miałoby prawo to zaistnieć, jednak wydaje mi się, że nie powinniśmy opierać tego na sztabie, a wyjść z gotowym rozwiązaniem.

Wolałabyś pojedynki 1vs1, jako testy sprawności żołnierzy, czy może system walk całych armii?

[Femme Mystere]

Questy to ciekawe rozwiązanie, ale myślę, że mocno rozbieżne z wizją Oberhaupta. Myślę, że on nie będzie miał "serca" do realizacji tego.

Jeśli zaś chodzi o statystyki... według mnie w EDL sprawdzi się tylko coś banalnie prostego w użyciu. Statystyki takie nie są. Wymagają jednak zapoznania się z zasadami i stosowania.

Co do wojska, to trzeba by jeszcze zadać sobie pytanie, czy dowodzący tego chcą w ogóle. Może im to nie jest do szczęścia potrzebne i zadowala ich obecny zakres działania?

[Joachim Cargalho]

Jeśli zaś chodzi o statystyki... według mnie w EDL sprawdzi się tylko coś banalnie prostego w użyciu. Statystyki takie nie są. Wymagają jednak zapoznania się z zasadami i stosowania.

Zgadzam się, choć chcąc urozmaicić wydarzenia fabularne, warto poddać pod rozwagę pewne zasady. Można rzucać tylko kością i liczyć na ślepy los, ale można też stworzyć szereg wytycznych, które determinują wynik i nie muszą one być skomplikowane.

Co do wojska, to trzeba by jeszcze zadać sobie pytanie, czy dowodzący tego chcą w ogóle. Może im to nie jest do szczęścia potrzebne i zadowala ich obecny zakres działania?

Obserwując działanie wojska, może być ono zainteresowane takim rozwiązaniem, jednak obawiam się o konsekwencję we współpracy w tym zakresie. Gdyby jednak stworzyć system pojedynków, można byłoby go stosować w wielu potyczkach - nie tylko stricte wojskowych - lekko go modyfikując, prawda?

Skoro chcemy poczekać na zdanie sztabu w tej kwestii, może warto jednak pomyśleć nad pojedynkami człowiek vs zwierzę. Z chęcią przeszedłbym się z Tobą na jakieś polowanko, Pani Augentrost.

[Femme Mystere]

Jeśli chcesz tak zrobić, to nie każ nikomu niczego się uczyć, tylko jako organizator/MG sam stosuj jakieś zasady. Jeśli kogoś to będzie interesowało, będzie mógł, ale nie będzie musiał zapoznawać się z zasadami.

Dalej uważam, że statystyki się nie sprawdzą.

[Joachim Cargalho]

Jeśli chcesz tak zrobić, to nie każ nikomu niczego się uczyć, tylko jako organizator/MG sam stosuj jakieś zasady. Jeśli kogoś to będzie interesowało, będzie mógł, ale nie będzie musiał zapoznawać się z zasadami.

Dalej uważam, że statystyki się nie sprawdzą.

Czy to nie jest tak, że jednak nawet najprostsze zasady trzeba przyswoić? Nawet jak chcesz zagrać w berka, musisz wiedzieć kiedy gonisz, a kiedy uciekasz. Nie musimy stosować statystyk i komplikować zasad, ale musimy określić jakieś czynniki.

Jakbyś chciała określać rezultat, unikając statystyk?

To też kwestia tego czy pojedynek dotyczy Człowiek vs NPC, czy człowiek vs człowiek.
Tutaj chyba nie można stosować tego samego mechanizmu, prawda?

[Heinz-Werner Grüner]

Wywołany do tablicy przez @Femme Mystere nie bardzo rozumiem dlaczego miałbym być na nie. Jeśli cały czas pijemy do tego nieszczesnego poszukiwania złota, to bardzo mi przykro... Powtarzam raz jeszcze, że podczas nieobecności 90% osób biorących udział w ekspedycji, łącznie z Szanowną i konkretnego braku i chęci działania z żadnej ze stron, pozwoliłem sobie zadziałać i uprościć by pociągnąc dalej temat.
Pewnie słabo to wyszło, ale nauczony doświadczeniem zwyczajnie chciałem pomóc. Wyszło, jak wyszło, konsekwencje, jak widać ponoszę do dzisiaj, ale nie zmienia to faktu, że cały czas wspierałem fabularyzajcę zabaw w Edelweiss.

Co do systemów militarnych... Sam zaproponowałem coś i nikt nie raczył nawet odpowiedzieć, więc uznałem, że na tamten moment nie było to konieczne. Natomiast prostota jest, ale to raczej walka turowa, bardziej stacjonarna, uzależniona od czasu, mniej flow, ale bardziej techniczna.

Nie mniej ja przyjmę każdą dyskusję odnośnie walk, rywalizacji czy to 1vs1 czy 1vsZwierzę.
System militarny rzędów plutonvspluton czy pułkvspułk to w zasadzie rozbudowa tego co byłoby w wersji 1vs1 tylko z udziałem kilku osób. Myslę, że to jednka melodia przyszłości.

[Femme Mystere]

@Heinz-Werner Grüner to podrzuć tutaj ten system, który chciałeś. Bo nie wiem kiedy i gdzie go publikowałeś.

@Joachim Cargalho może jednak idźmy w kierunku wykorzystania ekwipunku i poziomu doświadczenia?

[Heinz-Werner Grüner]

@Heinz-Werner Grüner to podrzuć tutaj ten system, który chciałeś. Bo nie wiem kiedy i gdzie go publikowałeś.

@Joachim Cargalho może jednak idźmy w kierunku wykorzystania ekwipunku i poziomu doświadczenia?

Link jest pod słowem "COŚ" w poprzednim poście.

Wrzucam i tutaj viewtopic.php?f=4&t=472