Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Wspinaczka na kolejną górę. Tym razem podczas paźdzernikowego Święta Piwa roku A.D.1922!
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

Tutaj rozpoczynała się wspinaczka po stromej, skalnej ścianie. @Joachim Cargalho przygotował sprzęt i zaczał wbijać czekany oraz uchwyty w zbocze. Wspinał się, a hulający wiatr za każdym razem próbował zdmuchnąć go niczym chorągiewkę.

Wykonaj rzut na siłę. Szansa powodzenia 30%
+16 za siłę= 46%
+10 czekany (pozostały 2 użycia) = 56%
+5 premia fabularna = 61%
1-61 sukces
62-99 porażka
100 - szczęśliwy traf
Obrazek
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

Wiatr zaczął wiać jak oszalały, odrywając @Joachim Cargalho od skalistej ściany. Zimny dreszcz przeszył jego ciało, gdy zwisał na jednej ręce. Zebrał się w sobie tak szybko, jak potrafił i znów chwycił swój czekan. Niewiele brakowało. Idziesz dalej.
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Joachim Cargalho »

18.10.1922
Dzień IV
O mały włos


Popełnić błąd na takiej ścieżce nie jest wcale trudne. Skarpa budziła szacunek nawet u wprawionych w boju wędrowców, a co dopiero u amatorów, którzy rzucili się po piwną nagrodę. Gdzieniegdzie chmury rozrywały się i ukazywały przepaść jaka tworzy się właściwie pod stopami podróżników. Dokuczliwy wiatr popychał do przodu, jakby niecierpliwił się, że ta wędrówka trwa tak długo. Nie było to jednak pomocne, a wręcz przeciwnie.

Przywiązał do siebie sanie, które trzymał krótko za sobą. Niestety, wciąż miał zbyt dużo ekwipunku, by się ich pozbyć, a choć cały czas łudził się, że dalej będzie łatwiej je prowadzić, z każdym etapem było wręcz odwrotnie. Kiedy nadszedł etap wspinaczki, wiedział że ma przerąbane.
- Cholera... Człowiek niby wiedział, a jednak się łudził - mamrotał do siebie, jakby cokolwiek miało to zmienić.

Czekany, które ze sobą zabrał, w końcu przydały się do tego, do czego zostały stworzone. Był jednak bezsilny wobec sił natury. Wiatr się rozhulał, a jemu coraz trudniej było utrzymać się ściany. W końcu poślizgnął się i... czekan utrzymał się w szczelinie, a on zwisał właśnie nad przepaścią.
- Kurna! - jęknął z bólu, gdy cały ciężar ciała utrzymywał na jednej ręce. Próbował wbijać kolce raków, którymi podpierać się. Po długich męczarniach, w końcu wydostał się z śmiertelnej pułapki i wdrapał się na półkę skalną, by z powrotem wspinać się w górę.

Gdyby zareagował sekundę później...
- No nic, idziemy dalej. Później będzie z górki - rzucił do siebie na pocieszenie i wspinał się dalej, na pole H9.
Obrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

@Joachim wspinał się po ścianie, mozolnie wbijając czekan za czekanem i potem zabezpieczającą linę. Pod sobą widział przepaść i całą ścieżkę, jaką do tej pory przeszedł. Wszystko to w coraz mroczniejszych barwach, gdy słońce skryło się pod grubą kołdrą czarnych cumulusów. Wiatr łopotał coraz mocniej, a @Joachim ujrzał nad sobą kołujące sokoły. Deszcz zaczął smagać wędrowca, nie tylko po twarzy! Wtedy z góry zaczęły osypywać się kamienie…


Unikaj kamieni , wykonując test na zręczność. Szansa powodzenia 30%.
+10 zręczność = 40%
+5 gogle = 45%
+5% raki = 50%
+5 premia fabularna = 55%


1-55 sukces
56-99 porażka
100 - szczęśliwy traf
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

Drobne i większe kamienie osypywały się ze skalistego zbocza. Uderzały w Bergsteigera, w głowę, w ręce, pozostawiając otarcia i siniaki. Pod naporem kamieni @Joachim Cargalho zwolnił uścisk i... osunął się na półkę niżej... Cofasz się na poprzednie pole.
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Joachim Cargalho »

18.10.1922
Dzień IV
Chichot losu


Dotąd, ciągle wychodził cało z każdej opresji, jaka spotykała go w trasie. Bogowie gór jednak nie sprzyjali mu, a każda przeszkoda kosztowała go masę sił. W końcu się potknął, a narzędzia, którymi operował nie wystarczyły do uratowania skóry. Choć wysokość nie była zbyt duża, brak kasku spowodował uderzenie, które zdecydowanie go ogłuszyło.

Czuł jak ból przeszywa jego głowę i kark, a spadające za nim kamienie jeszcze bardziej dobijały go. W uszach słyszał szmery, jakby złowieszczy, demoniczny, śmiech triumfującego złego przeznaczenia, które nie chciało, by zwyciężył. Potrzebował chwili na dojście do siebie...
Obrazek
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Joachim Cargalho »

19.10.1922
Dzień V
W otępieniu

Nadal odczuwał skutki upadku, a ból jaki mu towarzyszył niemal odebrał mu chwilowo zdolność racjonalnego myślenia. Czuł się zagubiony i odcięty od możliwości dalszej wędrówki. Głód... doskwierał mu coraz bardziej, odbierał nadzieję... Nie miał szans wspiąć się z powrotem w miejsce, z którego spadł...

Mroźny wiatr coraz mocniej dawał się we znaki. Ubrał pelerynę, która była już mocna poszarpana. Nie dawałą pełnej ochrony, ale nadal była jakimś zabezpieczeniem. Trząsł się z zimna i czekał na koniec...
Pistolet... miał odstraszać zwierzynę, a teraz jedyną zwierzyną były jego myśli, które kłębiły się w głowie wywołując straszliwe tortury. Rozszarpywały go od środka, a on miał już tego dość. Przypomniał sobie, że przecież ma pistolet...

Obrazek

Jego gładka, zimna lufa była ukojeniem dla skroni lecz drżąca dłoń, ledwo była w stanie utrzymać broń. Oparł się i spojrzał ostatni raz przed siebie. Gęste zachmurzenie na chwilę rozstąpiło się i odsłoniło jego ostatnią nadzieję... Ścieżkę, która mogła go uratować. Utykając i zataczając się, postanowił spróbować, choć jego pistolet pozostawał naładowany. Ruszył na pole I8.
Obrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

@Joachim Cargalho wiedział, z czym wiąże się wędrówka w góry Edelweiss. Za każdym razem była to nie tylko wyprawa, lecz test własnej niezłomności. Lecz nie tylko. Każdy wędrowiec szedł w sobie tylko znanym celu. By coś odnaleźć albo zostawić za sobą. By zrozumieć albo zgłębić. By odkryć lub zagibić się. A niektórzy, jak @Robin von Eisenhut by odnaleźć sens życia lub by... umrzeć.

W jakim celu udał się tam @Joachim Cargalho ? Na to pytanie chciał sobie właśnie teraz odpowiedzieć.

Wykonaj rzut na siłę woli. Szansa powodzenia 30%.
+16 siła woli = 46%
+10 grzybki (pozostały 2 użycia) = 56%

1-56 sukces
57-99 porażka
100 - szczęśliwy traf
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Femme Mystere »

Co kłębiło się w jego umyśle, gdy drżąco chwytał przemarzniętymi rękami ostrych skał? Czy dotkliwy wiatr smagający go po twarzy i pulsujące skronia dały mu odpowiedź na nurtujące go pytania? Za czym tęsknił? Czego pragnął? Gdy padł na kolana z rezygnacji...?
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Notatnik podróży - Joachim Cargalho

Post autor: Joachim Cargalho »

19.10.1922
Dzień VI
Szaleństwo

Bezradność dotykała go coraz mocniej, gdy stawiał kolejne, ciężkie kroki. Próbował się wdrapywać po skałach, jednak te odpadały od góry i torpedowały jego poczynania. Powoli zdawał sobie sprawę, że to już koniec. Kolejne grzybki, które zażył nie dawały już takiego efektu, a gdy ich działanie ustało powstała w jego głowie pustka, która nie potrafiła się niczym napełnić.

Był jak sito, którego oczka są zbyt duże by cokolwiek zatrzymać. Emocje nie uderzały w jego serce, chłód przestał targać jego wychłodzonego ciała, a mięśnie nie alarmowały o wykończeniu. Wzrok nie potrafił ocenić niebezpieczeństw, a słuch zapełniony był ciągłym chichotem, który doprowadzał do szaleństwa.

W tym szaleństwie szedł nieustępliwie. Szukał ścieżki, dokądkolwiek by prowadziła. W tym szaleństwie nie zamierzał się poddawać.
- To moje góry! To są moje góry! - wykrzyczał z siebie, by w końcu wszystko uwolnić. Ruszył na pole I7.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oktoberfest 1922”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości