Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Moderator: Ronon Dex
- Albert Fryderyk de Espada • Stempel
- Posty: 1496
- Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
- Lokalizacja: Glänzberg
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Żegluga śródlądowa w Kotlinie
No dobrze, przez ostatni kilka dni starłem się w miarę możliwości dedukować jeśli chodzi o żeglugę śródlądową z czasów II RP co wydało mi się dobrym odniesieniem do naszych realiów. Na tą chwilę skupiamy się jedynie na transporcie cywilnym.
W skrócie gdyż nie ma to być wykład naukowy a dyskusja nad nowymi formami transportu.
Tak transport rzeczny był całkiem powszechny w dwudziestoleciu między wojennym. Część infrastruktury (w większości poniemieckiej) odziedziczono po zaborcach w tym wiele sztucznych kanałów ułatwiających ten transport. Polacy musieli jednak poważnie rozbudować możliwości żeglugowe na Wiśle gdyż Rosjanie i Austriacy pozostawili ją w przeciętnym stanie. Dodatkowo powstał wtedy kanał łączący Bydgoszcz z Gdynią co otworzyło transport na Wiśle poczynając na Śląsku kończąc w morzu Bałtyckim.
Tak się złożyło że w kotlinie większość rzek składa się w ładną sieć połączeń gdzie wszystkie jakoś ze sobą się splatają.
Teraz pojawia się problem w postaci braku mapy topograficznej. Nie znamy poszczególnych wysokości nie wiemy jak stromo rzeka spływa a nie chcemy potencjalnie naginać praw fizyki i płynąć pod górę. O tyle co w II RP większość rzek płynęła sobie spokojnie nizinami bez jakiś bardzo stromych odcinków co w kotlinie między wysokimi górskimi szczytami może już nie być tak proste i oczywiste.
Trzeba więc sobie ustalić które rzeki mogą zostać wykorzystane do żeglugi przynajmniej jeżeli chodzi o warunki fizyczne, nie mówimy jeszcze o infrastrukturze czy stanie tych rzek.
Jeżeli możliwe będzie w miarę swobodne przemieszczanie się w górę i dół rzek transport rzeczny może stać się na tą chwilę najbardziej efektywnym, przynajmniej do czasu rozbudowy kolei.
W skrócie gdyż nie ma to być wykład naukowy a dyskusja nad nowymi formami transportu.
Tak transport rzeczny był całkiem powszechny w dwudziestoleciu między wojennym. Część infrastruktury (w większości poniemieckiej) odziedziczono po zaborcach w tym wiele sztucznych kanałów ułatwiających ten transport. Polacy musieli jednak poważnie rozbudować możliwości żeglugowe na Wiśle gdyż Rosjanie i Austriacy pozostawili ją w przeciętnym stanie. Dodatkowo powstał wtedy kanał łączący Bydgoszcz z Gdynią co otworzyło transport na Wiśle poczynając na Śląsku kończąc w morzu Bałtyckim.
Tak się złożyło że w kotlinie większość rzek składa się w ładną sieć połączeń gdzie wszystkie jakoś ze sobą się splatają.
Teraz pojawia się problem w postaci braku mapy topograficznej. Nie znamy poszczególnych wysokości nie wiemy jak stromo rzeka spływa a nie chcemy potencjalnie naginać praw fizyki i płynąć pod górę. O tyle co w II RP większość rzek płynęła sobie spokojnie nizinami bez jakiś bardzo stromych odcinków co w kotlinie między wysokimi górskimi szczytami może już nie być tak proste i oczywiste.
Trzeba więc sobie ustalić które rzeki mogą zostać wykorzystane do żeglugi przynajmniej jeżeli chodzi o warunki fizyczne, nie mówimy jeszcze o infrastrukturze czy stanie tych rzek.
Jeżeli możliwe będzie w miarę swobodne przemieszczanie się w górę i dół rzek transport rzeczny może stać się na tą chwilę najbardziej efektywnym, przynajmniej do czasu rozbudowy kolei.
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Z mojego doświadczenia tworzenie mikronacyjnych map... jeżeli rzeki zostały zaznaczone zanim opracowało się kwestie wysokościowe (co w mikro jest przypadkiem nierzadkim) to teraz trzeba będzie tworzyć mapę topograficzną uwzględniając bieg zaznaczonych wcześniej rzek. Czyli w sumie to wysokości będzie się właśnie dopasowywało do istniejących już rzek...Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑15 czerwca 2023, 18:35 Teraz pojawia się problem w postaci braku mapy topograficznej. Nie znamy poszczególnych wysokości nie wiemy jak stromo rzeka spływa a nie chcemy potencjalnie naginać praw fizyki i płynąć pod górę. O tyle co w II RP większość rzek płynęła sobie spokojnie nizinami bez jakiś bardzo stromych odcinków co w kotlinie między wysokimi górskimi szczytami może już nie być tak proste i oczywiste.
- Albert Fryderyk de Espada • Stempel
- Posty: 1496
- Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
- Lokalizacja: Glänzberg
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Fakt, można by więc teoretycznie założyć że znaczna większość rzek jest zdatna do żeglugi a potem mapę stworzyć już pod te ustalenia.Ronon Dex pisze: ↑15 czerwca 2023, 18:54Z mojego doświadczenia tworzenie mikronacyjnych map... jeżeli rzeki zostały zaznaczone zanim opracowało się kwestie wysokościowe (co w mikro jest przypadkiem nierzadkim) to teraz trzeba będzie tworzyć mapę topograficzną uwzględniając bieg zaznaczonych wcześniej rzek. Czyli w sumie to wysokości będzie się właśnie dopasowywało do istniejących już rzek...Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑15 czerwca 2023, 18:35 Teraz pojawia się problem w postaci braku mapy topograficznej. Nie znamy poszczególnych wysokości nie wiemy jak stromo rzeka spływa a nie chcemy potencjalnie naginać praw fizyki i płynąć pod górę. O tyle co w II RP większość rzek płynęła sobie spokojnie nizinami bez jakiś bardzo stromych odcinków co w kotlinie między wysokimi górskimi szczytami może już nie być tak proste i oczywiste.
Bardziej bałem o to by rzeki w niektórych miejscach nie były nazbyt strome co potrafi realnie skomplikować żeglugę po nich.
Można założyć dajmy na ten przykład że w jakiejś odległości od źródeł rzeki pozostaną niezdatne do żeglugi. Powiedzmy, kilka lub kilkanaście kilometrów. Dokładna odległość pozostaje już bez znaczenia.
Fajnie też że większość rzek jest ze sobą -połączona tym węzłem pod Glanzbergiem więc mamy tam już jedno istotne miejsce dla rozwoju infrastruktury.
Jak też powszechnie wiadomo niemal każda rzeka ma gdzieś swoje ujście a nasze rzeki łączące się w jedną większą "Hirschfluss" też gdzieś uchodzą. Na tą chwilę założenia były takie że uchodzi ona do oceanu gdzieś na północy na OBPP. Już kiedyś było to uwzględniane jako potencjalny szlak handlowy skracający diametralnie wszelkie dostawy z MAW.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Jak wiecie, nazwa zobowiązuje, plan odizolowania kotliny miał mieć spory wpływ na jej wewnętrzny rozwój, bez "penetracji" zewnętrznej. Tyle z suchej teorii.
Rzeki są niemałym wyznacznikiem. W większości cała mapa jest realistyczna(toż to woj.opolskie), ale zostaną zmienione wysokości (dopasuję oczywiście to, że źródła wypływać będą w górach).
Realnie woj.opolskie, ale całe wysokości dopasowuje pod nas. Pod to, co sam bym chciał osiągnąć.
Przyłożę się do tego, ale nie oznacza też to, że nie będzie lekko "fikcyjnie". Gdzie będziecie mieli uwagi to dacie znać, ok?
Rzeki są niemałym wyznacznikiem. W większości cała mapa jest realistyczna(toż to woj.opolskie), ale zostaną zmienione wysokości (dopasuję oczywiście to, że źródła wypływać będą w górach).
Realnie woj.opolskie, ale całe wysokości dopasowuje pod nas. Pod to, co sam bym chciał osiągnąć.
Przyłożę się do tego, ale nie oznacza też to, że nie będzie lekko "fikcyjnie". Gdzie będziecie mieli uwagi to dacie znać, ok?
- Albert Fryderyk de Espada • Stempel
- Posty: 1496
- Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
- Lokalizacja: Glänzberg
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Najprościej będzie przyjąć że większość rzek jest zdatna do żeglugi. Na razie będzie to nasza wewnętrzna sieć komunikacyjna która posiada w razie czego ujście do oceanu na północy dając nam punkt zaczepienia jeżeli chcielibyśmy rozwijać żeglugę pełnomorską.Heinz-Werner Grüner pisze: ↑15 czerwca 2023, 20:50 Jak wiecie, nazwa zobowiązuje, plan odizolowania kotliny miał mieć spory wpływ na jej wewnętrzny rozwój, bez "penetracji" zewnętrznej. Tyle z suchej teorii.
Rzeki są niemałym wyznacznikiem. W większości cała mapa jest realistyczna(toż to woj.opolskie), ale zostaną zmienione wysokości (dopasuję oczywiście to, że źródła wypływać będą w górach).
Realnie woj.opolskie, ale całe wysokości dopasowuje pod nas. Pod to, co sam bym chciał osiągnąć.
Przyłożę się do tego, ale nie oznacza też to, że nie będzie lekko "fikcyjnie". Gdzie będziecie mieli uwagi to dacie znać, ok?
A mapę topograficzną będzie można stworzyć w oparciu o dostępne dane tak aby i na papierze żegluga była możliwa.
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Pomysł z żeglowną rzeką popieram w całej rozciągłości... jednak aby rozpocząć, żeglugę pełnomorską potrzebujemy statków.Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑16 czerwca 2023, 12:08 Najprościej będzie przyjąć że większość rzek jest zdatna do żeglugi. Na razie będzie to nasza wewnętrzna sieć komunikacyjna która posiada w razie czego ujście do oceanu na północy dając nam punkt zaczepienia jeżeli chcielibyśmy rozwijać żeglugę pełnomorską.
Na razie mamy jeden czyli SS "Tawrowo" - to jednostka zbudowana swego czasu w Bialenii, w moim dawnym lennie w tym kraju, w czasach gdy gwardie lenne były na poziomie "cofniętym" w stosunku do sił zbrojnych państwa. Jednostka ta (pasująca klimatem... bo to stary parowiec transportowy), wraz ze starym niszczycielem "Koga" została już jakiś czas temu oddana do użytku w Edelwiess (i cały czas czeka na wykorzystanie) czyli mamy jakiś początek. Obie jednostki oraz trochę starych barek desantowych (bez portu inaczej się ładować nie da... trzeba barką z plaży lub jakiegoś miejsca w ujściu rzeki) jest mikronacyjnie udokumentowana od lat, a więc "z kapelusza" nie wyciągamy.
Jednak prędzej czy później będziemy potrzebowali stoczni, a na "ziemi niczyjej" jej nie zbudujemy... na to tez jest pewien pomysł, ale tutaj jeszcze trochę cierpliwości. Mamy to już wstępnie z Oberhauptem obgadane, a realizacja powinna zacząć się w okolicach początku lipca... na razie to "niespodzianka".
Już po ogólnej mapie widać, że nie będzie z tym problemu. Ze Stadt Edelwiess i Wolkenbad w ogóle bez problemu (te odcinki mogą być dość wypłaszczone), ale od Grunerwald chyba trzeba będzie pewnie jakieś śluzy postawić.Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑16 czerwca 2023, 12:08A mapę topograficzną będzie można stworzyć w oparciu o dostępne dane tak aby i na papierze żegluga była możliwa.
- Albert Fryderyk de Espada • Stempel
- Posty: 1496
- Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
- Lokalizacja: Glänzberg
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Na razie mowa jest jedynie o transporcie śródlądowym gdyż dostępu do morza nie mamy i ciężko operować na gdybaniach ale i za to się weźmiemy.Ronon Dex pisze: ↑16 czerwca 2023, 14:07 Pomysł z żeglowną rzeką popieram w całej rozciągłości... jednak aby rozpocząć, żeglugę pełnomorską potrzebujemy statków.
Na razie mamy jeden czyli SS "Tawrowo" - to jednostka zbudowana swego czasu w Bialenii, w moim dawnym lennie w tym kraju, w czasach gdy gwardie lenne były na poziomie "cofniętym" w stosunku do sił zbrojnych państwa. Jednostka ta (pasująca klimatem... bo to stary parowiec transportowy), wraz ze starym niszczycielem "Koga" została już jakiś czas temu oddana do użytku w Edelwiess (i cały czas czeka na wykorzystanie) czyli mamy jakiś początek. Obie jednostki oraz trochę starych barek desantowych (bez portu inaczej się ładować nie da... trzeba barką z plaży lub jakiegoś miejsca w ujściu rzeki) jest mikronacyjnie udokumentowana od lat, a więc "z kapelusza" nie wyciągamy.
Ja na ten przykład nie miałem kompletnie pojęcia że Edelweiss otrzymało jakiekolwiek statki pełnomorskie i albo było to jedynie gdzieś napomniane gdzie tego nie dostrzegłem albo w ogóle nie znalazło się na forum.
No ale jak są to i dla nich się coś wynajdzie chociaż wtedy jako że dobrze mis się zdaje że oba okręty są uzbrojone to podpadałyby one już pod marynarkę wojenna zwłaszcza niszczyciel.
Teraz jednak pojawia się pytanie czy już chcemy się brać za powoływanie marynarki. Ja osobiście na razie jednak skupiłbym się na cywilnym transporcie śródlądowym.
Potem mam już przygotowany pomysł jak zaaranżować wprowadzenie Flotylli Rzecznej tylko będę musiał wygospodarować czas na rozpoczęcie swojej narracji, która będzie też uwzględniać sam transport rzeczny.
Jak już będziemy mieli zalążek floty to będziemy dokładać kolejne puzzle do układanki.
Hmmmm, to możecie się w zasadzie pochwalić bo kiedyś przy jakiejś tam wymianie pomysłów z @Heinz-Werner Grüner też przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł jak dopchać Edelweiss do morza bez konieczności zajmowania hektarów OBPP.Ronon Dex pisze: ↑16 czerwca 2023, 14:07 Jednak prędzej czy później będziemy potrzebowali stoczni, a na "ziemi niczyjej" jej nie zbudujemy... na to tez jest pewien pomysł, ale tutaj jeszcze trochę cierpliwości. Mamy to już wstępnie z Oberhauptem obgadane, a realizacja powinna zacząć się w okolicach początku lipca... na razie to "niespodzianka".
Wiec w razie czego to można będzie to skonfrontować już na PW.
Natomiast za naszą małą stocznie w Kotlinie też chcę się zabrać w przeciągu tygodnia / dwóch, jak uporam się z sesją i będę miał wolny czas lub po prostu jak znajdę wolny wieczór coś się podziała.
Oo w zasadzie o tym nie pomyślałem ale faktycznie pszeszny pomysł zwłaszcza by zaangażować jakieś "trzecie" osoby do realizacji takich inwestycji. Na przykład nasze firmy budowlane.
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
To moja "prywata"... nie muszą należeć do żadnej marynarki wojennej. Miałem kiedyś w Bialenii firmę... powiedzmy "najemniczą" - i to całkiem sporą. Realizowałem nawet intratne zlecenia państwowe, np. przez parę miesięcy pilnowaliśmy wyspy Suderland (aby nie została potraktowana jak OBPP i przez kogoś zajęta), kiedy to państwo zawiesiło na jakiś czas działalność... potem odwiesiło, ale jakiś czas potem upadło, chyba bezpowrotnie.Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑16 czerwca 2023, 15:37 No ale jak są to i dla nich się coś wynajdzie chociaż wtedy jako że dobrze mis się zdaje że oba okręty są uzbrojone to podpadałyby one już pod marynarkę wojenna zwłaszcza niszczyciel.
Proponuję te jednostki i ich załogi potraktować po prostu jako PMC (Private Military Contractors)... nie są w składzie żadnych sił zbrojnych, ale mogą wykonywać zadania również na rzecz rządów, w tym przypadku Edelweiss. To rozwiązuje problem "bycia uzbrojonym", w końcu diabli wiedzą co się może wydarzyć... tyle państw ostatnio poupadało, że piractwo może się szerzyć na wirtualnych oceanach.
Sama firmę reaktywuję w Edelweiss dla porządku, ale muszę pozbierać moich wirtualnych, narracyjnych pracowników, bo się trochę po mikroświecie rozproszyli... wszystko przez te moje zmiany zamieszkania. Cześć z nich muszę jeszcze "przekonać" do pewnego "cofnięcia się w czasie", bo trochę niektórzy mi marudzą, że muszą zamienić nowoczesny sprzęt na starocie rodem z techniki lat 30-tych. Ale dam radę... pracuję nad tym w zaciszu kompa
Pomysł kiełkuje już jakiś czas... a sama realizacja ma być w miarę atrakcyjne narracyjnie. Jednak poczekaj cierpliwie jeszcze do końca miesiąca, bo po prostu realowo wyjeżdżam na dniach i wracam pod koniec miesiąca. Stąd planowane jest to na lipiec. Wtedy uchylimy rąbka tajemnicy i bardzo chętnie zaprosimy Ciebie do współpracy i udziału w przedsięwzięciu.Albert Fryderyk de Espada pisze: ↑16 czerwca 2023, 15:37 Hmmmm, to możecie się w zasadzie pochwalić bo kiedyś przy jakiejś tam wymianie pomysłów z @Heinz-Werner Grüner też przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł jak dopchać Edelweiss do morza bez konieczności zajmowania hektarów OBPP.
Więc w razie czego to można będzie to skonfrontować już na PW.
- Albert Fryderyk de Espada • Stempel
- Posty: 1496
- Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
- Lokalizacja: Glänzberg
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Teraz ma to więcej sensu.Ronon Dex pisze: ↑16 czerwca 2023, 16:01 To moja "prywata"... nie muszą należeć do żadnej marynarki wojennej. Miałem kiedyś w Bialenii firmę... powiedzmy "najemniczą" - i to całkiem sporą. Realizowałem nawet intratne zlecenia państwowe, np. przez parę miesięcy pilnowaliśmy wyspy Suderland (aby nie została potraktowana jak OBPP i przez kogoś zajęta), kiedy to państwo zawiesiło na jakiś czas działalność... potem odwiesiło, ale jakiś czas potem upadło, chyba bezpowrotnie.
Proponuję te jednostki i ich załogi potraktować po prostu jako PMC (Private Military Contractors)... nie są w składzie żadnych sił zbrojnych, ale mogą wykonywać zadania również na rzecz rządów, w tym przypadku Edelweiss. To rozwiązuje problem "bycia uzbrojonym", w końcu diabli wiedzą co się może wydarzyć... tyle państw ostatnio poupadało, że piractwo może się szerzyć na wirtualnych oceanach.
Sama firmę reaktywuję w Edelweiss dla porządku, ale muszę pozbierać moich wirtualnych, narracyjnych pracowników, bo się trochę po mikroświecie rozproszyli... wszystko przez te moje zmiany zamieszkania. Cześć z nich muszę jeszcze "przekonać" do pewnego "cofnięcia się w czasie", bo trochę niektórzy mi marudzą, że muszą zamienić nowoczesny sprzęt na starocie rodem z techniki lat 30-tych. Ale dam radę... pracuję nad tym w zaciszu kompa
To na razie temat tych stateczków mamy zamknięty i może go odgrzejemy dopiero przy okazji budowy floty pełnomorskiej.
Heh, ciekawie się w sumie złożyło ale ja też swojej narracji nie rozpocznę szybciej niż końcem czerwca/początkiem lipca gdyż też znikam na kilka dni.Ronon Dex pisze: ↑16 czerwca 2023, 16:01 Pomysł kiełkuje już jakiś czas... a sama realizacja ma być w miarę atrakcyjne narracyjnie. Jednak poczekaj cierpliwie jeszcze do końca miesiąca, bo po prostu realowo wyjeżdżam na dniach i wracam pod koniec miesiąca. Stąd planowane jest to na lipiec. Wtedy uchylimy rąbka tajemnicy i bardzo chętnie zaprosimy Ciebie do współpracy i udziału w przedsięwzięciu.
No ale nadstawiam słuchu i w razie czego wyczekuję dalszych wieści.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Żegluga śródlądowa w Kotlinie
Panowie tu orbitują ponad moje siły!
Całkowicie poza mapą nie jeste w stanie się do tego dobrze przygotować.
Jednakże z tego co pamiętam to fabularnie coś do cumowania mamy w Stadt Edelweiss(na razie oczywiście bez opisu), ale zakładam, że skoro wypływał i sam "Statek Miłości" i przypływali do nas goście z Voxlandu (Sophie i Krzysztof Windsor) to wiemy, że mamy.
Skoro pierwsze zdjęcie jest w użytku od samego początku dla zobrazowania Stadt Edelweiss i naszego Alte Brucke oraz całej okolicy (która nota bene jest na planie jest oparta poniekąd o to co tu widać poza budynkiem sakralnym), a tam już widać obiekty na wodzie.
Z innego ujęcia (po drugiej stonie rzeki) również
Co prawda tramwajów jeszcze nie mamy, ale kto wie...
Dodam, że Stadt Edelweiss oparłem w dużej mierze na tych czterech zdjęciach. W sensie zarys, dlatego nie ma zmiłuj i musi to tak wyglądać.
Dworzec Główny (czy kolej istnieje czy nie on tam jest/będzie tak wyglądać )
I obiekty targowe z widokiem na wejście
Całkowicie poza mapą nie jeste w stanie się do tego dobrze przygotować.
Jednakże z tego co pamiętam to fabularnie coś do cumowania mamy w Stadt Edelweiss(na razie oczywiście bez opisu), ale zakładam, że skoro wypływał i sam "Statek Miłości" i przypływali do nas goście z Voxlandu (Sophie i Krzysztof Windsor) to wiemy, że mamy.
Skoro pierwsze zdjęcie jest w użytku od samego początku dla zobrazowania Stadt Edelweiss i naszego Alte Brucke oraz całej okolicy (która nota bene jest na planie jest oparta poniekąd o to co tu widać poza budynkiem sakralnym), a tam już widać obiekty na wodzie.
Z innego ujęcia (po drugiej stonie rzeki) również
Co prawda tramwajów jeszcze nie mamy, ale kto wie...
Dodam, że Stadt Edelweiss oparłem w dużej mierze na tych czterech zdjęciach. W sensie zarys, dlatego nie ma zmiłuj i musi to tak wyglądać.
Dworzec Główny (czy kolej istnieje czy nie on tam jest/będzie tak wyglądać )
I obiekty targowe z widokiem na wejście
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości