O zamyśle słów kilka
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
O zamyśle słów kilka
Nie wiem jak zacząć, bo zagadnienie nie należy do prostych, ale zachęcony dzisiaj przez jedną z dam spróbuję. Przekaz jaki chce zastosować w tej "zabawie" ma być jednak na tyle widoczny i przejrzysty, na ile może być. Zależy mi na tym by spełniać realia na ile to jest możliwe, ale żeby było to w pełni "grywalne" i niekoniecznie nudne.
Pierwsze od czego powinniśmy zacząć to informacja po co to komu? Ano dla zabawy. Jak nie masz ochoty to nikt nie będzie kazał Ci brać w tym udziału, to zabawa dla chętnych, ale warto spróbować swoich sił w zarządzaniu, dlatego nie krytykuj, a wesprzyj swoim działaniem.
Mapka w celach informacyjnych:
No to do sedna. Jak zaczniemy? Jak to w każdej grze strategicznej wymagany jest dopływ mediów. Realia osadzenia mikronacji w latch 20-stych XXwieku wymagają nieco innego zarządzania. Na wstępie jeszcze zanim wdam się w szczegóły to dodajmy, że Edelweiss to raczej klimaty czystego "retro", a nie koniecznie lat dwudziestych. I tak na przykład już wiem, że wszelkie pojazdy będą mogły być produkowane na bazie aut do, powiedzmy realnej II wojny światowej. Moda również będzie wybiegała o kilkanaście czy też kilkadzieścia lat wprzód. Data jest tu tylko symboliczna, a -100 to łatwiejszy zapis aniżeli jakieś bardziej kombinowane. Nie wszystko będzie jednak aż tak "hop" do przodu".
Tak właśnie będzie i z elektryfikacją. W moim zamyśle miasta na dzień dzisiejszy nie mają dostępu do prądu i teraz rolą zarządców, czy też nawet może nazwijmy to "wladz centralnych" jest rozprowadzenie go. Idąc tym tropem czego więc potrzebujemy w pierwszej kolejności?
1.Elektrownia - Ustalmy jeszcze jedno, jesteśmy usytuowani w dolinie, nie małej, nawet dość sporej, ale z każdej strony otoczonej bardzo wysokimi, wręcz nieprzekraczalnymi górami. W zasadzie docelowo na starcie będziemy mieli jedną przełęcz umożliwiającą przedostanie się, a później drugi "łącznik" ze światem zewnętrznym. I to wszystko. Startowy to z racji powstałej narracji, już poniekąd wskazany dostęp od granicy austro-węgierskiej. Drugi ma być poprzez granicę ze Slawonią.
Wariant pierwszy - pobór prądu od Austro-Węgier
No i teraz motyw z elektrownią. Początkowo myślałem, żeby pociągnąć linię bezpośrednio z MAW(Monarchia Austro-Węgierska), ale to by wymagało (tak ponosili byśmy koszty) stałego wydatku z budżetu poza kraj, bez możliwości powrotu go do obiegu. Na początku może i nie byłby to specjalnie duży problem, ale elektrownie i tak będzie trzeba postawić.
Wariant drugi - elektrownie wodne
Edelweiss nie ma dostępu do morza, ma raptem kilka/kilkanaście jezior. Nie zmienia to faktu, że rzek ci u nas dostatek. I wykorzystanie rwących potoków mogłoby być jednym ze źródeł generowania prądu.
Do czego zmierzam. Jako, że w tej fazie poczatkowej mamy trzy obszary mieszkalne, Stadt Edelweiss, Grünerwald i Wolkenbad to takie elektrownie musiałyby być zlokalizowane bardzo blisko miasteczek. I mowa już nie o jednej centraknej, a o trzech i to dajacych niewiele mocy, bo zakładam, że dla Stadt Edelweiss nie będzie miała ona rację bytu w dłuższej przestrzeni czasowej, natomiast pozostałe dwie mieściny być może by ogarnłęy. Kwestia wyliczeń, na ile czynnych budynków będzie operowała taka elektrownia. Tutaj jednak poszedłbym bardziej w konkretne liczby niż rzeczywiste oddanie na ile by wystarczyło.
Wariant trzeci - elektrownia węglowa
Najbardziej prawdopodobna w realiach naszego położenia i czasowym odniesieniu. Mamy góry to i kopalnie węgla by się znalazły. Sęk w tym, że na razie oficjalnie ich nie mamy. Możemy zrobić to oczywiście niejako równolegle i gdzieś na wschodzie, bliżej slawońskiej granicy. Tam wyznaczyłoby się w ogóle jakąś strefę przemysłu górniczego czy coś... No, ale kwestia zanieczyszczeń. Czy w pierwszej połowie XX wieku kładlibyśmy nacisk na ochronę środowiska? Może tk, może nie, dlatego podaję pod rozwagę. Co do mocy takiej elektrowni to na moje wersja podstawowa dałaby sobie radę bez problemu. W przypadku gdyby jednak nie, to pozostała by jej rozbudowa i byłoby cacy- to też kwestia rozwoju przemysłu i współpracy międzynarodowej naukowców można by wykorzystać. Nie mniej zasada działania prosta, w każdym kolejnym miejście tworzymy tylko jakieś podstacje i już.
Wariant czwarty - elektrownia geotermalna
W normalnych warunkach nawet bym nie podejmował dialogu, ale troszeczkę się "dokształciłem" i doczytałem, że pierwsza powstała w realnych Włoszech pod koniec lat 20-stych XXw., więc i tu by pasowało. Co prawda kolejne duże elektrownie geotermalne dopiero w latach 50-tych, ale można to zastosować jako wariant "B" w przypadku użycia najpierw wariantu z wodnymi elektrowniami. Można i od razu geotermalne przy założeniu, że w okolicach naszego "kurortu uzdrowiskowego" Wolkenbad powstały by jakieś żródła termalne, a poniekąd i taki zarys we wstępnej fazie zamierzałem zrobić... Jak pokazuje i mapa, piękne jeziora mamy właśnie w tych okolicach.
Pierwsze od czego powinniśmy zacząć to informacja po co to komu? Ano dla zabawy. Jak nie masz ochoty to nikt nie będzie kazał Ci brać w tym udziału, to zabawa dla chętnych, ale warto spróbować swoich sił w zarządzaniu, dlatego nie krytykuj, a wesprzyj swoim działaniem.
Mapka w celach informacyjnych:
No to do sedna. Jak zaczniemy? Jak to w każdej grze strategicznej wymagany jest dopływ mediów. Realia osadzenia mikronacji w latch 20-stych XXwieku wymagają nieco innego zarządzania. Na wstępie jeszcze zanim wdam się w szczegóły to dodajmy, że Edelweiss to raczej klimaty czystego "retro", a nie koniecznie lat dwudziestych. I tak na przykład już wiem, że wszelkie pojazdy będą mogły być produkowane na bazie aut do, powiedzmy realnej II wojny światowej. Moda również będzie wybiegała o kilkanaście czy też kilkadzieścia lat wprzód. Data jest tu tylko symboliczna, a -100 to łatwiejszy zapis aniżeli jakieś bardziej kombinowane. Nie wszystko będzie jednak aż tak "hop" do przodu".
Tak właśnie będzie i z elektryfikacją. W moim zamyśle miasta na dzień dzisiejszy nie mają dostępu do prądu i teraz rolą zarządców, czy też nawet może nazwijmy to "wladz centralnych" jest rozprowadzenie go. Idąc tym tropem czego więc potrzebujemy w pierwszej kolejności?
1.Elektrownia - Ustalmy jeszcze jedno, jesteśmy usytuowani w dolinie, nie małej, nawet dość sporej, ale z każdej strony otoczonej bardzo wysokimi, wręcz nieprzekraczalnymi górami. W zasadzie docelowo na starcie będziemy mieli jedną przełęcz umożliwiającą przedostanie się, a później drugi "łącznik" ze światem zewnętrznym. I to wszystko. Startowy to z racji powstałej narracji, już poniekąd wskazany dostęp od granicy austro-węgierskiej. Drugi ma być poprzez granicę ze Slawonią.
Wariant pierwszy - pobór prądu od Austro-Węgier
No i teraz motyw z elektrownią. Początkowo myślałem, żeby pociągnąć linię bezpośrednio z MAW(Monarchia Austro-Węgierska), ale to by wymagało (tak ponosili byśmy koszty) stałego wydatku z budżetu poza kraj, bez możliwości powrotu go do obiegu. Na początku może i nie byłby to specjalnie duży problem, ale elektrownie i tak będzie trzeba postawić.
Wariant drugi - elektrownie wodne
Edelweiss nie ma dostępu do morza, ma raptem kilka/kilkanaście jezior. Nie zmienia to faktu, że rzek ci u nas dostatek. I wykorzystanie rwących potoków mogłoby być jednym ze źródeł generowania prądu.
Do czego zmierzam. Jako, że w tej fazie poczatkowej mamy trzy obszary mieszkalne, Stadt Edelweiss, Grünerwald i Wolkenbad to takie elektrownie musiałyby być zlokalizowane bardzo blisko miasteczek. I mowa już nie o jednej centraknej, a o trzech i to dajacych niewiele mocy, bo zakładam, że dla Stadt Edelweiss nie będzie miała ona rację bytu w dłuższej przestrzeni czasowej, natomiast pozostałe dwie mieściny być może by ogarnłęy. Kwestia wyliczeń, na ile czynnych budynków będzie operowała taka elektrownia. Tutaj jednak poszedłbym bardziej w konkretne liczby niż rzeczywiste oddanie na ile by wystarczyło.
Wariant trzeci - elektrownia węglowa
Najbardziej prawdopodobna w realiach naszego położenia i czasowym odniesieniu. Mamy góry to i kopalnie węgla by się znalazły. Sęk w tym, że na razie oficjalnie ich nie mamy. Możemy zrobić to oczywiście niejako równolegle i gdzieś na wschodzie, bliżej slawońskiej granicy. Tam wyznaczyłoby się w ogóle jakąś strefę przemysłu górniczego czy coś... No, ale kwestia zanieczyszczeń. Czy w pierwszej połowie XX wieku kładlibyśmy nacisk na ochronę środowiska? Może tk, może nie, dlatego podaję pod rozwagę. Co do mocy takiej elektrowni to na moje wersja podstawowa dałaby sobie radę bez problemu. W przypadku gdyby jednak nie, to pozostała by jej rozbudowa i byłoby cacy- to też kwestia rozwoju przemysłu i współpracy międzynarodowej naukowców można by wykorzystać. Nie mniej zasada działania prosta, w każdym kolejnym miejście tworzymy tylko jakieś podstacje i już.
Wariant czwarty - elektrownia geotermalna
W normalnych warunkach nawet bym nie podejmował dialogu, ale troszeczkę się "dokształciłem" i doczytałem, że pierwsza powstała w realnych Włoszech pod koniec lat 20-stych XXw., więc i tu by pasowało. Co prawda kolejne duże elektrownie geotermalne dopiero w latach 50-tych, ale można to zastosować jako wariant "B" w przypadku użycia najpierw wariantu z wodnymi elektrowniami. Można i od razu geotermalne przy założeniu, że w okolicach naszego "kurortu uzdrowiskowego" Wolkenbad powstały by jakieś żródła termalne, a poniekąd i taki zarys we wstępnej fazie zamierzałem zrobić... Jak pokazuje i mapa, piękne jeziora mamy właśnie w tych okolicach.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
2.Zarządcy
Termin umowny, gdyż sam nie wiem jeszcze jak nazwać ów urzędników. Wyjaśniając, pisząc o zarządcach mam na myśli osoby zarządzające komitatami (nazwa również niepotwierdzona). W zamyśle mają to być osoby mające pełną dowolność dysponowania funduszami swoich województw/okręgów/komitatówi. Początkowo w skład każdego z nich wchodzi jedno miasteczko, a później osady specjalistyczne, które będą mogli zakładać tylko najbardziej aktywni mieszkańcy Doliny (myślę, że dolna granica 300-500 postów-do ustalenia oczywiście).
Pisząc osada specjalistyczna myślę o wiosce ukierunkowanej w jednym konkretnym przemyśle, dajmy na to mleczarskim. Korzyści z tego będzie czerpał jego włodarz.
Zarządca w ramach swoich uprawnień i działań może tworzyć przedsiębiorstwa państwowe korzystając z budżetu wyznaczonego dla danego komitatu. Mała rywalizacja wśród zarządców o palmę pierwszeństwa będzie nawet wskazana. Na początek będzie ich 3 i tak pewnie zostanie na bardzo długo. Nie ma co ukrywać, że najważniejsze stanowisko będzie przypadało temu w Edelweiss. Tam w zasadzie nie będzie ograniczeń, będzie znacznie większe, jeśli można mówić o "znacznie" skoro cała dolina to raptem 20-100 tysiecy ludności. Taki szeroki zakres zależy od tego jaką ilość przedsiębiorstw przyjmiemy na samym starcie. I tu znów koło się zamyka.
W każdym razie w okolicach Wolkenbad i w Grunerwald będą zupełnie inne cele.
Zarządcy mają pełnić rolę "prawych rąk" Oberhaupta, dlatego przydałaby się ciekawa forma nazewnictwa.
Termin umowny, gdyż sam nie wiem jeszcze jak nazwać ów urzędników. Wyjaśniając, pisząc o zarządcach mam na myśli osoby zarządzające komitatami (nazwa również niepotwierdzona). W zamyśle mają to być osoby mające pełną dowolność dysponowania funduszami swoich województw/okręgów/komitatówi. Początkowo w skład każdego z nich wchodzi jedno miasteczko, a później osady specjalistyczne, które będą mogli zakładać tylko najbardziej aktywni mieszkańcy Doliny (myślę, że dolna granica 300-500 postów-do ustalenia oczywiście).
Pisząc osada specjalistyczna myślę o wiosce ukierunkowanej w jednym konkretnym przemyśle, dajmy na to mleczarskim. Korzyści z tego będzie czerpał jego włodarz.
Zarządca w ramach swoich uprawnień i działań może tworzyć przedsiębiorstwa państwowe korzystając z budżetu wyznaczonego dla danego komitatu. Mała rywalizacja wśród zarządców o palmę pierwszeństwa będzie nawet wskazana. Na początek będzie ich 3 i tak pewnie zostanie na bardzo długo. Nie ma co ukrywać, że najważniejsze stanowisko będzie przypadało temu w Edelweiss. Tam w zasadzie nie będzie ograniczeń, będzie znacznie większe, jeśli można mówić o "znacznie" skoro cała dolina to raptem 20-100 tysiecy ludności. Taki szeroki zakres zależy od tego jaką ilość przedsiębiorstw przyjmiemy na samym starcie. I tu znów koło się zamyka.
W każdym razie w okolicach Wolkenbad i w Grunerwald będą zupełnie inne cele.
Zarządcy mają pełnić rolę "prawych rąk" Oberhaupta, dlatego przydałaby się ciekawa forma nazewnictwa.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
Miało być dalej, ale na razie nie jest...
Krótko będzie, ale dla mnie to jedna z "ważniejszych" kwestii by to dalej rozwijać...
Dostaliśmy propozycję współpracy z nie jedną, ale z kilkoma mikronacjami. Aż sam jeste zdziwiony odzewem, bo nikogo przecież oficjalnie nie zapraszałem, ale mniejsza o to. Fajnie, że się kręci...
Natomiast do dalszego kreowania zabawy potrzebowałbym info czy brniemy w Edelweiss w kopalnię węgla czy kopalnie rudy żelaza.
Obie rzeczy będą nam potrzebne, do fabularno-niedziałajacego systemu.
Wegiel zaproponował nam ZSKHiW, więc jest wyjście awaryjne, że nasza elektrownia weglowa zacznie w końcu działać. Natomiast żelazo przyda się w zasadzie do wszystkiego, to jasne... Armia tylko czeka na dostawy.
Dlatego skłaniałbym się do drugiej opcji.
Natomiast jeśli kiedykolwiek relacje z ZSKHiW pogorszyłyby się na tyle, że dostawy by zostały przerwane, to będziemy budować elektrownie wiatrowe lub geotermalne...
Czekam na opinie ekspertów.
Krótko będzie, ale dla mnie to jedna z "ważniejszych" kwestii by to dalej rozwijać...
Dostaliśmy propozycję współpracy z nie jedną, ale z kilkoma mikronacjami. Aż sam jeste zdziwiony odzewem, bo nikogo przecież oficjalnie nie zapraszałem, ale mniejsza o to. Fajnie, że się kręci...
Natomiast do dalszego kreowania zabawy potrzebowałbym info czy brniemy w Edelweiss w kopalnię węgla czy kopalnie rudy żelaza.
Obie rzeczy będą nam potrzebne, do fabularno-niedziałajacego systemu.
Wegiel zaproponował nam ZSKHiW, więc jest wyjście awaryjne, że nasza elektrownia weglowa zacznie w końcu działać. Natomiast żelazo przyda się w zasadzie do wszystkiego, to jasne... Armia tylko czeka na dostawy.
Dlatego skłaniałbym się do drugiej opcji.
Natomiast jeśli kiedykolwiek relacje z ZSKHiW pogorszyłyby się na tyle, że dostawy by zostały przerwane, to będziemy budować elektrownie wiatrowe lub geotermalne...
Czekam na opinie ekspertów.
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3904
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
Przyznam, że tak nie do końca czuję to wszystko, jeśli chodzi o ten system i jego elementy.
Niestety raczej nie pomogę w ułożeniu wszystkich trybików, ale na pewno przy każdym z nich dorzucę swoje kilka groszy.
Niestety raczej nie pomogę w ułożeniu wszystkich trybików, ale na pewno przy każdym z nich dorzucę swoje kilka groszy.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
Nie macie Szanowny czucia bo ja sam się w tym gubie.Joachim Cargalho pisze: ↑14 marca 2022, 20:20 Przyznam, że tak nie do końca czuję to wszystko, jeśli chodzi o ten system i jego elementy.
Niestety raczej nie pomogę w ułożeniu wszystkich trybików, ale na pewno przy każdym z nich dorzucę swoje kilka groszy.
Natomiast ustalenie czy zanieczyszczamy środowisko węglem kamiennym czy rudą żelaza to chyba nic trudnego.
- Erwin von Beckendorff • Stempel
- Posty: 32
- Rejestracja: 18 lutego 2022, 21:09
-
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
A nie można jednym i drugim? Dołożyłbym do tego miedź - z czegoś trzeba robić linie elektryczne.Heinz-Werner Grüner pisze: ↑14 marca 2022, 20:29
Natomiast ustalenie czy zanieczyszczamy środowisko węglem kamiennym czy rudą żelaza to chyba nic trudnego.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
To znaczy tak:Erwin von Beckendorff pisze: ↑22 marca 2022, 09:40A nie można jednym i drugim? Dołożyłbym do tego miedź - z czegoś trzeba robić linie elektryczne.Heinz-Werner Grüner pisze: ↑14 marca 2022, 20:29
Natomiast ustalenie czy zanieczyszczamy środowisko węglem kamiennym czy rudą żelaza to chyba nic trudnego.
Zamysł ogarniczenia "zanieczyszczenia" polegał na tym by wykluczyć jedno ze źródeł złóż jakie możemy potencjalnie posiadać. Natomiast... miedź jestem w stanie przyjąć z całym inwentarzem.
Węgiel kamienny sprowadzać będziemy z ZSKHiW (docelowo z MAW i Slawonii także-przecież nie możemy się skupiać tylko na jednym dostawcy kluczowego surowca).
Żelazo (szerokopojęta stal) będzimy wydobywać sami. Mapę gdzie ma znajdować się potencjalna kopalnia przedstawiłem tutaj
Myślę jeszcze nad ulokowaniem małych kopalni, gdzieś poza terenami zurbanizowanymi, na północy (i tu mogłaby być miedź i ew. jakiś metal szlachetny, złoto, srebro być może diamenty.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11641
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: O zamyśle słów kilka
Nie wiedziałem gdzie to wstawić, ale tutaj chyba będzie dobrze, bo to tylko zamysł na razie.
SZLAKI HANDLOWE
Jako tako mamy ustalone fabularne przepływy szlaków handlowych. Z racji braku lepszej mapy naniosłem na jedną, dość pstrokatą, ale cóż coś co chciałem wszystkim zobrazować by nie było ciągłych zapytań.
Jeśli przyjmiemy to za z=stan faktyczny to przygotujemy ładniejszą mapkę.
Mamy zatem potwierdzone trasy szlaków (przypuszczalna droga oczywiście) nazwana na szybko:
-Szlak Leocki- nitka wiedzie bezpośrednio do najbliższego punktu "zrzutu" towaru wyznaczonego przez nas fabularnie. W obecnej chwili szlakiem mają być transpotowane choćby i wspomniane dzisiaj barki z DEXMOBIL. Na pewno da nam to czas i przemyślenie jak wyprodukować własne, w wolkenbadzkiej stoczni.
W zależności od towaru i potrzeb, barki wpływają cieku wodnego (rzeka Hirschfluss), poprzez Wilde Felder (Dzikie Pola) trafiają do nas. Rozładunek zapewne w Stadt Edelweiss lub Wolkenbad, ale to już sprawa dalszych "lotów".
-Szlak Muratycki - nitka ta ma stać się dość aktywną - zboże, stal, węgiel, to na razie z pierwszych rozmów.
Statki muratyckie dostarczały by towar do "DROP'u", a następnie barkami transportowane do Edelweiss, jak wyżej (poprzez Hirschfluss)
-Szlak Raguski - to szlak drogowy, który wytyczyłem, co prawda na szybko jak by to mogło wyglądać, ale Ragusa (inaczej Dubrownik) już od jakiegoś czasu pełni zadanie punktu przeładunkowego na towary z Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Dalej ciężarówkami są dostarczane do Edelweiss, poprzez Gamsentor (Przełęcz Kozicy).
Jeśli chodzi o ciężarówki, to na ten moment wykorzystuje do transportu fabularne z mojej fabryki w Austro-Węgrzech. Na dniach, jesli oczywiscie nie zapomnę zaprezentuje pełną ofertę tych pojazdów. Nasza fabryka w Edelweiss skupiała się na razie na bardziej wojskowym przeznaczeniu. Liczę, że uda się tworzyć pojazdy własnie z tej fabryki styryjskiej u nas, dzięki wykorzystaniu licencji na produkcję. Tylko, żebym nie zapomniał.
-Zostawiłem sobie jeszcze furtkę na szlak slawoński. Jak wiemy, mamy punkty styczne ze Slawonią, ale na razie ani nie ma kolei (a w planach i owszem), ani porządnego przejścia granicznego. Wykorzystaliśmy w Rajdzie Orientyki co sie dało, ale to trzeba poczynić dalsze pracę.
Zapomniałem na mapie zaznaczyć jeszcze trasy kolejowej, która w zasadzie powinna istnieć, ale nie wiem czy ZSKHiW nadal jest na tyle aktywne byśmy mogli od nich sprowadzać węgiel. Na to powstała ta linia kolejowa... Sęk w tym, że u nas tej kolei, to w zasadzie nie ma. Tylko plany, nawet naniesione na mapę.
Co sadzicie, czy takie wykorzystanie dróg morskich i drogowych ma sens?
SZLAKI HANDLOWE
Jako tako mamy ustalone fabularne przepływy szlaków handlowych. Z racji braku lepszej mapy naniosłem na jedną, dość pstrokatą, ale cóż coś co chciałem wszystkim zobrazować by nie było ciągłych zapytań.
Jeśli przyjmiemy to za z=stan faktyczny to przygotujemy ładniejszą mapkę.
Mamy zatem potwierdzone trasy szlaków (przypuszczalna droga oczywiście) nazwana na szybko:
-Szlak Leocki- nitka wiedzie bezpośrednio do najbliższego punktu "zrzutu" towaru wyznaczonego przez nas fabularnie. W obecnej chwili szlakiem mają być transpotowane choćby i wspomniane dzisiaj barki z DEXMOBIL. Na pewno da nam to czas i przemyślenie jak wyprodukować własne, w wolkenbadzkiej stoczni.
W zależności od towaru i potrzeb, barki wpływają cieku wodnego (rzeka Hirschfluss), poprzez Wilde Felder (Dzikie Pola) trafiają do nas. Rozładunek zapewne w Stadt Edelweiss lub Wolkenbad, ale to już sprawa dalszych "lotów".
-Szlak Muratycki - nitka ta ma stać się dość aktywną - zboże, stal, węgiel, to na razie z pierwszych rozmów.
Statki muratyckie dostarczały by towar do "DROP'u", a następnie barkami transportowane do Edelweiss, jak wyżej (poprzez Hirschfluss)
-Szlak Raguski - to szlak drogowy, który wytyczyłem, co prawda na szybko jak by to mogło wyglądać, ale Ragusa (inaczej Dubrownik) już od jakiegoś czasu pełni zadanie punktu przeładunkowego na towary z Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Dalej ciężarówkami są dostarczane do Edelweiss, poprzez Gamsentor (Przełęcz Kozicy).
Jeśli chodzi o ciężarówki, to na ten moment wykorzystuje do transportu fabularne z mojej fabryki w Austro-Węgrzech. Na dniach, jesli oczywiscie nie zapomnę zaprezentuje pełną ofertę tych pojazdów. Nasza fabryka w Edelweiss skupiała się na razie na bardziej wojskowym przeznaczeniu. Liczę, że uda się tworzyć pojazdy własnie z tej fabryki styryjskiej u nas, dzięki wykorzystaniu licencji na produkcję. Tylko, żebym nie zapomniał.
-Zostawiłem sobie jeszcze furtkę na szlak slawoński. Jak wiemy, mamy punkty styczne ze Slawonią, ale na razie ani nie ma kolei (a w planach i owszem), ani porządnego przejścia granicznego. Wykorzystaliśmy w Rajdzie Orientyki co sie dało, ale to trzeba poczynić dalsze pracę.
Zapomniałem na mapie zaznaczyć jeszcze trasy kolejowej, która w zasadzie powinna istnieć, ale nie wiem czy ZSKHiW nadal jest na tyle aktywne byśmy mogli od nich sprowadzać węgiel. Na to powstała ta linia kolejowa... Sęk w tym, że u nas tej kolei, to w zasadzie nie ma. Tylko plany, nawet naniesione na mapę.
Co sadzicie, czy takie wykorzystanie dróg morskich i drogowych ma sens?
Re: O zamyśle słów kilka
Szlak kolejowy jest OK, ale czy możemy budować koleje poza naszymi granicami? W sumie to może być ciekawa narracja... budowa kolei na "Dzikiej Północy".Heinz-Werner Grüner pisze: ↑07 grudnia 2022, 11:26 Zapomniałem na mapie zaznaczyć jeszcze trasy kolejowej, która w zasadzie powinna istnieć, ale nie wiem czy ZSKHiW nadal jest na tyle aktywne byśmy mogli od nich sprowadzać węgiel. Na to powstała ta linia kolejowa... Sęk w tym, że u nas tej kolei, to w zasadzie nie ma. Tylko plany, nawet naniesione na mapę.
Może się w to wkręcę i reaktywuję tutaj Ronon Shield (to było moje PMC w Bialenii), ale w wersji (oczywiście) retro. Zawsze to politycznie wygodniejsze niż budowa pod ochroną regularnej armii, poza granicami własnego kraju...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość