Rajd Winkulii 1923 - Informacje Ogólne
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Rajd Winkulii 1923 - Informacje Ogólne
Szczerze żałuje, bo ruszył Szanowny z takim impetem, że liczyłem na znakomity wynik. Mam nadzieję, że to jednak nie zrazi do dalszego uczestnictwa w kolejnym rajdzie. Dzięki za serce, ale no niestety, regulaminy regulaminami, a "stawka czuwa"...
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Rajd Winkulii 1923 - Informacje Ogólne
Na razie nieoficjalna klasyfikacja końcowa:
Gratulacje dla Alberta Fryderyka de Espady , ale i dla pozostałych, za ostrą rywalizację do końca!
Gratulacje dla Alberta Fryderyka de Espady , ale i dla pozostałych, za ostrą rywalizację do końca!
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Rajd Winkulii 1923 - Informacje Ogólne
Rajd Winkulii oficjalnie zakończony!
Nie ulegnie już zmianie nikt na punktowanej pozycji. Przybycie Michała F. Lubomirskiego-Lisewicza zakończyło zmagania. Ten kierowca słynie z tego, że lubi zamykać stawkę. No, ale przejdżmy do konkretów.
Pozwolę sobie zatem na małe podsumowanie Rajdu Winkulii i całego "cyrku RMAW".
Zwycięzcą okazał się po raz drugi w tym sezonie, muratycki Koribijczyk z edelwajskimi korzeniami, Herr Albert F. de Espada. Dzięki temu umacnia się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, zachowując iluzoryczne szanse na wygraną w całym sezonie.
Tuż za nim linię mety przeciął bardziej doświadczony "Biczes", czyli członek teamu Bugatti Czarnoleskie Zwangstörung, czyli Helwetyk Romański. Leocki dżentelmen wśród rajdowców zmierza ku zwycięstwu w całej czwartej już edycji Rajdowych Mistrzostw Austro Węgier. Nad drugim w klasyfikacji Orjonem Surmą (kolegą z zespołu BCZS) ma 11,5 pkt przewagi. To właśnie drugi z Leotów zajął najniższy stopień podium podczas dzisiejszego wydarzenia. Wygląda na to, że Bugatti jest w tym sezonie praktycznie niedoścignione.
Tuż za nimi przybył na metę, ku uciesze lokalnych kibiców, Alfred F. von Tehen-Dżek. Był to jego najlepszy wynik w tym sezonie. Dzięki czemu w generalce plasuje się obecnie na 10 miejscu.
Piąty na metę przybył H.W.Grüner, a szósty legendarny już Ludwik Tomović - dwukrotny mistrz mikroświata. W tym sezonie, po "perturbacjach życiowych" idzie mu zdecydowanie gorzej, co nie oznacza, że powiedział już ostatnie słowo.
Stawkę w pierwszej dziesiątce zamykają, pierwsza kobieta na mecie, Fatima Popow-Chojnacka, która będzie walczyła także o 4 miejsce w klasyfikacji generalnej. Tuż za nią przybył debiutant z Winkulii, Mateusz Żmigrodzki, a zanim aspirujący do wielkich rzeczy Ignats ik Ruth. Kolejny Leota w stawce nie będzie na pewno zadowolony z tego występu, gdyż był to jego najgorszy wynik. Bardziej równe wyniki osiągało tylko dwóch zawodników w stawce (Surma i de Espada).
Dziesiątkę zamyka "czarny koń" tego sezonu Piotr vel Bocian. Gdyby nie zdecydował się na poprawę możliwości swojego automobilu w trakcie sezonu (zrezygnował z udziału w dwóch imprezach) byłby na pewno zdecydowanie wyżej. W tym momencie zajmuje dziewiąte miejsce.
Warto także odnotować obniżenie "lotów" Pangard Racing Team. W tym rajdzie wystartował tylko Bruno Petrowicz Catalan i choć szło mu całkiem dobrze, to popełnił spory błąd na ostatnim super odcinku specjalnym i spadł na pozycję niepunktowaną, a to zdarzyło się pierwszy raz w tym sezonie.
Przed ostatnim wydarzeniem w stolicy mikronacyjnego ścigania, czyli w Austro-Węgrzech na pewno warto także zwrócić uwagę na Anastasię Windsachen czy Augusta von Hohenzollerna. Sporą niewiadomą jest Siobraux Courva-Yebana oraz Maciuś II Hergemon a de Ebruz. Do grona tych, którzy w tym sezonie zdobyli choćby punkt dołączył Mateusz Żmigrodzki. Świetny to wynik, biorąc pod uwagę fakt, że z 10-12 osób podchodzi do tego bardzo profesjonalnie. Czy w MAW również wystartuje, przekonamy się za miesiąc.
Wielkie brawa należą się także dla niewymienionych dotąd kierowców biorących udział w Rajdzie Winkulii.
Są wśród nich doświadczeni wyjadacze, ale i ci, którzy zaczynają swoje kariery rajdowe.
Do tych właśnie zalicza się Robert Drenin i Artur Kardacz. Mnie niezmiernie cieszy udział Edli, Sophie Susanne i Joachima Cargalho, którzy zawsze jadą swoim tempem. No i na koniec warto przypomnieć, że czymże byłby rajd bez braci Lisewiczów, nieprawdaż? Tym razem wystartowali oboje, ale ukończył ten starszy, bardziej doświadczony, który w światku rajdowym zwany jest "Orłem", niczym słynny Eddie Edwards.
Na koniec jeszcze tabela wyników pierwszego w historii Rajdu Winkulii. Czas pokaże czy ostatniego...
Nie ulegnie już zmianie nikt na punktowanej pozycji. Przybycie Michała F. Lubomirskiego-Lisewicza zakończyło zmagania. Ten kierowca słynie z tego, że lubi zamykać stawkę. No, ale przejdżmy do konkretów.
Pozwolę sobie zatem na małe podsumowanie Rajdu Winkulii i całego "cyrku RMAW".
Zwycięzcą okazał się po raz drugi w tym sezonie, muratycki Koribijczyk z edelwajskimi korzeniami, Herr Albert F. de Espada. Dzięki temu umacnia się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, zachowując iluzoryczne szanse na wygraną w całym sezonie.
Tuż za nim linię mety przeciął bardziej doświadczony "Biczes", czyli członek teamu Bugatti Czarnoleskie Zwangstörung, czyli Helwetyk Romański. Leocki dżentelmen wśród rajdowców zmierza ku zwycięstwu w całej czwartej już edycji Rajdowych Mistrzostw Austro Węgier. Nad drugim w klasyfikacji Orjonem Surmą (kolegą z zespołu BCZS) ma 11,5 pkt przewagi. To właśnie drugi z Leotów zajął najniższy stopień podium podczas dzisiejszego wydarzenia. Wygląda na to, że Bugatti jest w tym sezonie praktycznie niedoścignione.
Tuż za nimi przybył na metę, ku uciesze lokalnych kibiców, Alfred F. von Tehen-Dżek. Był to jego najlepszy wynik w tym sezonie. Dzięki czemu w generalce plasuje się obecnie na 10 miejscu.
Piąty na metę przybył H.W.Grüner, a szósty legendarny już Ludwik Tomović - dwukrotny mistrz mikroświata. W tym sezonie, po "perturbacjach życiowych" idzie mu zdecydowanie gorzej, co nie oznacza, że powiedział już ostatnie słowo.
Stawkę w pierwszej dziesiątce zamykają, pierwsza kobieta na mecie, Fatima Popow-Chojnacka, która będzie walczyła także o 4 miejsce w klasyfikacji generalnej. Tuż za nią przybył debiutant z Winkulii, Mateusz Żmigrodzki, a zanim aspirujący do wielkich rzeczy Ignats ik Ruth. Kolejny Leota w stawce nie będzie na pewno zadowolony z tego występu, gdyż był to jego najgorszy wynik. Bardziej równe wyniki osiągało tylko dwóch zawodników w stawce (Surma i de Espada).
Dziesiątkę zamyka "czarny koń" tego sezonu Piotr vel Bocian. Gdyby nie zdecydował się na poprawę możliwości swojego automobilu w trakcie sezonu (zrezygnował z udziału w dwóch imprezach) byłby na pewno zdecydowanie wyżej. W tym momencie zajmuje dziewiąte miejsce.
Warto także odnotować obniżenie "lotów" Pangard Racing Team. W tym rajdzie wystartował tylko Bruno Petrowicz Catalan i choć szło mu całkiem dobrze, to popełnił spory błąd na ostatnim super odcinku specjalnym i spadł na pozycję niepunktowaną, a to zdarzyło się pierwszy raz w tym sezonie.
Przed ostatnim wydarzeniem w stolicy mikronacyjnego ścigania, czyli w Austro-Węgrzech na pewno warto także zwrócić uwagę na Anastasię Windsachen czy Augusta von Hohenzollerna. Sporą niewiadomą jest Siobraux Courva-Yebana oraz Maciuś II Hergemon a de Ebruz. Do grona tych, którzy w tym sezonie zdobyli choćby punkt dołączył Mateusz Żmigrodzki. Świetny to wynik, biorąc pod uwagę fakt, że z 10-12 osób podchodzi do tego bardzo profesjonalnie. Czy w MAW również wystartuje, przekonamy się za miesiąc.
Wielkie brawa należą się także dla niewymienionych dotąd kierowców biorących udział w Rajdzie Winkulii.
Są wśród nich doświadczeni wyjadacze, ale i ci, którzy zaczynają swoje kariery rajdowe.
Do tych właśnie zalicza się Robert Drenin i Artur Kardacz. Mnie niezmiernie cieszy udział Edli, Sophie Susanne i Joachima Cargalho, którzy zawsze jadą swoim tempem. No i na koniec warto przypomnieć, że czymże byłby rajd bez braci Lisewiczów, nieprawdaż? Tym razem wystartowali oboje, ale ukończył ten starszy, bardziej doświadczony, który w światku rajdowym zwany jest "Orłem", niczym słynny Eddie Edwards.
Na koniec jeszcze tabela wyników pierwszego w historii Rajdu Winkulii. Czas pokaże czy ostatniego...
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11876
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Rajd Winkulii 1923 - Informacje Ogólne
SEZON IV
Klasyfikacja Generalna
Klasyfikacja po szóstym rajdzie, Rajdzie Winkulii
Klasyfikacja Generalna
Klasyfikacja po szóstym rajdzie, Rajdzie Winkulii
Klasyfikacja Generalna Kierowców
Klasyfikacja Generalna Konstruktorów
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości