Raport z polowania
Heinz-Werner Gruner
Oberhaupt mógł ruszyć z przekonaniem, że jako twórca tego kraju będzie miał władzę nad zwierzętami, które go zamieszkują. Już pierwsze zwierzę splatało mu figla, umykając jego wystrzałowi. Myśliwy jednak szybko zreflektował się i poprawił precyzję, nie dając zwierzęciu szans w rewanżu.
Dalej, pozwalał sobie na nieco wolniejsze tempo wędrówki i kiedy było mu to potrzebne, przystawał na chwilę, nie próbując nawet poszukiwać zwierzyny. Mniejsze zaangażowanie przełożyło się na wynik końcowy, ale mimo wszystko kilka polowań poszło mu naprawdę dobrze!
Największym wyzwaniem mogła okazać się górska koza, która lawirowała pomiędzy myśliwymi, nie dając im się schwytać. Jej pogromcą okazał się nie kto inny jak sam Oberhaupt. Kilka dni wcześniej rozprawił się również dużo większym okazem tego gatunku.
Upolowane zwierzęta:
- lis - 1 szt.
- koza górska – 2 szt.
- daniel - 1 szt.
- dzik - 1 szt.
- sarna - 1 szt.
W czasie swojej wędrówki, zgodnie z zasadami, zdobyłeś:
48 punktów
- Oberhauptcie, ile jedzenia! - stwierdził wyraźnie zdumiony ilością łowów.
- Gdzie Ty tego tyle nazbierałeś? - zapytał i zażartował
- Przyznaj, że Hagyma Ci coś podrzucił - i roześmiał się.
-
Ankietę wypełnij sam - dodał jeszcze na koniec i dopytał
- To co? Teraz widzimy się przy ognisku?
Wiedzieli, że tam się spotkają. Gdy już odwrócili się od siebie, Joachimowi przypomniała się jeszcze jedna sprawa.
- Heinz, Coirloscadh chyba zaginął w tych górach. Wysyłamy po niego naszych ochotników? - i znów się uśmiechnął, jakby to pytanie nie było całkiem na poważnie.