baba dwa browary,
mokro się zrobiło,
wzięła go na wyro!
Sielski klimat storpedował @Albert Fryderyk de Espada, który w pewnym momencie podszedł do nich i odciągnął nieco na bok.
- Jeśli ktoś z nas jest pijany, to co najwyżej ona - powiedział z rękoma w kieszeniach, na co @Femme Mystere tylko zachichotała, dając jakoby potwierdzenie dla jego słów. Chwilę później dał się jednak przekonać, by zachować więcej powagi.
- A więc musimy jechać... - westchnął, a Lieselotte zarzuciła mu prochowiec.
- To wyraz troski, czy subtelne przyspieszenie mojego wyjazdu? - zażartował sobie jeszcze, a później z obrażoną miną poszedł w kierunku samochodu.
Albert zdecydował, że to Joachim ma kierować, tak jakby jego słowa o trzeźwości potraktował na serio. Chwilę jeszcze rozmawiali o tym, co należy zrobić, a kilka sekund później do drzwi ich samochodu podszedł @Pavel van der Gibson. Chłop chciał się wszystkiego dowiedzieć, jednak Joachmi z Albertem spojrzeli an siebie porozumiewawczo i kulturalnie spławili go.
- Co z tym telegramem? - zapytał, wracając z powrotem do sprawy.