Heinz-Werner Grüner pisze: ↑03 kwietnia 2022, 13:30
Co do karabinu maszynowego to mieliśmy już chyba wybrany, prawda?
Pistolet maszynowy to nie karabin maszynowy, pistolet pruje amunicją pistoletową prawie zawsze jest to 9mm.
Karabiny maszynowe to już inna para kaloszy, 5,56 jak M16, 7,62 jak Automat Kałasznikowa.
Nasz konkrety przyjaciel Huot Automatic korzystał fabrycznie z amunicji pośredniej (amunicja karabinowa przerobiona pod bron automatyczną) .303 British (około 7,7mm) stosowanej np. w brytyjskim Lewsie.
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑03 kwietnia 2022, 13:30
Co do karabinu maszynowego to mieliśmy już chyba wybrany, prawda?
Pistolet maszynowy to nie karabin maszynowy, pistolet pruje amunicją pistoletową prawie zawsze jest to 9mm.
Karabiny maszynowe to już inna para kaloszy, 5,56 jak M16, 7,62 jak Automat Kałasznikowa.
Nasz konkrety przyjaciel Huot Automatic korzystał fabrycznie z amunicji pośredniej (amunicja karabinowa przerobiona pod bron automatyczną) .303 British (około 7,7mm) stosowanej np. w brytyjskim Lewsie.
Jak już informowałem, dostałem "wytyczne" co do wyboru broni od Herr Dexa i chciałem się tego trzymać, by powstające struktury w pełni korzystały z tego co mamy wytworzyć.
Wybraliśmy już:
1.Pistolet Bergman 1896 w zastępstwie Steyr M1912, tak?
2.Karabin maszynowy - MP.18 (z mag.pudełkowym)
3.Karabin - vz.24
Proszę o potwierdzenie Herr @Albert Fryderyk de Espada
"4/ Ręczny karabin maszynowy, generalnie w przypadku broni maszynowej opieram się na broni czeskiej, co w sumie pasuje bo czeski przemysł zbrojeniowy po PWS rozwinął się szybko dzięki temu, że wczesniej miał baze w postaci bycia elementem Austro-Węgier. Rkm to coś na wzór ZB vz. 26 i późniejszych odmian, ale podobnie wyglądał też brytyjaki Vickiers-Berthier.
Cechy:
- zasada działania: odprowadzenie gazów przez boczny otwór w lufie,
- tłok gazowy i w ogóle układ gazowy pod lufą,
- zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu po ostatnim strzale,
- ogień pojedynczy i ciągły,
- szybkostrzelność teoretyczna ok. 600 strz./min.
- lufa szybkowymienna,
- zasilanie z magazynka dopinanego od góry – pudełkowy o poj. 20-30 nb.
- masa bez amunicji -
5/ Ciężki karabon maszynowy – tutaj tez oparłem się na broni czeskiej, ogólnie wzorzec to ZB vz. 37, ale uproszczony – bez problematycznego mechanizmu zmiany szybkostrzelności i inne ulepszenia. Generalnie chciałem iniknać chłodzenia wodnego – w przypadku formacji górskich sprawia to problem, bo woda dodaje masy i trzeba ją transportować. Oczywiście wodne chłodzenie zwiększa intensywność ognia, ale w przypadku terenu Edelweiss jednak zalety ciężkiej, żebrowanej lufy górója nad wadami. Można też założyć wyminność lufy… w tamtym okesie był to już element znany i stosowany.
Cechy:
- zasada działania: odprowadzenie gazów przez boczny otwór w lufie,
- tłok gazowy i w ogóle układ gazowy pod lufą,
- ogień tylko ciągły,
- szybkostrzelność teoretyczna ok. 600 – 700 strz./min.
- lufa (może być wymienna lub stała – do wyboru), żebrowana dla lepszego odprowadzenia ciepła,
- zasilanie z taśmy nabojowej, metalowej o pojemności 250 nb, ale odcinki taśmy po 25 lub 50 nb, które są łączone nabojem.
- masa broni bez amunicji 20-22 kg
- podstawa trójnożna, z mechanizmami regulacji oraz systemem blokowania.
6. Granatnik – cos w rodzaju japońskiego Typ 89, choć może też być nieco większy i przypominać brytyjski lekki moździerz 2-calowy. Generalnie broń stromotorowa miotajacą pociski/granaty o masie 0,5-1 kg na odległość około 500-600 metrów. Osobiście poszedłbym w konstrukcje prostą, lufa z niewielką płyta oporową oraz regulacja doności poprzez pochylenie lufy, ale rozwiazanie jak w japońskim granatniku tez może być.
Cechy:
- kaliber ok. 50 mm
- masa pocisku 0.75-1kg, przy oświetlających mniej ok. 0.5 kg
- masa broni 4.8-5,2 kg."
Zróbmy tak, że teraz poczekam na Pańskie propozycje Herr @Albert Fryderyk de Espada.
Jeśli są inni zainteresowani to zapraszam.
Dobrze mi się zdawało że ZB vz. 26 wygląda jak Brytyjski Bren, w głównej mierze dlatego że Bren to zmodyfikowana wersja vz. 26 produkowana przez Brytyjczyków na licencji.
Wydaje się że vz. 26 jest dobrą konstrukcją a za jego alternatywę mogę ewentualnie zaproponować występujący już wcześniej w moich propozycjach LKM Huot Automatic.
Dalej mamy CKM i tu mamy czeski ZB vz.37 lub jak kto woli MG37(t) wydaje się być w porządku zwłaszcza że nie znalazłem specjalnie lepszej konstrukcji chłodzonej powietrzem.
Jedyne co przychodzi mi tu do głowy to Francuski Hotchkiss Mle 14 lub Polski Hotchkiss wz. 25. Pozostaje jeszcze niemiecka rodzina CKM-ów to już pozostawiam panu @Heinz-Werner Grüner do oceny.
I na koniec chyba najgorsze czyli Granatnik, czyli coś z czym nie mam pojęcia co zrobić. Jedyne co przychodzi mi do głowy to brytyjski Blanch-Chevallier, czyli połączenie karabinu Martini-Henry oraz granatnika.
Jest jeszcze jedna opcja którą mogę zaproponować a mianowicie: Schiessbecher czyli nasadka na niemiecki karabin Mauser 98k która zamieniała go w granatnik. Skoro vz.24 jest w istocie właśnie zmodyfikowaną czeską wersją 98k można by to bez problemu wykorzystać.
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑04 kwietnia 2022, 17:34
Widzę, że czeska szkoła faktycznie chyba będzie u nas dominująca, bo zarówno mi, Szanownemu, jak i Herr Dexowi spodobały się vz.26 i vz.37.
Mimo to rozważyłbym również Huot Automatic na miejsce vz.26. Jakoś nieprzyjemnie kojarzą mi się te montowane od góry pionowo magazynki.
No dobrze, zdam się na Pańskie prośby.
Czyli mamy coś takiego?
LKM - Huot Automatic
CKM - ZB vz.37
Granatnik - Schiessbecher nakłądany na vz.24 (dobrze to zrozumiałem?)
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑04 kwietnia 2022, 20:44
No dobrze, zdam się na Pańskie prośby.
Czyli mamy coś takiego?
LKM - Huot Automatic
CKM - ZB vz.37
Granatnik - Schiessbecher nakłądany na vz.24 (dobrze to zrozumiałem?)
Tak, dokładnie coś takiego.
Ewentualnie w przyszłości będzie można wynaleźć jakiś inny granatnik który nie będzie nasadką na karabin.
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑04 kwietnia 2022, 20:44
No dobrze, zdam się na Pańskie prośby.
Czyli mamy coś takiego?
LKM - Huot Automatic
CKM - ZB vz.37
Granatnik - Schiessbecher nakłądany na vz.24 (dobrze to zrozumiałem?)
Tak, dokładnie coś takiego.
Ewentualnie w przyszłości będzie można wynaleźć jakiś inny granatnik który nie będzie nasadką na karabin.
Przyznam, że nie wczytywałem się w parametry proponowane przez Herr Ronona, ale myślę, że nie będzie wielkim błędem jak skorzystamy właśnie z takiego "granatnika nasadkowego".
Z resztą to tylko mikro...
