Ulotki - Kotlina Edelweiss

[Femme Mystere]

Na przystankach nie można, ale w Krakowie mamy takie tablice ogłoszeniowe i tam chyba można. Widziałam też tablicę ogłoszeniową pod Biedrą xD Tam znajdziemy fajnych mikronautów. Którzy lubią tanie wino...

[Heinz-Werner Grüner]

Na przystankach nie można, ale w Krakowie mamy takie tablice ogłoszeniowe i tam chyba można. Widziałam też tablicę ogłoszeniową pod Biedrą xD Tam znajdziemy fajnych mikronautów. Którzy lubią tanie wino...

Taaa. Andzelika zobacz szukają księżniczek do królestwa. Zabieraj klapki z puszkiem, okulary przeciwsłoneczne i jedziemy na urlop!

[Joachim Cargalho]

Gdzie ten edelwajs na mapie jest? Koło Radomia?

[Heinz-Werner Grüner]

Gdzie ten edelwajs na mapie jest? Koło Radomia?

Między Radomiem a Sosnowcem. Puławy?

[Sheldon Anszlus Lovelace]

No to jest jakiś pomysł na ulotkę skierowaną do mężczyzn (militarna), a dla dziewczyn? Może jakiś ciekawy list opisujący sytuację. Mógłby to być list Frau Augentrost. Ale nie wiem do kogo.

[Joachim Cargalho]

O! Idealnie.... rozdawajmy militarne ulotki, to może jeszcze się TVPO (i prokuratura) nami zainteresuje.

[Femme Mystere]

Jeśli są debilami, to się zainteresują xD

[Sorcha Raven]

a dla dziewczyn? Może jakiś ciekawy list opisujący sytuację. Mógłby to być list Frau Augentrost. Ale nie wiem do kogo.

Dla dziewczyn też można

Jeśli chcesz być piękna i bogata, a przy tym dobrze się bawić, zostań Edelweiką.
Baw się w politykę, zostań kreatorką mody lub łam serca wszystkim komu się da
A może szukasz większych wrażeń, to posiądź wiedzę tajemną, naucz się tworzyć magiczne mikstury i stań się wiedźmą. Wierz mi, życie jest wtedy łatwiejsze
To zbyt mało?
Przygotuj się zatem do ekstremalnego wyzwania, a mianowicie skradnij serce Oberhaupta, niemożliwe?
Pokaż, że Ty potrafisz!

[Femme Mystere]

Fajne chwytliwe. Podoba mi się.

Zastanawiam się jeszcze, gdzie to rozdawać. Może na jakichś targach książki...?

[Joachim Cargalho]

Udało się to tylko jednej i... nawet nie znamy jej imienia.
A owocem tego uczucia jest Leszek. Czy to nie prawdziwy dramat?