Propozycja

[Roman Schädel]

Witajcie moi drodzy! Wracam po długiej przerwie. Prowadziłem wędrówki po wielu krajach. Miałem mnóstwo czasu na przemyślenia. Doznałem w ich trakcie oświecenia i nawrócenia. Spotkałem wielu duchownych i zostałem przez nich ordynowany do głoszenia Dobrej Nowiny. W związku z tym pragnę założyć Ewangeliczny Kościół Edelweiss i wybudować niewielki zbór, gdzie mógłbym głosić nauki. Jednocześnie nadal pragnę wrócić do służby w wojsku, dodatkowo teraz jako kapelan.

Proszę Herr Oberhaupta o pozwolenie na taką działalność i wyznaczenie miejsca, w którym mógłbym budować skromną świątynię. Bardzo też proszę, jeśli ktoś ma taką możliwość, o kontakt do biskupa Krzysztofa Windsora z Sarmacji.

[Joachim Cargalho]

Romanie, tak jak już wielokrotnie wspominałem w wielu innych wątkach, dla nas to Oberhaupt jest boskim pierwiastkiem tutaj na ziemi i jego namaszczenie daje nam nadzieję na życie wieczne - jeśli nie nasze, to chociaż Edelweiss.
Natomiast, w żadnym wypadku nie zamierzam demotywować Cię do założenia proponowanej działalności. A nóż widelec, okażesz się być godną konkurencją dla naszego bożyszcze. Będę chętnie przypatrywał się temu i uczestniczył w życiu kościoła.


Jeśli chodzi o @Krzysztof Windsor - on bywa tutaj niemal codziennie, więc śmiało możesz kontaktować się z nim przez prywatną wiadomość na forum. Oczywiście, inną dostępną opcją jest discord, gdybyś tylko do nas tam dołączył.

[Roman Schädel]

Ależ oczywiście, tego nie będę podważał. Nasz Oberhaupt może zostać nawet honorową głową Kościoła niczym brytyjski monarcha.

PS Cieszycie się z powrotu?

[Joachim Cargalho]

No cóż... Może będzie zainteresowany. Oby tylko nikt nie wpadł na pomysł, by przybijać go do krzyża.

A czy cieszymy się z powrotu? Jeszcze jak!
Twoja osoba wprowadza tutaj zdecydowanie unikatową aktywność, a powrót każdego Edla jest dla nas wielkim wydarzeniem! Super, ze jesteś!

[Roman Schädel]

Skąd, ja jestem protestantem, to żadnych więcej ofiar nie wymagam.

[Heinz-Werner Grüner]

Szczerze powiedziawszy to jestem w niemałym szoku. Najbardziej służbowo podchodzący do spraw wojskowości obywatel nagle chce władać językiem kościoła.

To może na spokojnie wypowiem się na temat Pańskich planów.

Osobiście nie mam w zasadzie przeciwko żadnej z religii mikronacyjnej, jak i z resztą realnej. Sam jednak osobiście nie wypowiadam się w realnym brzmieniu o takowych, ani nie zamierzam kreować w mikronacyjnym.
Kompletnie nie wiem czym chciałby zajmować się EKE.
Po pierwsze - fabularnie musi to być uzasadnione. Skąd ewangelicy wzięli się w Edelweiss, co głoszą etc.
Po drugie - czy to ma być kopia którejś z realnych religii? Chętnie poznałbym najpierw doktrynę tego kościoła skoro ma się zwać "edelwajski"
Po trzecie - wszelkie inwestycje w Edelweiss mają odzwierciedlenie w wydatkach. Chodzi o to, że projekt powinien być wsparty finansowo przez obywateli. Proszę blizej zapoznać się z tą mechaniką, jeśli ten budynek "startowy" miałby się pojawić w kotlinie. Myślę, że @Joachim Cargalho znakomicie to Szanownemu wytłumaczy. Na ten moment, nie sadzę bym mógł wskazać więcej jak plac/niewielki pustostan do głoszenia jednoosobowej religii, bez poznania jej żadnych idei.
Po czwarte - świetnie, że Szanowny do nas wrócił i mam nadzieję, że będzie się realizował zarówno w wojsku, jak i w innych dziedzinach życia, choćby i wspólnotach kościelnych.

[Joachim Cargalho]

Eee, stanę trochę po stronie @Roman Schädel w tym temacie, bo nie uważam, że należy w ten sposób się nad tym - mówiąc kolokwialnie - spuszczać.

Po pierwsze - fabularnie musi to być uzasadnione. Skąd ewangelicy wzięli się w Edelweiss, co głoszą etc.

Myślę, że nie trzeba do tego dokładać jakieś narracji. Ot, olśniło Romana i chce nam głosić dobrą nowinę.

Po drugie - czy to ma być kopia którejś z realnych religii? Chętnie poznałbym najpierw doktrynę tego kościoła skoro ma się zwać "edelwajski"

Jeśli mamy poznawać doktrynę, powinniśmy działać w tym temacie i dać się przedstawić temu kościołowi. Mam nadzieję, ze nie będą to kopie jakiś internetowych homilii, ale prawdziwa praca duszpasterska płynąca z rąk Romana.

Po trzecie - wszelkie inwestycje w Edelweiss mają odzwierciedlenie w wydatkach. Chodzi o to, że projekt powinien być wsparty finansowo przez obywateli. Proszę blizej zapoznać się z tą mechaniką, jeśli ten budynek "startowy" miałby się pojawić w kotlinie. Myślę, że @Joachim Cargalho znakomicie to Szanownemu wytłumaczy.

W tej kwestii sugeruję, by kościół rozwijał się stopniowo, a jego fundamenty stawały na zwykłych placach, gdzie po prostu Roman głosiłby swoje słowo. Tym samym tutaj akurat podzielam zdanie Oberhaupta, choć jestem przekonany, że Roman pisząc o budowaniu kościoła miał na myśli wspólnotę.

Dodatkowo, pragnę zwrócić uwagę, że według rozporządzenia - jak i samej nazwy - inwestycje są państwowe. Wątpię więc, iż państwo chciałoby maczać swoje święte palce w tym konkretnym celu.

I tytułem konkluzji. O ile miałbym spore zastrzeżenia co do powstania kościoła, gdyby propozycję tę wysunął ktoś zewnątrz, tak Romanowi jestem w stanie zezwolić na tę działalność i wspierać ją swoim zainteresowaniem.

[Heinz-Werner Grüner]

Myślę, że nie trzeba do tego dokładać jakieś narracji. Ot, olśniło Romana i chce nam głosić dobrą nowinę.

Mimo wszystko warto wiedzieć co go olśniło, prawda?

Jeśli mamy poznawać doktrynę, powinniśmy działać w tym temacie i dać się przedstawić temu kościołowi. Mam nadzieję, ze nie będą to kopie jakiś internetowych homilii, ale prawdziwa praca duszpasterska płynąca z rąk Romana.

Oczywiście, przecież ja nie bronię nikomu przedstawiać własnych idei i poglądów religijnych. Tutaj nawet zachęcam do działania. W nazwie jednak została użyte słowo "edelweiss", które sugeruje podłoże narodowe, a tak być ne musi. Chciałbym przeto wiedzieć z czym to się je. Nie jestem zbyt mocny w wiedze religijną, tym bardziej chętnie usłyszę co tam ma do powiedzenia Herr Roman.

W tej kwestii sugeruję, by kościół rozwijał się stopniowo, a jego fundamenty stawały na zwykłych placach, gdzie po prostu Roman głosiłby swoje słowo. Tym samym tutaj akurat podzielam zdanie Oberhaupta, choć jestem przekonany, że Roman pisząc o budowaniu kościoła miał na myśli wspólnotę.

Właśnie o to mi chodzi. O stopniowanie. A co do budowy to akurat się Szanowny myli. Już mi wysłano prośbę o pozwolenie na budowę świątyni, stąd to moje dociekanie w zasadzie się wzięło. Nie bronie nikomu głosić słowa w które wierzy, ale niech to będzie tzw. "od zera do bohatera". Niech to się rozwija. Nie może być chyba tak, że wiara rodzi się z dnia na dzień i nalezy jej się od razu jakiś większy przybytek. Niech ta droga "cierpienia"potrwa choćby ze 2 tygodnie.

I tytułem konkluzji. O ile miałbym spore zastrzeżenia co do powstania kościoła, gdyby propozycję tę wysunął ktoś zewnątrz, tak Romanowi jestem w stanie zezwolić na tę działalność i wspierać ją swoim zainteresowaniem.

I tutaj się całkowicie zgadzam. Niech więc będzie się działo po "romanowemu"!

[Joachim Cargalho]

Mimo wszystko warto wiedzieć co go olśniło, prawda?

Warto, aczkolwiek wcale nie musi to być jakaś ckliwa historia.

W nazwie jednak została użyte słowo "edelweiss", które sugeruje podłoże narodowe, a tak być ne musi.

Oczywiście, w moim przekonaniu nazwa powinna brzmieć Ewangeliczny Kościół w Edelweiss.

Już mi wysłano prośbę o pozwolenie na budowę świątyni, stąd to moje dociekanie w zasadzie się wzięło.

Ustalmy wygląd. Stwórzmy miejsce na forum i pozwólmy Romanowi działać.

[Heinz-Werner Grüner]

Mimo wszystko warto wiedzieć co go olśniło, prawda?

Warto, aczkolwiek wcale nie musi to być jakaś ckliwa historia.

W nazwie jednak została użyte słowo "edelweiss", które sugeruje podłoże narodowe, a tak być ne musi.

Oczywiście, w moim przekonaniu nazwa powinna brzmieć Ewangeliczny Kościół w Edelweiss.

Już mi wysłano prośbę o pozwolenie na budowę świątyni, stąd to moje dociekanie w zasadzie się wzięło.

Ustalmy wygląd. Stwórzmy miejsce na forum i pozwólmy Romanowi działać.

Odpowiadając całościowo. Ja przecież nie oczekuje "referatu" jak to Roman stał się pastorem, ot raczej kilka zdań, byśmy wiedzieli z czym to się je.
Co do nazwy jest dla mnie bardziej akceptowalna.
A z pozwoleniem na budowę, owszem taki właśnie, mniej więcej był mój zamiar. Nie znam jeszcze skali jakiego kalibru miejsce na forum jest potrzebne, stąd ustalmy szczególiki, łącznie z wyglądem miejsca świątyni i niech Herr Schadel zaczyna!