Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Władzę zwierzchnią w Edelweiss posiada Oberhaupt. To on czuwa, by "państwo rosło w siłę, a ludziom żyło się dostatniej". W tym miejscu znajduje się jego siedziba. Jeśli masz jakąś sprawę do niego, to dobrze trafiłeś.
Regulamin forum
Obrazek
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Obrazek

Burza...

Nastała burza.

Człowiek schodzi z gór i deszcz nadal ostro okrywa skronie, ogranicza widoczność.
Wtem osobnik przeciera oko dłonią i przez moment widzi lepiej. Ciągle jednak pada...


Moje Drogie Edle,
Szanowni Obywatele Mikroświata,

Po pierwsze wybaczcie porę, kiedy to zebraem się do tego przemówienia, ale jak tylko dotarłem do swojej siedziby to nie spodziewałem się takiego nakładu obowiązków jakie wymagały mojej interwencji. Na koniec zostawiłem sobie złożenie deklaracji oczekiwań jakie zamierzam realizować.

Dlaczego deklaracja - czy też enuncjacja? Niech każdy wie, że Kotlina Edelweiss nie ma znaczeniowego i roszczeniowego charakteru. Skromny ale dumny Edel broni swoich praw. Broni też swojego dobytku i dobroci jaką kiedykolwiek wytworzył, czy to w Szarotkowej Krainie czy też w innym miejscu świata wirtualnego. Tej idei z racji pochodzenia będziemy wspierać po swoje ostatnie chwile.


W ostatnim czasie, kiedy to spokojnie udałem się na "edelwajskie wzniesienia"* zadziałało się całkiem sporo. Z pozoru wiele złego i poruszającego stabilność pollinowskiego stanu status quo. Bez kozery oddam, że początkowo też pomyślałem, że to jakiś głupi żart. Nie mniej pozwolę Wam poznać obraz jaki mnie przyświecał podczas "resetowania" swoich prywatnych potrzeb.
Pamiętajmy jednak, że cały czas mówimy o Szarotkowej Krainie, gdzie władzę sprawuje niepodzielnie moja skromna osoba i niejako symbol kwiata jaki obrazuje nasze pańśtwo. Wielu z Was mnie zna. Postać ze mnie raczej średnio kontrowersyjna, co nie oznacza, że nijaka. Wyrazy szacunku i uznania wobec mojej działalności doświadczam, pomimo mojej wrodzonej chęci pomocy innym od...lat. I naprawdę cieszę się, że jestem postrzegany w ten właśnie sposób. Taka moja rola, taka moja natura, taka moja wizja. Ot cały Grüner. Dla jednych nudziarz, dla innych ktoś bardziej znaczący. Tyle o mnie.

Do pomocy, biorąc na swoje barki dekadę doświadczenia, wziąłem parę faktotum. Osoby równie znane w całym Pollinie, ale doskonale znające swoje miejsce w szeregu i co najważniejsze totalnie wierne swoim, jak i moim ideałom, a także przy tym nie zatracające swojej osobowości, a jak się i w tym przypadku okazuje kilku pozimowej pomysłowości.
Ludzi w mikronacjach poznajemy bardziej lub mniej, co oczywiste. Ja mam jednak tę sposobność, że wyczuwam kto i ile jest w stanie mi pomóc realizować (tak nieco egoistycznie) swoje potrzeby w tejże zabawie. Niejednokrotnie się myliłem, co oczywiste, ale do pewnej grupy osób jestem pewien. Tak rodzą się też wirtualne przyjaźnie. Kto ich jeszcze nie zaznał polecam serdecznie.

Pomijając moje "widzimisię" wiele z pomysłów "made in edelweiss" zrodziło się w głowach innych Edli. Ja tylko przedstawiłem swój obraz widzenia mikroświata i tego kawałka lądu o który "walczymy" w rozumieniu wspólnego spędzania wolnego czasu.
W początkowym obrazie jaki sobie wytworzyłem, jak sama okoliczność lokacji wskazuje, miała to być dla mnie pustelnia (wybaczy Herr Ordyński, ale to znakomite słowo by oddać co chciałem wtedy odnaleźć w mikronacjach). Chciałem działać w spokoju i względnej ciszy. Pomysły jednak przybierały na wadze. Tak też było... Nie oznacza też jednak "bylejakości". Od dłuższego czasu zauważacie przecież, że bycie Edlem to "jakaś tam" forma postrzegania mikroświata czy też przynależności do społeczności na którą wyraźnie kładę nacisk.
Edle pokazały, że są pomysłowe i liczy się nie tylko widowiskowość, ale i wyraźne zaznaczenie skąd jesteśmy.
Ja jestem tylko realizatorem tego co Edle chcą tworzyć. Tak było nieraz w przeszłości tak i ostatnimi czasy kiedy to też ustalaliśmy z pewną grupą społeczną jak zrealizowac projekt rozwoju gospodarki wodnej, na której nie mnie a im zależało.
Wspomnę tylko, że Edelweiss właśnie w swoim zamyśle miało być ograniczone. Bez dostępu do morza, bez chęci dominacji nad mikroświatem, co w oczach dzisiejszego wizerunku jest poniekąd irracjonalne. Nie mniej chciałbym przypomnieć, że bycie Edlem to nie dostosowanie się do panujących zwyczajów, tylko realizacja swoich wierzeń i wizji. Ja nikogo nie stopuje, tylko daję pole do realizacji. I tak właśnie dziać się zaczęło. Bycie Edlem nie ogranicza, a daje możliwości.
Wiedzą o tym doskonale Ci, którzy jako pierwsi wspomnieli o chęci eskalacji pomysłów kolonii edelwajskiej. I nie, nie byłem to ja, ani żaden z faktotum. Lud sam chciał mieć dostęp do morza.
I mogę jedynie powiedzieć, że w kuluarach od miesięcy toczyły się postępowe rozmowy wskrzesząjace ten pomysł... Nic więcej nie ma sensu pisać, bo teraz mierzymy się z innego rodzaju "problemem".

Pewnie uznacie, że to jakieś dyrdymały. Może i tak, ale wiedzcie też jak to widzi osoba, która wkłada całe serducho w to co sobą reprezentuje w tym wirtualnym padole i jak jest odbierana jego Matka-Ziemia.

Większość czeka jednak na "konkrety" co Heinz-Werner Grüner postanowi w sprawie domniemanego konfliktu z Rzeczpospolitą.
W doniesieniu do ostatnich wydarzeń i wielokrotnie wywołany do tak zwanej tablicy chciałbym rzec co następuje.

Czas panowania Edelwajskiego Rządu Zastępczego minął w dniu 15 lipca. Od rozpoczęcia ich prac, aż do samego zakończenia przebiegł niezwyke gwałtownie. Oddając władzę wiedziałem komu ją przekazuje i biorę pełną odpowiedzialność za proces działań swoich zastępców, nie mogąc, ale i nie chcąc ingerować w racjonalność ich zarządu w pełni przyjmuje ich postanowienia. Co za tym idzie potwierdzam, że negocjacje z Rzeczpospolitą Obojga Narodów odnośnie dalszego bytu tzw. Nowej Kurlandii nie zostają przerwane i dalej będą prowadzone w formie jaką zaprezentowali moi zastępcy.

W obliczu ostatnich wydarzeń, widząc jednak jak mikroświat dzieli się na za i przeciw chciałbym jednoznacznie potwierdzić, że jestem świadom swoich decyzji i ta decyzja jest ostateczna. Dla mnie najważniejsza jest "edelwajskość" i jej "brać", a nie to co chcą widzieć inni.
Chciałbym w tym momencie uspokoić opinię międzynarodową, która tak żywo ruszyła w obronie zapomnianej dawno La Palmy, że nic co dotyczy tych terenów nie odbędzie się bez zgody i kompromisu samej zainteresowanej strony, czyli ziemi pod władaniem miłościwie im panującego Jego Królewskiej Mości, Konrada.

Rozumiem, że sprawa mogła poruszyć obrońców pokoju mikronacyjnego, sam pewnie bym zaniepokoił się gdybym nie znał wszelkich szczegółów, które zostaly mi przedłożone. Miejcie jednak baczność na potrzeby innych i wiedzcie, że wiemy więcej kiedy oczy otwarte są, a nie to co wnam zostało pokazane. Upraszam zatem by nie wzmagać się więcej, a śledzić uważnie dalsze pokojowe postanowienia przedstawicieli rządu Kotliny Edelweiss i Rzeczpospolitej Obojga Narodów.


Jego Królewska Mość, Król Wszystkich Narodów Rzeczpospolitej Konrad z rodu Radziwiłłów winien jest zapewnień, że Jemu i żadnemu z obywateli którzy staną po jego stronie nie stanie się żadna niesprawiedliwość.
Nie po to dążymy do rozmów by to przyniosło komukolwiek szkodę, a wszelkiej świcie, która przybyła na potrzeby rozmów o dalszej bytności ziem tzw. Nowej Kurlandii chciałbym przekazać uniżone pokłony. To wielce znaczący ruch w dalszych negocjacjach. Czyńmy zatem dalej co zostało rzeczone. Swoje "trzy grosze" dodam, jak tylko strony okażą taką wolę bym w rozmowach toczonych uczestniczył. Powątpiewam jednak bym w tym wypadku nie był potrzebny w uściślaniu rozmów.


Podsumowując na koniec działanie Edelwajskiego Rządu Zastępczego...

Czy zatem oboje faktotum są nieomylni? Czy należy im się dzisiaj chwała? Za całym szacunkiem ale nie. Społeczeństwo Edli ucierpiało. I to bardzo mnie zabolało. Zatraciliśmy to co nas wyróżniało - jedność.
I nie chodzi tu o opinię publiczną. Choć szanujemy naszych partnerów mikronacyjnych to dla mnie osobiście większą stratą niż wizerunek jest uszczuplenie się naszej "wspólnoty". Nad tym ubolewam i nad to mogę jedynie przedkładać żal.
Wierzę jednak, że symbol szarotki zmieni w pozytywny obraz "rysę" jaka powstała na naszym obliczu.

Siła w nas, nie w jednostce, słabej od własnych potrzeb...


Deszcz ustaje...


Wychodzi słońce. Pamiętajmy, że po burzy zawsze wychodzi słońce.




Stadt Edelweiss, dn. 16 lipca 1923 r.

ObrazekObrazek
* - dla nie znających zwyczajów panujących w Kotlinie Edelweiss - u nas nie chorujemy na realiozę, a "chodzimy w góry" (czyt. jesteśmy poza dostępem do świata wirtualnego)


Czytając powyższą ścianę tekstu, miejcie na uwadze, że pewnie o masie rzeczy pewnie zapomniałem. Proszę jednak wziąć pod rozwgę, że KE nie jest w tej sprawie agresorem, a jedynie negocjatorem pewnych ustaleń, które mam nadzieję, zostaną zrealizowane, a przynajmniej w pełni wysłuchane przez drugą stronę.
Opinię publiczną proszę by dała nam pewną swobodę działania, bez oskarżania o czyny haniebne.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Roman Schädel Stempel
Posty: 579
Rejestracja: 07 października 2022, 08:44
Lokalizacja: Bishofsvilla w Stadt Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Roman Schädel »

Nigdy nie przestałem w to wątpić, ani w racjonalność poczynań Herr Oberhaupta.
(-) ks. bp bsmt. Roman Schädel

Superintendent Generalny Kościoła Ewangelicznego w Edelweiss
Senior Diecezji Wolkenbadzkiej Kościoła Powszechnego Pollinu
Bootsmannmatt EFF
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Bolesław Stempel
Posty: 59
Rejestracja: 08 kwietnia 2022, 11:11

ODZNACZENIA

Re: Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Bolesław »

Wszystko pięknie, ale ja tu muszę nowy numer Szabli pisać, więc krótka piłka: w początkowej fazie inby Faktoum naprawdę wyglądało na chętnych na "manewry" w Nowej Kurlandii. Nawet powstał trzystronicowy wątek na którym planowano jak tam dotrzeć, co że sobą przytargać itp. Co Oberhaupt na to?
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Bolesław pisze: 17 lipca 2023, 10:45 Wszystko pięknie, ale ja tu muszę nowy numer Szabli pisać, więc krótka piłka: w początkowej fazie inby Faktoum naprawdę wyglądało na chętnych na "manewry" w Nowej Kurlandii. Nawet powstał trzystronicowy wątek na którym planowano jak tam dotrzeć, co że sobą przytargać itp. Co Oberhaupt na to?
O wszelkich dalszych postępach w rozmowach będziemy informowali wkrótce.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Bolesław Stempel
Posty: 59
Rejestracja: 08 kwietnia 2022, 11:11

ODZNACZENIA

Re: Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Bolesław »

Heinz-Werner Grüner pisze: 17 lipca 2023, 12:53
Bolesław pisze: 17 lipca 2023, 10:45 Wszystko pięknie, ale ja tu muszę nowy numer Szabli pisać, więc krótka piłka: w początkowej fazie inby Faktoum naprawdę wyglądało na chętnych na "manewry" w Nowej Kurlandii. Nawet powstał trzystronicowy wątek na którym planowano jak tam dotrzeć, co że sobą przytargać itp. Co Oberhaupt na to?
O wszelkich dalszych postępach w rozmowach będziemy informowali wkrótce.
Ale ja nie pytam o postępy w negocjacjach tylko o to, czy Oberhauptowy plan pokojowej walki o dziedzictwo Edlów w Nowej Kurlandii obejmował przyjacielską wizytę aka manewry.
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Enuncjacja Oberhaupta Kotliny Edelweiss

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Bolesław pisze: 17 lipca 2023, 15:23
Heinz-Werner Grüner pisze: 17 lipca 2023, 12:53
Bolesław pisze: 17 lipca 2023, 10:45 Wszystko pięknie, ale ja tu muszę nowy numer Szabli pisać, więc krótka piłka: w początkowej fazie inby Faktoum naprawdę wyglądało na chętnych na "manewry" w Nowej Kurlandii. Nawet powstał trzystronicowy wątek na którym planowano jak tam dotrzeć, co że sobą przytargać itp. Co Oberhaupt na to?
O wszelkich dalszych postępach w rozmowach będziemy informowali wkrótce.
Ale ja nie pytam o postępy w negocjacjach tylko o to, czy Oberhauptowy plan pokojowej walki o dziedzictwo Edlów w Nowej Kurlandii obejmował przyjacielską wizytę aka manewry.
Proszę czekać na oficjalne stanowisko Herr Boleslaw. Wszystko w swoim czasie zostanie ogłoszone.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Siedziba Oberhaupta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości