Misja ""Kreissäge"

Jak każde szanujace się państwo, także i Edelweiss posiada oddziały zbrojne, by bronić swojego terytorium. To właśnie poniżej znajdziesz wszelkie informacje w sferze wojskowości.

Moderatorzy: Albert Fryderyk de Espada, Ronon Dex, Piotr Romanow

Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Misja "Kreissäge"


Obrazek


Cel główny: opór i doprowadzenie do zaprzestania najazdów Dzikich (edl. Wilde) z terenów na zachód i północny-zachód od aktualnych granic Kotliny Edelweiss.

Cel dodatkowy/ekspedycyjny: uzyskanie dostępu do wybrzeża na północy Orientyki poprzez włączenie obszarów do granic Edelweiss(ukryty cel główny :) ).

Krótki opis fabularny:

Dzicy wykorzystując nieznany nam dostęp do środków niszczenia, atakują kolejowe transporty węglowe pomiędzy nami, a ZSKHiW. Kradzieże i brutalny terror staje się wręcz codziennością przez co Szarotkowa Kraina niebawem może mieć problemy z dostawami tego strategicznego surowca. Nieskoordynowane do tej pory jednostki coraz śmielej łączą się w większe grupy stawając się coraz większym zagrożeniem.
Celem misji jest uniemożliwienie barbarzyńcom skumulowania się w większe skupiska, gdyż zagraża to zarówno naszym granicom, jak i innym krajom Orientyki.
Misja będzie obarczona nieprzekraczalnym terminem końcowym, gdzie uznać będzie należało, że jeśli nie zrealizujemy celu głównego to zakończy się fiaskiem, jednocześnie wewnętrzne tereny Kotliny będą zagrożone.

Krajzega rozpocznie się niebawem, po zdefiniowaniu wszelkich "zasad" i odpowiednim przygotwaniu.


Kim są Dzicy?:
W naszym rozumieniu to niezidentyfikowani kulturowo mieszkańcy, którzy są wrogo nastawieni do wszelkiej społeczności mikronacyjnej. Ich celem nadrzędnym jest zniszczenie ładu na Orientyce. Nie są ludnością tubylczą, z reguły swoim terrorem mogą przejąć kontrolę nad potencjalnymi osadami/ludnością na OBPP.
Ich uzbrojenie (w kontekście walki podczas misji "Krajzega") oparte jest o okres pomiędzy XIX a XX wiekiem, zatem technologicznie i rozwojowo są mniej zaawansowani od nas. Wiemy, że na zachodzie gromadzą się w niewielkich skupiskach, mało zorganizowanych grupach, atakują chaotycznie i z reguły nie bacząć na starty. To włąśnie ten chaos jest tu największym zagrożeniem.
Dochodzą nas jednak słuchy, że im bardziej na północ, tuż za Nieprzekraczalnymi Wierzchołkami (edl.Unpassierbare Gipfel - nazwa tymczasowa nadana na potrzeby misji wszystkim szczytom w północnych pasmach górskich obecnie dla nas niemożliwymi do zdobycia. Ich wysokości oscylują od 4500-6500m n.p.m.) te grupy Dzikusów są liczniejsze, ale co ważniejsze zdecydowanie bardziej zorganizowane. Występuje hierarchia i bardziej zorganizowana struktura wojskowa.

Więcej o sposobie rozgrywki wkrótce...
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Z uwagi na późną porę, a obiecałem, że dziś zacznę coś wyjaśniać, co zamierzam czynić...


Jak ta cała misja się ima do zabawy?
Otóż wbrew pozorom celem misji nie jest zniszczenie wszystkich Dzikich, a jedynie "utorowanie" sobie drogi do coraz to lepszych możliwości. Cel nadrzędny, dostęp do słonych wód oceanicznych na północy (ktoś wspomoże nazwą jak ów akwen się nazywa, bo mnie oczywiście uleciała nazwa z głowy). Po kiego, by móc się rozwijać w kwestiach handlowych, kolonialnych, et cetera... Inaczej - lud chce, to trzeba im zabawki dostarczyć.
W Edelweiss nie ma jednak lekko, trzeba sobie samemu coś wywalczyć. Stąd też cała akcja fabularna i wojenka z Dzikimi.
No, ale do konkretów jak to ma wyglądać.
Obrazek
Konflikt został zaogniony w regionie zwanym na potrzeby zabawy Sektor Alfa - to jedyne obecnie przekraczalne miejsce (poprzez tunel wykopany w Górze Ametystowej) w celu dostaczania do naszej Kotliny surowców z ZSKHiW, a dokładnie węgla kamiennego. Jak wiemy to strategiczny materiał grzewczy i produkcyjny. No, ale nie o tym teraz.

Jak ma wyglądać rozgrywka?
Z definicji czysto fabularnie, w działaniach zupełnie odwrotnie, gdzie fabuła jest wsparciem dla całej wyliczanki.
Krótko wyjaśniając - wojska ES i ew. państw stowarzyszonych w działaniach muszą za pośrednictwem działań fabularnych, rzutu kością, ale i dostosowania się do efektów na danym terenie decydować, w zależności od poziomu jednostek (te dzielą się na dowódcze, oficerskie, podoficerskie i szeregowe) o podejmowaniu działań, czy to okupacyjnych, zwiadowczych, zwalaczających, przechwytujących, czy jakichkolwiek. Tu własnie rola dowódcza misji. Inne zadania będą pełnić sami dowódcy, inne pozostali oficerowie, a już zupełnie inne szeregowi soldaci. Mimo wszystko każda "jednostka" prowadzona przez postać mikronacyjną będzie miała wpływ na to, czy dany region został zdobyty czy też nie. Może się np. okazać, że dana jednostka będzie wymagała wsparcia w ciągu np. określonej liczby "tur". Jeśli go nie otrzyma to albo misja zostanie zakończona niepowodzeniem, albo jednostka będzie zmuszona do wycofania się, nawet do głębokiej defensywy w celu uzupełnienia braków kadrowych, sprzętowych etc. albo w skrajnych przypadkach wycofana z działań misyjnych w ogóle. Możliwości będą też weryfikowane na bieżąco, gdyż jako jedyny nie brałbym udziału w ataku, a jedynie zarządzał misją na tyłach(realnie wyglądało by to tak, że prowadzę zabawę jako Dzicy, ale także staram się stawiać każdemu opór i wyzwania, nieco sugerować poprzez działania sztabu generalnego co można, co jest póściem na łatwiznę, a co jest trudne do zdobycia, ale bardzo owocne w założeniu po zdobyciu. Wiadomo, że im trudniejszą drogę wybierze "gracz" tym opór większy, ale i nagroda adekwatna)
TURA to w wersji podstawowej mojego zamysłu, plan działań możliwy do wykonania w ciągu 12 godzin dobowych (od 00:00 do 11:59 lub od 12:00 do 23:59)

Na dzień dobry zawitamy na pewno w Sektorze ALFA - to nasz pierwszy przybytek, gdzie bedziemy musieli się "zadomowić", a co dalej, to już będzie zależało od dowódców. Oni będą wysyłać zwiad, albo prowadzić swoje oddziały do walki, czasem na śmierć, ale zdecydowanie częściej na chwałę Edelweiss. :)

Poniżej krótka nota startowa o Sektorze ALFA - w każdym regionie będzie można przeprowadzić zwiad, szpiegować czy coś w tym stylu, a zdobycze tej wiedzy wykorzystać do prowadzenia dalszych działań.


Regiony/Sektory/Landy:
ALFA – Startowe wejście na Wilde Felder (Dzikie Pola). Teren wyżynny, sięgający od 500 do 1000 metrów n.p.m. Obszar znany Edlom jako Refleisch (Dziczyzna). Jedyne miejsce gdzie można dokonać przeprawy na Dzikie Pola na zachodniej granicy Szarotkowej Krainy znajduje się pod Ametysthberg, gdzie w niemalże dokładnie dwa lata temu dzięki maulwurfom dokonano przekopu. Tunel otrzymał nazwę Wilder Tunnel (numer techniczy T01/22). Przez region przepływa najdłuższa rzeka Kotliny Edelweiss Hirschfluss (Rzeka Jelonek), która ma ujście w sektorze Kaiser (via Delta, Echo 2).
Przykładowe Misje:
a) Misje inżynieryjne: Odbudowa zniszczonej infrastruktury, naprawa dróg, utworzenie mostu pontonowego oraz odbudowa budynków użyteczności publicznej.
b) Budowa bazy wojskowej – wypadowego centrum dowodzenia.
c) Okupacja: Utrzymanie kontroli nad obszarem: Zapewnienie stabilności i porządku na zdobytym obszarze, oraz zarządzanie nim.


Walka z wrogiem zakończy się w określonym z góry czasie, a jej efektem będzie ukształtowanie nowych granic Państwa Kotliny Edelweiss. Warto chyba także wspomnieć, że nie wszedzie czyhać będzie wróg, ale natrafic będzie można na inne przeszkody czy to terytorialne czy też związane z zasobami surowców. Nie mniej gwarancją zdobycia terenu jest jego graniczenie ze strefą zaanektowaną przez Armię ES i armie stowarzyszone.

Teraz jest czas na zadawanie pytań. Wkrótce zaczynamy!
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Albert Fryderyk de Espada Stempel
Posty: 1730
Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
Lokalizacja: Glänzberg

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Albert Fryderyk de Espada »

No zamysł takiej turówki jest całkiem dobry.
Zakładam również jest jako jest nas mimo wszystko niewielu każdy będzie mógł otrzymać pod komendę własny związek operacyjny czy to wojsk lądowych, lotnictwa czy też marynarki. No ale abstrahując od kwestii narracyjnych mam pytania odnośnie samych technkalii.
Zgaduję że dowództwo Edelweiss decyduje o ogólnym postępowaniu ekspedycji i rozdaje rozkazy związkom operacyjnym. Tylko wiadomo że jednostka jednostce nierówna i taka piechota będzie ciągle w użytku gdzie marynarka i lotnictwo już niekoniecznie.
Czy chcemy stosować system losów podobny jak przy lawinie, czytaj: rzut od 1-60 powodzenia, 60-100 niepowodzenie plus doliczając potencjalne działania zwiększające te szansę.
Teraz jeszcze jedna kwestia ściśle powiązana z poprzednią, oczywiste się wydaje że dowództwo wydaje rozkazy ale czy wydanie rozkazu jest równoznaczne z podjęciem akcji? Jeżeli tak to trochę ujmuje to roli dowodzących pomniejszymi jednostkami więc mam taką luźną propozycję aby przy każdym wydarzeniu dowództwo wydawało rozkazy a poszczególne pododdziały meldują się meldują się do jego wykonania w formie jakiegoś krótkiego posta narracyjnego. Może to również sprawiać że w systemie torowym nie zawsze uda się zgrać w wszystko w czasie dodając temu odrobinę realizmu. Abstrahując już od tego że podkomendni mogli by niewykonywań rozkazów i rządzić się sami ale to już zbyt duży bałagan.

W razie czego jeżeli będzie dużo chętnych do udziału mogę się zaoferować do pomocy po stronie "dzikich".
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Pavel van der Gibson Stempel
Posty: 572
Rejestracja: 28 lipca 2023, 10:49

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Pavel van der Gibson »

A nie lepiej zostawić jednak zostawić dowolność jednostkom (czyli poszczególnym osobom które będą walczyć). Byleby to pół kooperacja, pół walka o swój najlepszy wynik. Trochę rywalizacji nie zaszkodzi :D
Kanclerz Księstwa Sarmacji
Prezes VfB 1923 Wolkenbad

Obrazek
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Albert Fryderyk de Espada pisze: 21 maja 2024, 01:01 Zakładam również jest jako jest nas mimo wszystko niewielu każdy będzie mógł otrzymać pod komendę własny związek operacyjny czy to wojsk lądowych, lotnictwa czy też marynarki.
Tak w zależności od stopnia - dowódca, oficer, podoficer, soldat, masz określoną wielkość pola walki. I tak szeregowy, jako członek małej grupy operacyjnej, otrzymując rozkaz ma za zadanie, np. przejąć jakiś magazyn składu broni. Opisuje to w taki sposób, jaki uzna za słuszne. Oczywiście jako MG nie decyduje sam, a wspomagam się rzutem kością. I tutaj widzę to tak, że np. standardowa misja "przejęcia budynku" to szanse 50/50, ale przy dobrym opisie zwiększa sobie szanse na 90/10. Jak wynik kostki jest pozytywny to obszar zostaje przejęty. CZasem może być tak, że (tu chyba też będziemy rzucać kością) to wystarczy by całą strefę (szansę będą jednak adekwatnie mniejsze) niż gdy np. spacyfikujemy opór całej osady, miasteczka) zneutralizować i przejąć kontrolę.
Daną "zonę" musimy na pewno tymczasowo kontrolować(dajmy na to ze dwa-trzy dni, tutaj wielka rola dowódcza, oni będą decydować czy dana jednostka zostaje czy ma się poruszac dalej), by nie doszło do ponownej rebelii.
Czyli w głównej mierze taktyka dostosowana do danego obszaru + opis działania + dalej rzut kością i czekanie na efekt. Chciałbym by to było "proste" do zdobycia w miarę naszej "podmisji", czyli dostęp do morza. Wszystko dookoła będzie trudniej zdobyć, ale na innych obszarach możemy znaleźć ruiny starożytnego miasta, surowiec strategiczny czy VIPa bez którego nie będziemy mogli sforsować innego obszaru. On udzieli nam info jak coś damy w zamian lub będziemy torturować, etc.Kwestia fantazji i samej logistyki zabawy.

Lotnictwo nada się na jakiś nalot czy zwiad, to nie będzie też tak, że cły czas jest na froncie. Lotnisko mamy przecież dopiero Stadt, założyć możemy, że przygotowano obszar na łące około Glanzbergu, ostatecznie po przejęciu strefy Alfa, gdzieś tam, jak powstanie "baza wypadowa". Nie mniej samolot będzie działał na zasadzie, leci na cel misji i wraca, bo paliwo w baku nie jest wieczne. Tutaj wprowadziłbym zakres poruszania się np. 2-3 strefy wgłąb od bezpiecznej "zaanektowanej" strefy. Taki przykład.
Co do floty, to tutaj rola wsparcia piechoty chyba, bo poruszać się będzie standardowo, a sama chyba wgłąb lądu nie będzie się wybierać. Może też rola szybkiego uzupełnienia zaplecza technicznego, prowiantu etc. Zakłądam, że poruszanie po Hirschfluss powinno być jednak w miarę bezpieczne.
Albert Fryderyk de Espada pisze: 21 maja 2024, 01:01 Teraz jeszcze jedna kwestia ściśle powiązana z poprzednią, oczywiste się wydaje że dowództwo wydaje rozkazy ale czy wydanie rozkazu jest równoznaczne z podjęciem akcji? Jeżeli tak to trochę ujmuje to roli dowodzących pomniejszymi jednostkami więc mam taką luźną propozycję aby przy każdym wydarzeniu dowództwo wydawało rozkazy a poszczególne pododdziały meldują się meldują się do jego wykonania w formie jakiegoś krótkiego posta narracyjnego. Może to również sprawiać że w systemie torowym nie zawsze uda się zgrać w wszystko w czasie dodając temu odrobinę realizmu. Abstrahując już od tego że podkomendni mogli by niewykonywań rozkazów i rządzić się sami ale to już zbyt duży bałagan.
Ja to widzę tak, że dowódca wydziela zadania, ale i sam w nich uczestniczy, czy to opisując proces działań sztabu, czy nawet udział w jakiejś określonej misji. Nie ma tutaj ścisłego przywiązania, że np.de Espada jest na okręcie dowódczym i opisuje tylko swoje zadania. Może zlecając jakiemuś podległemu oddziałowi niejako uczestniczyć w nim w trzeciej osobie. Liczy się opis i chęć interakcji. Niekoniecznie też musi być tak, jak piszesz, że podkomendny musi czekać na kolejne działanie sztabu. Wojna to wojna, może sam zadecydować czy posłucha rozkazu, a w przypadku ich braku również podjąć ofensywę czy choćby i wycofanie z obszaru.
Nic nie stoi także na przeszkodzie by rozkaz był bardziej rozległy np. Dowódca de Espada nakazał oddziałowi pod komendą szer.Kohlmeise zdobycie obszarów na południu, gdyż zasłyszano, że tam jest surowiec strategiczny. I celem tej jednostki jest "penetracja" i działanie w tymże zakresie. Zwiad tutaj też będzie miał znaczenie, ale i właśnie postaci VIPów, gdzie udzielą podpowiedzi.
Zakładam, że na mapie (tej powyżej), gdzie będzie toczona cała zabawa, będzie oznaczone, co można znaleźć, przed zwiadem, po zwiadzie, czy jest możliwość pokojowego przejęcia, jaki będzie opór, jak liczne są wojska wroga (ni wyślemy podoficera(jednego) na oddziały nazwijmy to LICZNE dzikich-usystematyzujemy to jakąś tabelką) czy VIP jest na obszarze etc.

W razie czego jeżeli będzie dużo chętnych do udziału mogę się zaoferować do pomocy po stronie "dzikich".
No to zalezy właśnie od ilości żołnierzy po stronie ES i "państw sprzymierzonych".
Zakładam czysto teoretycznie, że z Edelweiss będziesz Ty, Pavel, Gaetano, pewnie Ronon (Piotrek chyba nie). Na resztę obecnie nie liczę, a to już i tak daje jakieś pole do działania.
Pewnie obawiasz się, że jako dowódca floty będziesz miał mało zadań. Nie, ja bym właśnie Ciebie obarczył rolą największą, czyli możliwością kierowania każdym rodzajem broni, nieważne czy jest inny szef sztabu danego rodzaju wojsk. Chodzi o to, że zarówno Ronon (tu nie wiem), jak i Piotr są mniej dostępni. Z resztą Ty i tak jesteś p.o. szefa sztabu generalnego, prawda? Taki nasz "marszałek" :D

Idąc dalej, wierzę, że do zabawy przyłączy się z 2-3 obywateli z innych mikro np. Robert, Ana czy Alfred. A to już 4-5 osób dalej spore możliwości. Ataki masowe, albo rozdrabnianie i dywanowe przejmowanie obszarów to już zależy od konkretnych działań i aktywności.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Albert Fryderyk de Espada pisze: 21 maja 2024, 01:01 Zakładam również jest jako jest nas mimo wszystko niewielu każdy będzie mógł otrzymać pod komendę własny związek operacyjny czy to wojsk lądowych, lotnictwa czy też marynarki.
Tak w zależności od stopnia - dowódca, oficer, podoficer, soldat, masz określoną wielkość pola walki. I tak szeregowy, jako członek małej grupy operacyjnej, otrzymując rozkaz ma za zadanie, np. przejąć jakiś magazyn składu broni. Opisuje to w taki sposób, jaki uzna za słuszne. Oczywiście jako MG nie decyduje sam, a wspomagam się rzutem kością. I tutaj widzę to tak, że np. standardowa misja "przejęcia budynku" to szanse 50/50, ale przy dobrym opisie zwiększa sobie szanse na 90/10. Jak wynik kostki jest pozytywny to obszar zostaje przejęty. CZasem może być tak, że (tu chyba też będziemy rzucać kością) to wystarczy by całą strefę (szansę będą jednak adekwatnie mniejsze) niż gdy np. spacyfikujemy opór całej osady, miasteczka) zneutralizować i przejąć kontrolę.
Daną "zonę" musimy na pewno tymczasowo kontrolować(dajmy na to ze dwa-trzy dni, tutaj wielka rola dowódcza, oni będą decydować czy dana jednostka zostaje czy ma się poruszac dalej), by nie doszło do ponownej rebelii.
Czyli w głównej mierze taktyka dostosowana do danego obszaru + opis działania + dalej rzut kością i czekanie na efekt. Chciałbym by to było "proste" do zdobycia w miarę naszej "podmisji", czyli dostęp do morza. Wszystko dookoła będzie trudniej zdobyć, ale na innych obszarach możemy znaleźć ruiny starożytnego miasta, surowiec strategiczny czy VIPa bez którego nie będziemy mogli sforsować innego obszaru. On udzieli nam info jak coś damy w zamian lub będziemy torturować, etc.Kwestia fantazji i samej logistyki zabawy.

Lotnictwo nada się na jakiś nalot czy zwiad, to nie będzie też tak, że cły czas jest na froncie. Lotnisko mamy przecież dopiero Stadt, założyć możemy, że przygotowano obszar na łące około Glanzbergu, ostatecznie po przejęciu strefy Alfa, gdzieś tam, jak powstanie "baza wypadowa". Nie mniej samolot będzie działał na zasadzie, leci na cel misji i wraca, bo paliwo w baku nie jest wieczne. Tutaj wprowadziłbym zakres poruszania się np. 2-3 strefy wgłąb od bezpiecznej "zaanektowanej" strefy. Taki przykład.
Co do floty, to tutaj rola wsparcia piechoty chyba, bo poruszać się będzie standardowo, a sama chyba wgłąb lądu nie będzie się wybierać. Może też rola szybkiego uzupełnienia zaplecza technicznego, prowiantu etc. Zakłądam, że poruszanie po Hirschfluss powinno być jednak w miarę bezpieczne.
Albert Fryderyk de Espada pisze: 21 maja 2024, 01:01 Teraz jeszcze jedna kwestia ściśle powiązana z poprzednią, oczywiste się wydaje że dowództwo wydaje rozkazy ale czy wydanie rozkazu jest równoznaczne z podjęciem akcji? Jeżeli tak to trochę ujmuje to roli dowodzących pomniejszymi jednostkami więc mam taką luźną propozycję aby przy każdym wydarzeniu dowództwo wydawało rozkazy a poszczególne pododdziały meldują się meldują się do jego wykonania w formie jakiegoś krótkiego posta narracyjnego. Może to również sprawiać że w systemie torowym nie zawsze uda się zgrać w wszystko w czasie dodając temu odrobinę realizmu. Abstrahując już od tego że podkomendni mogli by niewykonywań rozkazów i rządzić się sami ale to już zbyt duży bałagan.
Ja to widzę tak, że dowódca wydziela zadania, ale i sam w nich uczestniczy, czy to opisując proces działań sztabu, czy nawet udział w jakiejś określonej misji. Nie ma tutaj ścisłego przywiązania, że np.de Espada jest na okręcie dowódczym i opisuje tylko swoje zadania. Może zlecając jakiemuś podległemu oddziałowi niejako uczestniczyć w nim w trzeciej osobie. Liczy się opis i chęć interakcji. Niekoniecznie też musi być tak, jak piszesz, że podkomendny musi czekać na kolejne działanie sztabu. Wojna to wojna, może sam zadecydować czy posłucha rozkazu, a w przypadku ich braku również podjąć ofensywę czy choćby i wycofanie z obszaru.
Nic nie stoi także na przeszkodzie by rozkaz był bardziej rozległy np. Dowódca de Espada nakazał oddziałowi pod komendą szer.Kohlmeise zdobycie obszarów na południu, gdyż zasłyszano, że tam jest surowiec strategiczny. I celem tej jednostki jest "penetracja" i działanie w tymże zakresie. Zwiad tutaj też będzie miał znaczenie, ale i właśnie postaci VIPów, gdzie udzielą podpowiedzi.
Zakładam, że na mapie (tej powyżej), gdzie będzie toczona cała zabawa, będzie oznaczone, co można znaleźć, przed zwiadem, po zwiadzie, czy jest możliwość pokojowego przejęcia, jaki będzie opór, jak liczne są wojska wroga (ni wyślemy podoficera(jednego) na oddziały nazwijmy to LICZNE dzikich-usystematyzujemy to jakąś tabelką) czy VIP jest na obszarze etc.

W razie czego jeżeli będzie dużo chętnych do udziału mogę się zaoferować do pomocy po stronie "dzikich".
No to zalezy właśnie od ilości żołnierzy po stronie ES i "państw sprzymierzonych".
Zakładam czysto teoretycznie, że z Edelweiss będziesz Ty, Pavel, Gaetano, pewnie Ronon (Piotrek chyba nie). Na resztę obecnie nie liczę, a to już i tak daje jakieś pole do działania.
Pewnie obawiasz się, że jako dowódca floty będziesz miał mało zadań. Nie, ja bym właśnie Ciebie obarczył rolą największą, czyli możliwością kierowania każdym rodzajem broni, nieważne czy jest inny szef sztabu danego rodzaju wojsk. Chodzi o to, że zarówno Ronon (tu nie wiem), jak i Piotr są mniej dostępni. Z resztą Ty i tak jesteś p.o. szefa sztabu generalnego, prawda? Taki nasz "marszałek" :D

Idąc dalej, wierzę, że do zabawy przyłączy się z 2-3 obywateli z innych mikro np. Robert, Ana czy Alfred. A to już 4-5 osób dalej spore możliwości. Ataki masowe, albo rozdrabnianie i dywanowe przejmowanie obszarów to już zależy od konkretnych działań i aktywności.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Pavel van der Gibson pisze: 21 maja 2024, 06:21 A nie lepiej zostawić jednak zostawić dowolność jednostkom (czyli poszczególnym osobom które będą walczyć). Byleby to pół kooperacja, pół walka o swój najlepszy wynik. Trochę rywalizacji nie zaszkodzi :D
No to także, jak wspomniaem jest opcja, ale rozkaz z góry jest świętością. W końcu po coś ta armia, nawet w wydaniu mikro jest. Można oczywiście nie respektować pewnych zachowań, rozkazów dowództwa, ale czy nie spotka za to kara, nie wiem. :)
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Gaetano Kohlmeise
Posty: 435
Rejestracja: 03 grudnia 2023, 20:26

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Gaetano Kohlmeise »

Ja tak to czytam i nie bardzo potrafię sobie wyobrazić tą misję, bo nigdy w niczym podobnym nie uczestniczyłem. :)
Gaetano Kohlmeise



znany również jako
Kajetan Merkury Sikorski
Obrazek
Awatar użytkownika
Albert Fryderyk de Espada Stempel
Posty: 1730
Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
Lokalizacja: Glänzberg

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Albert Fryderyk de Espada »

To mam jeszcze taką propozycję jak to ugryźć techniczne.

System rzutów kości i tur jest bardzo dobry. Powiedzmy że te rzuty determinują powodzenie lub niepowodzenie działania.
Każdy uczestnik otrzyma pod rozkaz swoją formację którą będzie dowodzić i ruszać się nią po polach albo zgodnie z otrzymywanymi rozkazami lub może i nie.
Teraz każda strefa/region jaki musimy zająć będzie mieć powiedzmy 100% wyzwolenia i rozgrywanych turach będziemy mieli przed sobą wydarzenia które jeżeli się powiodą dadzą nam powiedzmy 20% wyzwolenia regionu co przełoży się na to że przy perfekcyjnym działaniu region możemy przejąć w 5 tur. Oczywiście gdy granica to tylko jeden region mocno ułatwia to sprawę ale z czasem rozwoju linii frontu możemy atakować następne regiony ale może się okazać że musimy przerzucić wojsko do sąsiedniego bo "dzicy" tam atakują. Wtedy z nowym rozkazem konkrety uczestnik musi przemieścić się w inny region ale to zajmuje kilka tur w ciągu których "dzicy" mogą zmniejszyć to wyzwolenie o kilkadziesiąt procent.
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 13214
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Misja ""Kreissäge"

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Gaetano Kohlmeise pisze: 21 maja 2024, 13:26 Ja tak to czytam i nie bardzo potrafię sobie wyobrazić tą misję, bo nigdy w niczym podobnym nie uczestniczyłem. :)
Bo nigdy nic podobnego nie było. :)
Inaczej... To czysta fabuła ze wsparciem o mapkę, zdobywanie terenu i trochę rzutu kością.

Albert Fryderyk de Espada pisze: 21 maja 2024, 19:24 To mam jeszcze taką propozycję jak to ugryźć techniczne.

System rzutów kości i tur jest bardzo dobry. Powiedzmy że te rzuty determinują powodzenie lub niepowodzenie działania.
Każdy uczestnik otrzyma pod rozkaz swoją formację którą będzie dowodzić i ruszać się nią po polach albo zgodnie z otrzymywanymi rozkazami lub może i nie.
Teraz każda strefa/region jaki musimy zająć będzie mieć powiedzmy 100% wyzwolenia i rozgrywanych turach będziemy mieli przed sobą wydarzenia które jeżeli się powiodą dadzą nam powiedzmy 20% wyzwolenia regionu co przełoży się na to że przy perfekcyjnym działaniu region możemy przejąć w 5 tur. Oczywiście gdy granica to tylko jeden region mocno ułatwia to sprawę ale z czasem rozwoju linii frontu możemy atakować następne regiony ale może się okazać że musimy przerzucić wojsko do sąsiedniego bo "dzicy" tam atakują. Wtedy z nowym rozkazem konkrety uczestnik musi przemieścić się w inny region ale to zajmuje kilka tur w ciągu których "dzicy" mogą zmniejszyć to wyzwolenie o kilkadziesiąt procent.
Sam pomysł jest bardzo dobry, ale musiałbym oszacować czy jest w ogóle realna szansa zdobycia "całej mapy". Cel celem, ale realnie musimy dać sobie szanse "wyczyścić" całość, w co jednak szczerze wątpię... Sami wiecie, że to jest niezwykle trudne. Nie mniej tak, warto wprowadzić, stopień "wyzwolenia", ale ten nie wszędzie winien być w moimodczuciu 100% (czy tam pkt.), bo to, że my jesteśmy tymi dobrymi, a Dzicy źli wiemy, ale pewnie żyją tam ludy także mniej skore do walki, a raczej wręcz proszące o wsparcie w obronie przed dzikusami.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Siły Zbrojne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość