Oj, tam, oj tam

To tylko, jak to mówią zwolennicy Wolnego Iranu, Ismail Hanije został kotletem (ukrywający się zazwyczaj w Katarze przywódca zbrodniczego Hamasu odpowiedzialnego za 10/7 i IRI proxy) oraz gość, który zwinął zaledwie 4 miliardy dolarów został załatwiony za pomocą dronów w Teheranie

Trudno było gościa dorwać, bo się dobrze ukrywał, a jak odwiedzał ostatnio kilka razy Chiny, to to by stworzyło za dużo komplikacji dyplomatycznych, ale na szczęście, przybył na ceremonię zaprzysiężenia nowego prezydenta zbrodniczej Islamskiej Republiki Iranu i go wreszcie Mossad dorwał
Jednym słowem, cieszymy się XD
P.S UE wpadła na genialny pomysł przekazania 400 milionów euro dla Strefy Gazy, tylko, że ta kasa wpadnie ostatecznie w rączki Hamasu



P.S 2 Talibowie mają alternatywną wersję śmierci Hanijego

