Księgi Rodowe

[Joachim Cargalho]

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem skonkretyzowania planu na założenie i prowadzenie ksiąg rodowych, jako swoistej kroniki działań przedstawicieli naszych - na razie dwóch - rodów. Za równo rodzina Cargalho, jak i oberhauptowski ród Grunerów prowadzą aktywne życie międzynarodowe. W moim zamyśle jest przekładanie tych wyskoków również na aktywność Edelweiss.
Stad też pomysł na stworzenie ksiąg rodowych, w których można byłoby opisywać wszystkie wydarzenia powiązane z nami. Każdy mógłby prowadzić swoją indywidualną kronikę, ale również mogłaby powstać jedną wspólną kronika rodzinna na wydarzenia bez szczególnego nawiązania.
Działy takie mogłyby powstać w kategorii Fundacji Narodowej, tym bardziej, iż byłoby to na pewno niewyobrażalnie wartościowe dziedzictwo kulturowe, a w przyszłości również źródło historyczne.
Pytanie jednak, czy bylibyście chętni na prowadzenie takich zapisków, niezobowiązująco, ale w miarę regularnie.

[Heinz-Werner Grüner]

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem skonkretyzowania planu na założenie i prowadzenie ksiąg rodowych, jako swoistej kroniki działań przedstawicieli naszych - na razie dwóch - rodów. Za równo rodzina Cargalho, jak i oberhauptowski ród Grunerów prowadzą aktywne życie międzynarodowe. W moim zamyśle jest przekładanie tych wyskoków również na aktywność Edelweiss.
Stad też pomysł na stworzenie ksiąg rodowych, w których można byłoby opisywać wszystkie wydarzenia powiązane z nami. Każdy mógłby prowadzić swoją indywidualną kronikę, ale również mogłaby powstać jedną wspólną kronika rodzinna na wydarzenia bez szczególnego nawiązania.
Działy takie mogłyby powstać w kategorii Fundacji Narodowej, tym bardziej, iż byłoby to na pewno niewyobrażalnie wartościowe dziedzictwo kulturowe, a w przyszłości również źródło historyczne.
Pytanie jednak, czy bylibyście chętni na prowadzenie takich zapisków, niezobowiązująco, ale w miarę regularnie.

Czytając Twój wpis kilka razy zmieniałem zdanie. Ostatecznie utwierdzam się, że to bardzo ciekawe właśnie z punktu widzenia informacji ważnych dla samego rodu. Mnie to kręci. Czy Szanowny też to widzi (w sensie zapiski), że to wyglądałoby dosłownie jak wpisy do kroniki?

[Joachim Cargalho]

Trochę tak mogłoby to wyglądać jako kronika rodzinna. Choć oczywiście, każdy mógłby pisać również swoje własne zapiski. Chciałbym, by wszelka aktywność Edli za granicami kraju, przenosiła się też tutaj na forum.

[Heinz-Werner Grüner]

Trochę tak mogłoby to wyglądać jako kronika rodzinna. Choć oczywiście, każdy mógłby pisać również swoje własne zapiski. Chciałbym, by wszelka aktywność Edli za granicami kraju, przenosiła się też tutaj na forum.

Czyli takie oberhauptowskie "Sziedziba Władz". Tam wklejam wszystko co zagranicą otrzymuję, jakieś pamiątki, nagrody, wydarzenia czasem również...
Jak dla mnie można te ksiegi rodowe "wdrożyć".