Dobra, przyznam się, żartowałem.Sophie pisze: ↑05 października 2022, 22:03Niech mnie Oberhaupt nie straszyHeinz-Werner Grüner pisze: ↑05 października 2022, 21:43Słyszałem, że teraz to się dopiero ma zacząć! Podobno szykuje się 50 nazwisk...
@Leszek Ebe-Grüner to ziomalFemme Mystere pisze: ↑05 października 2022, 21:55 @Sophie niestety @Leszek Ebe-Grüner już zajęty, więc nasz najlepszy kandydat wytasował się sam.
Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
- Isabella Swann • Stempel
- Posty: 1604
- Rejestracja: 15 marca 2022, 19:57
- Lokalizacja: Wien/Wolkenbad
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
@Sophie ja mam to już z głowy
(-) Isabella Marie Augentrost-Cargalho Swann [von Lichtenstein]
- Leszek Ebe-Grüner • Stempel
- Posty: 348
- Rejestracja: 27 stycznia 2022, 20:44
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
Yoł yoł Elo, a Sophie to mistrzu FortepianoSophie pisze: ↑05 października 2022, 22:03Niech mnie Oberhaupt nie straszyHeinz-Werner Grüner pisze: ↑05 października 2022, 21:43Słyszałem, że teraz to się dopiero ma zacząć! Podobno szykuje się 50 nazwisk...
@Leszek Ebe-Grüner to ziomalFemme Mystere pisze: ↑05 października 2022, 21:55 @Sophie niestety @Leszek Ebe-Grüner już zajęty, więc nasz najlepszy kandydat wytasował się sam.
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
I to jaki mistrz!Leszek Ebe-Grüner pisze: ↑06 października 2022, 11:14Yoł yoł Elo, a Sophie to mistrzu FortepianoSophie pisze: ↑05 października 2022, 22:03Niech mnie Oberhaupt nie straszyHeinz-Werner Grüner pisze: ↑05 października 2022, 21:43
Słyszałem, że teraz to się dopiero ma zacząć! Podobno szykuje się 50 nazwisk...
@Leszek Ebe-Grüner to ziomalFemme Mystere pisze: ↑05 października 2022, 21:55 @Sophie niestety @Leszek Ebe-Grüner już zajęty, więc nasz najlepszy kandydat wytasował się sam.
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
UffffffffHeinz-Werner Grüner pisze: ↑05 października 2022, 22:10Dobra, przyznam się, żartowałem.Sophie pisze: ↑05 października 2022, 22:03Niech mnie Oberhaupt nie straszyHeinz-Werner Grüner pisze: ↑05 października 2022, 21:43
Słyszałem, że teraz to się dopiero ma zacząć! Podobno szykuje się 50 nazwisk...
@Leszek Ebe-Grüner to ziomalFemme Mystere pisze: ↑05 października 2022, 21:55 @Sophie niestety @Leszek Ebe-Grüner już zajęty, więc nasz najlepszy kandydat wytasował się sam.
Starsza siostra to sobie umie lepiej radzić...
/-/Sophie Susanne Cargalho Windsachen
Dumna obywatelka Kotliny
Dumna obywatelka Kotliny
- Isabella Swann • Stempel
- Posty: 1604
- Rejestracja: 15 marca 2022, 19:57
- Lokalizacja: Wien/Wolkenbad
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
@Sophie trzeba po prostu postawić się rodzicom w niektórych kwestiach i tyle. Skoro rodzice sa ze sobą chyba „z miłości (choćby do nas)” to czemu mają nam coś narzucać?
(-) Isabella Marie Augentrost-Cargalho Swann [von Lichtenstein]
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
Ja bym napisał dlaczego Frau Augentrost i Herr Cargalho są razem, ale po pierwsze mi nie wypada, a po drugie to sie nie nadaje do publikacji.Isabella Swann pisze: ↑07 października 2022, 09:07 @Sophie trzeba po prostu postawić się rodzicom w niektórych kwestiach i tyle. Skoro rodzice sa ze sobą chyba „z miłości (choćby do nas)” to czemu mają nam coś narzucać?
- Isabella Swann • Stempel
- Posty: 1604
- Rejestracja: 15 marca 2022, 19:57
- Lokalizacja: Wien/Wolkenbad
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
Ja już podejrzewam dlaczegoHeinz-Werner Grüner pisze: ↑07 października 2022, 09:47Ja bym napisał dlaczego Frau Augentrost i Herr Cargalho są razem, ale po pierwsze mi nie wypada, a po drugie to sie nie nadaje do publikacji.Isabella Swann pisze: ↑07 października 2022, 09:07 @Sophie trzeba po prostu postawić się rodzicom w niektórych kwestiach i tyle. Skoro rodzice sa ze sobą chyba „z miłości (choćby do nas)” to czemu mają nam coś narzucać?
(-) Isabella Marie Augentrost-Cargalho Swann [von Lichtenstein]
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Ród Cargalho - Kochaj albo dobij
Scena 2
Miejsce akcji: Pole walkiOsoby: @Piotr Romanow , @Sophie , @Benji Rockwell , @Albert Fryderyk de Espada , @Ronon Dex
(W wyniku niefortunnych zdarzeń na weselu, Księstwo Sarmacji wypowiada wojnę Edelweiss. Na scenie widać pole bitwy. Przebiegają wojska w kolorach obu krajów. W pewnym momencie przelatuje samolot, w którym widzimy Ronon Dex.)
Ronon Dex: Nacierają. Piotrze, Albercie, kierujcie się na południe. DO BOJU! Dopomóż Oberhaupt!
(Ronon Dex odlatuje. W jednostce wielki popłoch. Żołnierze biegną do swoich oddziałów. Albert z Piotrem mijają się)
Albert: Powodzenia, Przyjacielu! Dokop im znowu!
(Albert wsiada do Maulwurfa)
Piotr: Za Edelweiss! Za Szarotki! ZA OBERHAUPTA! DO BOJU, żołnierze!
(Na scenie trwa walka. W pewnym momencie wbiega sarmacki żołnierz i próbuje rzucić granatem w Maulwurfa, w którym siedzi Albert.)
Piotr: Albercie, uważaj!
(Piotr atakuje sarmackiego żołnierza bagnetem. Przeciwnik pada, lecz wtedy inny strzela w Piotra. Mężczyzna chwieje się, po czym pada na środku sceny. Żołnierze biegają jeszcze jakiś czas, aż w końcu wszyscy schodzą ze sceny. Pozostaje tylko Albert, który bierze na kolana głowę rannego Piotra. Światło na Piotra, scena wygaszona.)
Piotr: Albercie… umieram…
(Piotr kaszle.)
Albert: Piotrze trzymaj się! To tylko draśnięcie! Takie coś nie powala prawdziwego żołnierza!
(Albert próbuje pobudzić Piotra. Heroicznie ściąga z siebie część munduru, próbując użyć go jako opatrunek. Powoli zaczyna panikować.)
Albert: Piotrze, mów do mnie… Zaraz Cię zabiorą! To tylko draśnięcie! Takie coś Cię nie zniszczy! Mów do mnie!
(Piotr łapie Alberta za mundur i przyciąga do siebie.)
Piotr: Albercie, ta rana jest dużo głębsza. Dosięgła mega serca, które krwawi. Nie umiem już żyć! Żyć bez niej. Bez mojej muzy, bez Sophie…
Wciąż wspominam ten dzień wspaniały
Gdy jej piękne lico w promieniu słońca ujrzałem
Niczego już więcej ujrzeć me oczy nie mogą
Żadne lekarstwa na to mi nie pomogą
Czy kuli trafienie większą zada ranę
Czy też plotki, jakie słyszałem skarane
Że miłość ma gardzi sercem krwawiącym
Bo mężem jej będzie Andrzej,mnie skazujący
Na wieczny nieugaszony mej duszy smutek
Schować muszę moją żołnierską butę
Albercie, to najlepsze, co może mnie spotkać
Ostatnich chwil na polu bitwy dotrwać…
(Piotr powoli traci przytomność. W miejsce przybiega Fedo. Chwyta swojego ojca za głowę)
Fedo: Ojcze! Co tu się stało? Dałeś im się trafić?
Albert: Obronił mnie własną piersią. Chyba jestem mu coś winien. Zaopiekuj się nim. Spróbuję wszystkiego, by się z tego wylizał.
(Albert wybiega)
Fedo: Tato! Bądź silny, jak wtedy gdy lałeś mnie pasem po dupie. (Można wykreślić) Bądź silny i walcz o swoje. Czy tak chcesz paść w polu szczerym? Być jednym z wielu?
Piotr: Nie mam po co żyć, gdy ona mnie nie kocha… Wychodzi za innego…
(Piotr do siebie)
Piotr: A ciebie ten pas i tak niczego nie nauczył, jestem przegrywem…
Fedo: Przegrywem? Całe koszary trzęsą się na nazwisko Romanow! Sophie? Myślisz, że ten Andrzej to tak na serio? Weź się w garść. Przecież nie możesz tutaj zostać… Ojcze… ja Cię potrzebuję, my Cię potrzebujemy…Jeśli ją kochasz, musisz przeżyć!
(Piotr traci przytomność, a na scenie widać, jak nadlatuje helikopter Ronona Dexa. Ten pomaga wyjść z pokładu Sophie, która podbiega do rannego. Jest z nimi Albert.)
Sophie: Czemu posyłacie po mnie, a nie po lekarza, idioci?!
(Piotr magicznie odzyskuje przytomność)
Piotr: Sophie, twój głos poznam wszędzie!
(Sophie spojrzała się na Piotra i na chwilę zastygła)
Fedo: Tato! no dalej, powiedz jej jeszcze raz!
Piotr:
Sophie luba, najdroższa moja!
Wciąż nieszczęście mi się przytrafia,
Sama widzisz, jak ciężka moja dola,
Gdy w serce me ponownie trafia
Raz ostra i przebiegła Peterka strzała
Raz karabinu nabój śmiertelny
Dawno już przestałem istnieć, Moja Mała
Nie chcę bez ciebie być jak wojak dzielny
Tylko jedno lekarstwo na moje serce
To twoja zgoda na zaślubiny
Jeśli darzysz mnie uczuciem wielce
Przyjmij teraz moje oświadczyny
Jeśli zaś jego wolisz majętności
Nie rób mi już więcej przykrości.
KOCHAJ ALBO DOBIJ!
(Piotr wręcza Sophie sztylet do ręki.)
Sophie: Gdyby to było takie proste…
Fedo: Nie mamy już na to czasu…
(Wstała, trzymając sztylet oburącz za jelec, przyciskając wzdłuż swojego ciała. )
Sophie: Ja… - przyciszonym głosem- Cię kocham, ale moi rodzice…
(Sophie nie wiedząc jakiego wyboru dokonać uroniła małą łzę i zacisnęła oczy. Odrzucając miecz, krzyczy)
Sophie: KOCHAM CIĘ! I tak, chce z Tobą być, przyjmuje oświadczyny.
(Piotr zrywa się na równe nogi niczym ozdrowiony i bierze Sophie na ręce.)
Piotr: Moja Luba!!! Oberhaupt wysłuchał moje modły!
(Po tym jednak chwiejnie ją odstawia, łapie się za ranę i znowu pada, tym razem rzeczywiście tracąc przytomność. Albert z Rononen pakują Piotra do samolotu)
Ronon: Dobra, dosyć tych wyznań, bo za chwilę Wasza miłość się tutaj zacznie i jednocześnie zakończy.
Albert: Chłopie, teraz masz po co żyć? Żebyś żadnych cyrków nie odwalał. Lecimy do szpitala.
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość