Südgebirge - Góry Południowe

[Heinz-Werner Grüner]

Okazuje się, że edelweisskie szczyty mają wiele matek.

Nie wiem czy to dobrze, czy nie, ale sam pomysł "matkowania" nie wygląda źle. Pewnie mi się ciśnienie podniesie jak kolejny będzie miał w nazwie matkę, ale ja tylko "naprowadzam", nie wymyślam nazw tych gór.

[Heinz-Werner Grüner]

Herr Faktotum @Joachim Cargalho bardzo proszę o przyznanie nazwy dla góry, którą szczęśliwie Szanowny miał przyjemność nadać podczas niedawnych wydarzeń...

[Joachim Cargalho]

Dobrze, przyznam. Jeszcze myślę.

[Heinz-Werner Grüner]

Dobrze, przyznam. Jeszcze myślę.

Dobrze, że przynajmniej myślenie jest na poziomie. XD

[Joachim Cargalho]

Zdecydowanie tak. Myślami jestem cały czas z Edelweiss!

[Heinz-Werner Grüner]

Zdecydowanie tak. Myślami jestem cały czas z Edelweiss!

Jakkolwiek to zabrzmi to ja strasznie dużo myślę o Edelweiss, mam nawet cały plan działania, wszystko opisane skrótowo, tylko usiąść i pisać. I tutaj zaczynają się schody. Niby wiem, że chce, niby wiem jak,przynajmniej tak mi się wydaje a wychodzi tak, że piszę posty tak proste, jak przysłowiowy drut. Strasznie mnie te moje lenistwo irytuje i potęguje zniechęcenie, co kończy się tym, że nie robię za wiele...
Czas to przełamać. Może ta mapa, edeliebe to spowodują... Chciałbym bardzo. :/

[Joachim Cargalho]

Trzymam kciuki zatem, Oberhaupt!
Masz tutaj tyłu wspaniałych i w ostatnim czasie aktywnych obywateli, że żal nie korzystać!

[Heinz-Werner Grüner]

Trzymam kciuki zatem, Oberhaupt!
Masz tutaj tyłu wspaniałych i w ostatnim czasie aktywnych obywateli, że żal nie korzystać!

Najpierw to sam chciałbym być aktywny, ale tak mam wielu wspaniałych Edli wokół siebie. Mam nadzieję, że zepniemy cztery litery i podziałamy w czerwcu.

Jakiś zakład o to, że będziemy jedynką na koniec mca?

[Joachim Cargalho]

Wolę już kupony @Alfred Fabian niz takie zakłady...

[Heinz-Werner Grüner]

Wolę już kupony @Alfred Fabian niz takie zakłady...

Bo on daje pewniaczki, które nie wchodzą, a my możemy zagrać o coś w zupełnie innym wymiarze.
Strzelmy sobie w kolano i walnijmy coś na poziomie 3000postów.

Karą dla przegranego będzie wypicie piwa duszkiem. Skoro i tak kiedyś się spotkamy... nie widzę przeciwskazań.