A może by tak nowy sport?

[Leszek Ebe-Grüner]

Mianowicie zafascynowany turniejem w statki, który odbywa się u Alfreda, to zgłaszam propozycję stworzenia Reprezentacji Edelweiss w Statkach! Oczywiście też przydałoby się zobaczyć, czy oprócz nas, ktoś jeszcze byłby zainteresowany założeniem reprezentacji w tej dziedzinie, ale myślę że na początek skupmy się na stworzeniu swojej reprezentacji(czyli w skrócie zebraniu chętnych), a potem dopiero promowaniu tego sportu zagranicą. co sądzicie o tym @Heinz-Werner Grüner @Sophie @Isabella Swann @Joachim Cargalho @Femme Mystere @Sorcha Raven i @Heinz-Werner Grüner ? (jeśli kogoś pominąłem, a jest obywatelem Edelweiss, to z góry przepraszam).

[Sophie]

Jakbym tak ludzi zmobilizował, to w Winkulii mamy wystarczająco ludzi, żeby reprezentację utworzyć. 3 osoby są w porządku, można się kusić na 5, ale sądzę, że to już może być ponad możliwości (na pewno ponad możliwości Winkulii). No i ktoś musi to wszystko koordynować. Równie dobrze można poczekać, aż jakiś informatyk wykuruje się z realiozy i na Stemplu zrobi system, który będzie umożliwiał granie drużynowe, gdzie każdy na zmianę podejmuje jakąś decyzję. Chociaż może to już nad wyrost.

Reprezentacja może liczyć nawet 15-stu, ale to właśnie 3 by występowało w danym "meczu".
Koordynacja to nie problem. Damy radę sie zorganizować - kwestia wyboru odpowiedniego "stołu"-platformy to gray.
Co do informatyków, to też niezły pomysł. Nie wiem tylko czy się zrozumieliśmy, każdy grałby przecież na innym "stole". W sensie 1 mecz, 3 stoły, 3 zawodników x2drużyny.

Alfredowi chodziło o to, aby rozegrać na 1 stole mecz pomiędzy 6 zawodnikami (3×2 reprezentacje). Każdy po kolei wykonywał by ruch np.

1. Ruch gracza A reprezentacji 1
2. Ruch gracza A reprezentacji 2
3. Ruch gracza B reprezentacji 1
4. Ruch gracza B reprezentacji 2
5. Ruch gracza C reprezentacji 1
6. Ruch gracza C reprezentacji 2

I tak aż do końca gry.

Co do samego zaprogramowania to w sumie można by było zaoytać któregoś z Szanownych Namiestników.

[Leszek Ebe-Grüner]

Jakbym tak ludzi zmobilizował, to w Winkulii mamy wystarczająco ludzi, żeby reprezentację utworzyć. 3 osoby są w porządku, można się kusić na 5, ale sądzę, że to już może być ponad możliwości (na pewno ponad możliwości Winkulii). No i ktoś musi to wszystko koordynować. Równie dobrze można poczekać, aż jakiś informatyk wykuruje się z realiozy i na Stemplu zrobi system, który będzie umożliwiał granie drużynowe, gdzie każdy na zmianę podejmuje jakąś decyzję. Chociaż może to już nad wyrost.

Reprezentacja może liczyć nawet 15-stu, ale to właśnie 3 by występowało w danym "meczu".
Koordynacja to nie problem. Damy radę sie zorganizować - kwestia wyboru odpowiedniego "stołu"-platformy to gray.
Co do informatyków, to też niezły pomysł. Nie wiem tylko czy się zrozumieliśmy, każdy grałby przecież na innym "stole". W sensie 1 mecz, 3 stoły, 3 zawodników x2drużyny.

Alfredowi chodziło o to, aby rozegrać na 1 stole mecz pomiędzy 6 zawodnikami (3×2 reprezentacje). Każdy po kolei wykonywał by ruch np.

1. Ruch gracza A reprezentacji 1
2. Ruch gracza A reprezentacji 2
3. Ruch gracza B reprezentacji 1
4. Ruch gracza B reprezentacji 2
5. Ruch gracza C reprezentacji 1
6. Ruch gracza C reprezentacji 2

I tak aż do końca gry.

Co do samego zaprogramowania to w sumie można by było zaoytać któregoś z Szanownych Namiestników.

Wykonywanie ruchów na zmianę jest totalnie bez sensu, to już łatwiej zrobić to co napisałem. Nie trzeba nic kombinować, a każdy by brał udział.

[Isabella Swann]

No ja uważam, że chyba lepszym rozwiązaniem będzie sposób Leszka. Rozgrywamy mecze pomiędzy poszczególnymi drużynami.

[Heinz-Werner Grüner]

Tylko i wyłącznie rozgrywanie "w pojedynkę". Zespołowość polega na tym, żeby odpowiednio dopasować styl gry.
Mamy trzech versus trzech. I nawet bym się nie bawił, ze musi być każdy z każdym czyli 9 gier, a zwyczajnie 3.

Gracz 1 EDL vs Gracz 1 WNK
Gracz 2 EDL vs Gracz 2 WNK
Gracz 3 EDL vs Gracz 3 WNK

Mnie to wystarczy.

[Leszek Ebe-Grüner]

Zgodzę się, ale pamiętaj tatko @Heinz-Werner Grüner , że przeciwnicy w takim ustawieniu mogą być losowi. No chyba że.....

Mistrz Edelweiss vs Mistrz Winkulii
Wicemistrz Edelweiss vs Wicemistrz Winkulii
Brązowy Edelweiss vs Brązowy Winkulii

I niezależnie czy format miałby 9 meczy czy 3, to podtrzymuję by jednak było to do 2 wygranych, bo to i tak nie są szachy że milion remisów, czyli w najgorszym wypadku będzie po prostu 3 pojedynki między przeciwnikami, co uważam, że jednak nie jest ogromem i dodatkowe 5 minut nikogo nie zbawi do grania, tym bardziej że jednak to pojedynki reprezentacji, a nie 2 koleżków z baru ,,Łyse Adamy to my", więc mają już jakąś wartość te mecze.

[Heinz-Werner Grüner]

Zgodzę się, ale pamiętaj tatko @Heinz-Werner Grüner , że przeciwnicy w takim ustawieniu mogą być losowi. No chyba że.....

Mistrz Edelweiss vs Mistrz Winkulii
Wicemistrz Edelweiss vs Wicemistrz Winkulii
Brązowy Edelweiss vs Brązowy Winkulii

I niezależnie czy format miałby 9 meczy czy 3, to podtrzymuję by jednak było to do 2 wygranych, bo to i tak nie są szachy że milion remisów, czyli w najgorszym wypadku będzie po prostu 3 pojedynki między przeciwnikami, co uważam, że jednak nie jest ogromem i dodatkowe 5 minut nikogo nie zbawi do grania, tym bardziej że jednak to pojedynki reprezentacji, a nie 2 koleżków z baru ,,Łyse Adamy to my", więc mają już jakąś wartość te mecze.

Inaczej...
3 spotkania - dobór losowy zawodników,to chyba w pierwszej kolejności powinienem napisać.
3 mecze do 2 wygranych, ok, to rozumiem, to proponowałem, ale 9meczów do 2? Chyba do 5 winno być...
Problemem jest tylko to, że "mecz" w systemie trzech spotkań potrwa maksymalnie 1-2 dni, przy założeniu, że chęci są. W następnym tygodniu gramy z inną reprezentacją. Czyli liga płynnie zmierza ku końcowi
A przy systemie 9 meczów... zgranie 3x3 jest już sporo trudniejsze. Ja doskonale rozumiem intencję, też bym wolał "każdy z każdym", ale to będzie o niebo trudniejsze.

[Leszek Ebe-Grüner]

Zgodzę się, ale pamiętaj tatko @Heinz-Werner Grüner , że przeciwnicy w takim ustawieniu mogą być losowi. No chyba że.....

Mistrz Edelweiss vs Mistrz Winkulii
Wicemistrz Edelweiss vs Wicemistrz Winkulii
Brązowy Edelweiss vs Brązowy Winkulii

I niezależnie czy format miałby 9 meczy czy 3, to podtrzymuję by jednak było to do 2 wygranych, bo to i tak nie są szachy że milion remisów, czyli w najgorszym wypadku będzie po prostu 3 pojedynki między przeciwnikami, co uważam, że jednak nie jest ogromem i dodatkowe 5 minut nikogo nie zbawi do grania, tym bardziej że jednak to pojedynki reprezentacji, a nie 2 koleżków z baru ,,Łyse Adamy to my", więc mają już jakąś wartość te mecze.

Inaczej...
3 spotkania - dobór losowy zawodników,to chyba w pierwszej kolejności powinienem napisać.
3 mecze do 2 wygranych, ok, to rozumiem, to proponowałem, ale 9meczów do 2? Chyba do 5 winno być...
Problemem jest tylko to, że "mecz" w systemie trzech spotkań potrwa maksymalnie 1-2 dni, przy założeniu, że chęci są. W następnym tygodniu gramy z inną reprezentacją. Czyli liga płynnie zmierza ku końcowi
A przy systemie 9 meczów... zgranie 3x3 jest już sporo trudniejsze. Ja doskonale rozumiem intencję, też bym wolał "każdy z każdym", ale to będzie o niebo trudniejsze.

Ja bym powiedział, że nie tyle trudniejsze, co po prostu wymagałoby ZNACZNIE większej cierpliwości na rozegranie takich meczy.

No ale oczywiście również mogę poprzeć opcję 3 mecze do 2 wygranych, jak najbardziej byłbym też za.

[Heinz-Werner Grüner]

Miejmy nadzieję, że oprócz Edelweiss i Winkulii znajdziemy jeszcze choćby i dwie ekipy do rozerania spotkań.

[Alfred Fabian]

Ejejej, spokojnie. Ofc, ja również jestem za tym, żeby to były pojedynki indywidualne, po prostu zamarzyłem się nad skomplikowaniem wszystkiego, jak to już mam w zwyczaju lubić.

Tylko teraz też nie zakładajmy z góry, że reprezentacja będzie w stanie wyznaczyć kto jest lepszy, a kto lepsiejszy. Są kapitanowie, niech oni o tym decydują. Ewentualnie niech reprezentanci sami się w tej sprawie dogadują. W szachach na pierwszym stole zawsze jest mecz pomiędzy zawodnikami z najlepszymi wynikami, a jeżeli jest takich kilku, to z najwyższym rankingiem, więc o ile reprezentacje będą się tym kierować, to powinno być w porządku.

Ale nie komplikujmy tego za mocno, bo się skończy na ustaleniach, gdzie będzie kilka opcji i nic się nie wybierze. Reprezentację z pewnością może jeszcze skleić Sarmacja (Orjon, Fatima), może jak Helwetyk i Oswald wyjdą z realiozy, to im też uda się coś skleić

[Isabella Swann]

Podejrzewam, że jak zrobimy system do 2 dwóch wygranych reprezentacji to będzie dobry pomysł, bo wtedy np możemy zrobić turniej jedno/dwu dniowy i mieć wyniki.

Po prostu bez zbędnego wprowadzania dodatkowych udogodnień czy komplikowania spraw jak to zrobił @Alfred Fabian