Dziennik Młodego Lekarza

[Isabella Swann]

Stadt Edelweiss, dnia 16/08/1922

Na oddział został przyjęty herr @Leszek Ebe-Grüner z rozpoznaniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Po przeprowadzeniu badań oraz obejrzeniu pacjenta, został on przygotowany do operacji. Operacja przebiegła pomyślnie. Pacjent będzie mógł wyjść po jednodniowej obserwacji do domu. Wszystko przebiegło pomyślnie, bez żadnych komplikacji. Pacjentowi pozostanie jedynie blizna.




Pojawił się również herr @Joachim Cargalho - ma zgłaszać się co 2 tygodnie na rozmowy i konsultacje przez okres 2 miesięcy. Potem wydam stosowną opinię.

(-) August Wilhelm Neumann

- Dzień Dobry herr Oberhaupt. Doktor Neumann - lekarz pana syna. Z panem Leszkiem jest już wszystko w porządku. Jak dobrze pójdzie wyjdzie dzisiaj do domu. Zostawimy go jeszcze na obserwacji. Po winowajcy pozostała tylko blizna. - powiedział łagodnie doktor Neumann do Oberhaupta. Wiedział, że się niepokoi, a chciał go uspokoić.

[Joachim Cargalho]

- Ponoć mam wyjeżdżać znowu gdzieś, więc stawiam się przed czasem - powiedział od razu na wejściu.
- Wiesz, Doktorze... Obowiązki służbowe nie idą w parze z troską o własne zdrowie, a Oberhaupt nie daje chwili wytchnienia - żalił się nieco. Dalej, oczekiwał pytań, które być może lekarz zada by ocenić jego kondycję psychiczną.

[Isabella Swann]

- witam Herr Cargalho może przejdzie się pan ze mną na pocztę i porozmawiamy? Mam ważny list do nadania do Wolkenbad. A nie mam ani chwili czasu ostatnio by go wysłać - powiedział doktor Neumann z uśmiechem na twarzy
- I jak pan sobie radzi, z tym że jest pan na zawołanie herr Oberhaupta o każdej porze dnia i nocy? Jakieś odczucia z tym związane? A i przy okazji, gratuluje adopcji dwóch pięknych córek. Miałem okazję być zaproszony na uroczystość - powiedział lekko skrępowany doktor. Nie wiedział za bardzo jak z pacjentem rozmawiać o jego córce. Do której właśnie planował wysłać list.

[Joachim Cargalho]

Czas leci nieubłaganie i niczym woda w strumieniu przenika pomiędzy palcami, pozostawiając na nich nieznaczny ślad swojej minionej obecności. Cargalho poszedł z doktorem Neumannem w kierunku poczty i odpowiadał na jego pytania. Mówił o tym, jak jest szczęśliwy ze zmian, które w jego życiu miały miejsce i żartował, że prędzej to córki powinny obawiać się tego, co może wywinąć ich ojciec.
Neumann nie zdążył przyznać się do kogo wysyła list, może i nawet nie miał tego w planach. Ta wizyta byłą inna, niż poprzednie, kiedy to sam Joachim chciał nieco skrócić dystans pomiędzy lekarzem a nim, jako aktualnym pacjentem. Minęła jednak szbyt szybko, a i on sam czuł, że nie zdążył się zaangażować.

Teraz, po wielu dniach znowu przybył i zapytał - Czy to już nie powinien być koniec naszych spotkań? Mam nadzieję, Doktorze, że masz dla mnie dobre wieści i jednak w mojej głowie nic złego się nie rodzi - Cargalho jak zwykle wszedł prosto do gabinetu, niczym do swojego mieszkania. Wiedział, że nie zawsze może się to podobać osobom, u których gościł, jednak przywykł do tego zachowania.

[Isabella Swann]

- Sądzę, że mogę podpisać panu papiery. Ale pod jednym warunkiem herr @Joachim Cargalho . Obieca Pan stawiać się mi co jakieś 3/4 miesiące na wizyty kontrolne Bym miał pana na oku. Tak na wszelki wypadek. - doktor Neumann nawet nie powiedział, co planuje niedługim czasie zrobić, bo bał się, że za szybko by zakończył swój żywot

[Joachim Cargalho]

- Coś mi się wydaje, Panie Neumann, że jeśli ja nie odwiedzę pańskiego gabinetu, to i tak pewnie się gdzieś zdarzy nam spotkać - powiedział nieco zagadkowo.
Żeby się tylko nie okazało, że ma Pan codzienne raporty na temat moich zachowań - pogroził żartobliwie palcem, a później podziękował jeszcze za dokumenty świadczące o jego dobrym stanie fizycznym i psychicznym.

[Isabella Swann]

- Dziękuję i do zobaczenia niebawem herr @Joachim Cargalho - powiedział wesoło dokror Neumann

[Isabella Swann]

Stadt Edelweiss, dn. 05/10/1922

Dyżur spokojny, bez większych przypadków. Powoli przygotowujemy się na Oktoberfest oraz na Lawinę. Pewnie będzie sporo osób z niestrawnością i odmrożeniami. Zobaczymy co się wydarzy.

(-) August Wilhelm Neumann

Doktor Neumann skończył krótki wpis w księdze lekarskiej podsumowujący ostatni kończący się dyżur. Zastanawiał się kiedy spotka się na kawę z Frau @Isabella Swann. Mieli razem ramię w ramię prowadzić stoisko na Oktoberfeście. Denerwował się z tego powodu, coraz częściej chciał spędzać z nią czas i być ciągle w pobliżu. Również coraz częściej zastanawiał się nad przeprowadzką na prowincję. Wolkenbad było jego rodzinnymi stronami, a rodzice coraz częściej pisali, że potrzebowaliby pomocy w gospodarstwie. Zastanawiał się, czy nie przenieść się tam i im pomóc, a jednocześnie być bliżej Belli. Chyba trzeba będzie w końcu jej powiedzieć o swoich uczuciach.

[Isabella Swann]

Stadt Edelweiss, dn 06/10/1922

Przygotowanie do Oktoberfest wre. Zrobiona została lista leków, które musi dostarczyć na SOR.

Oto ona:
- 20 butelek 1l roztworów soli fizjologicznej
- 10 butelek 0,5l glukozy 5%
- 5 paczek paracetamolu
- 15 ampułek penicyliny
- zioła na uspokojenie i rozluźnienie (melisa, mięta pieprzowa, rumianek)
- wyciąg z głogu
- 200 metrów bandaży
- 20 sztuk serwet

Powinno do 15/10 się znaleźć w zapasach SORu. Poza tym wszystko gotowe. Personel ćwiczył różnego rodzaju scenariusze. Nadal jedynie mamy problemy jak sobie poradzić z większą ilością podchmielonych osób. Ale pewnie z doktor @Isabella Swann damy sobie wszyscy rade.

(-) August Wilhelm Neumann

[Heinz-Werner Grüner]

Całym serduchem za edelwajską służbą zdrowia! Pamiętajcie, że to dzięki Wam możemy się bawić, ale nie zapominajmy o FB. Oni także mają wielkie zasługi...