Pawilon Pamiątek im. Józka Smreka Gonsienicy

Jest takie miejsce w mikroświecie, gdzie każdy bywać chce... By naszą tradycję dotknąć i pieścić każdy dzień. Spojrzeć w lewo i spojrzeć w prawo, a do muzeum ruszyć żwawo. To jedyne miejsce w kotlinie, gdzie zaznamy piękna wyobraźni nie idąc z nikim do miejskiej łaźni...
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11780
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Pawilon Pamiątek im. Józka Smreka Gonsienicy

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Obrazek
Pawilon Pamiątek
imienia Józka Smreka Gonsienicy


Spis eksponatów muzealnych Pawilonu Pamiątek imienia Józka Smreka Gonsienicy, gdzie umieszczane są przekazane do muzeum prezenty jakie otrzymał oberhaupt i inni zasłużeni obywatele


  1. - "Narty J.Smreka Gonsienicy
  2. - "Tartan Edelweiss - Szarotka"
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11780
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Pawilon Pamiątek im. Józka Smreka Gonsienicy

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Obrazek



Narty Józka Smreka Gonsienicy
kopia (oryginał w Sarmackim Muzeum)


otrzymane przez oberhaupta H.W.Grünera od JKM Arkadiusza Maksymiliana - kwiecień 1922r


Historyczne początki narciarstwa sarmackiego nierozerwalnie połączone są z osobą tzw. Józka Smreka Gonsienicy, zwanego Psichwostem. Ten zmyślny góral, mieszkający w okolicy Harzu niejednokrotnie narzekał na zasypane przełęcze i górskie ścieżki. Podróże saniami nie były mu w smak, tak samo używanie śnieżnych rakiet. Legenda głosi, iż razu pewnego opiwszy się lokalnej okowity pędzonej na suszonej żurawinie zarzekł się, że prędzej na sztachetach od płotu zjedzie niż wsiądzie na sanie. Jak obiecał, tak zrobił. Tak oto zrodziła się narciarska tradycja w Sarmacji, a Józek przeszedł do historii jako pierwsza ofiara śmiertelna tegoż sportu. Narty, wykonane z legendarnych józkowych sztachet są do dzisiaj przechowywane w grodziskim muzeum, jak jeden artefaktów sarmackiej kultury i sportu
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11780
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Pawilon Pamiątek im. Józka Smreka Gonsienicy

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Obrazek



Tartan Edelweiss "Szarotka"

otrzymane przez oberhaupta H.W.Grünera od JKM Anastasii Windsachen podczas jarmarku, w związku z trwającym Oktoberfest - październik 1922r


Jak mawiał Gilroy Didot:
"Herr Oberhaupt, tartan. To co tutaj widzicie i wzięliście za koc, faktycznie wyszło od koca jeżeli to tak mogę ewolucyjnie ubrać w słowa. Aczkolwiek to jedynie próbka materiału, duża, nadająca się na koc, ale czy wykorzystywana jako on... Alicjanie widzicie, czyli przodkowie współczesnych Leotów, którzy następnie się zmieszali w dużej liczbie z "kolonizatorami" Jana z Unisłałowa, od wieków wypasali owce. Wszak są to zwierzęta naprawdę różnego przeznaczenia. Mamy przecież z nich wełnę, która daje nam ubrania, koce właśnie czy inne produkty odzieżowe, czy wystrojowe, ale również i mleko, mięso oraz pieniądze z handlu. Czy to żywymi, czy to już obrobionymi lub produktami, które z nich można otrzymać. Także owce to podwaliny wręcz alicjańskiej i wczesnoleockiej gospodarki zaraz obok uprawy zbóż. To oczywiście zawdzięczamy swojej topografii i tym innym mądrym, naukowym słówkom. Skąd jednak tartan? I co to jest ten tartan?...

...- Widzicie wszystko ma źródło w... owcach. Tak ... w owcach. Możecie teraz sobie myśleć, ale jak to? Co one mają do powstania czegoś tak ważnego? Otóż ... owce wymagają dużych powierzchni do wypasania, mówię oczywiście o stadach, które nie liczą dziesięciu czy pięćdziesięciu owiec tylko naprawdę takich no, stadach stadach, a nie owczych rodzinkach. A jak wiadomo, owca to kosiarka, którą nam Matka Prokrastynacja dała. Co by człowiek nie musiał chodzić i sam żreć tej trawy czy machać kosą lub pchać maszyny, mamy zwierzęta. Ale trawa się kiedyś kończy czyż nie? Więc oczywiście wyruszano w podróż by wypasać te stada. Niekiedy, a nawet bym powiedział, że często nie było gdzie przenocować, skryć przed zimnem, deszczem, a i czasem jaka rzeka stanęła na drodze. Tośmy się zaadaptowali. Owce dają wełnę, a z tej można sobie nici urobić i cyk na krosno, mamy koc. A że przodkowie nasi kratę lubili to jakoś tak wyszło, że koce te zawsze kratkowane wychodziły. No i to początek jest właśnie dla tartanów czyli po prostu materiału, z którego powstają kolejne jakieś inne już produkty, jak kilt, skarpeta, szarfa czy tak zwany "duży kilt".
"
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nationalmuseum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości