Iście królewska wyprawa
- Alfred Fabian • Stempel
- Oktoberfestmeister 1922
- Posty: 264
- Rejestracja: 01 marca 2022, 18:52
-
ODZNACZENIA
Re: Iście królewska wyprawa
- Zzzzzzimmm,,, - Kevin cały trząsł się z bólu i głodu. Nie tak wyobrażał sobie ostatnie chwile. Zanim całkiem się wycofał, rozpalił ognisko, i zjadł podgrzaną wiewiórkę (która służyła mu za jedyną rację żywieniową na szczycie). Pokrzepiony zmienił zdanie i ruszył dalej.
Każdy Winkuliczyk ma te trzy cechy
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Iście królewska wyprawa
Kevin czuł, jak ekscytacja rozsadza jego tętniące przyśpieszonym rytmem żyły. Zrobiło mu się gorąco, a radość sprawiała, że z lekkością pokonywał ostatnią pionową skałę. W końcu, gdy jego ręka spoczęła na krawędzi, usłyszał dźwięki rozradowanej melodii:
A gdy tylko wspiął się i podciągnął, ślicznotki w strojach dirndl podskoczyły do niego. Założyły mu na szyję szarotkowe wieńce.
- Pokrzep się, Herr! - przekrzykiwały się, podając mu pierwszy kufel zwycięskiego piwa.
- MAMY ZWYCIĘZCĘ! DER SIEGER!!! - zakrzyknął staruszek z zakręconymi wąsami i podskakując z radości chwycił wielki róg i zadął w niego. Dźwięk tuby rozniósł się echem po okolicy, obwieszczając, że lawina dobiega końca.- Zanim jednak powrócisz, czeka cię ostatni test! - rzekł starzec, kończąc swój koncert. - Odpowiedz na pytanie: Czy podobała ci się gra Lawina?
Szansa powodzenia 50%
A. TAK
B. NIE
Gratuluję zwycięstwa!
W nagrodę otrzymujesz:
Prawdziwe piwo Edelweiss. Do wyboru Weizen (pszeniczne), Hefetrueb (nie wiem, co to znaczy, ale jest jasne) albo bezalkoholowe.
Możesz zaproponować nazwę góry, na którą się wspinamy. Nazwa musi zostać zaaprobowana przez Oberhaupta.
Nazwiskiem zwycięzcy zostanie nazwane piwo, którego keg ustawiony jest na szczycie góry.
20 punktów do rozdania w statystyki
Nagroda pieniężna: 1 000,00 Қ
Złota odznaka
Tytuł "Oktober-Festmeistera"
Unikalną okazję do oświadczyn na szczycie góry w glorii chwały
A gdy tylko wspiął się i podciągnął, ślicznotki w strojach dirndl podskoczyły do niego. Założyły mu na szyję szarotkowe wieńce.
- Pokrzep się, Herr! - przekrzykiwały się, podając mu pierwszy kufel zwycięskiego piwa.
- MAMY ZWYCIĘZCĘ! DER SIEGER!!! - zakrzyknął staruszek z zakręconymi wąsami i podskakując z radości chwycił wielki róg i zadął w niego. Dźwięk tuby rozniósł się echem po okolicy, obwieszczając, że lawina dobiega końca.- Zanim jednak powrócisz, czeka cię ostatni test! - rzekł starzec, kończąc swój koncert. - Odpowiedz na pytanie: Czy podobała ci się gra Lawina?
Szansa powodzenia 50%
A. TAK
B. NIE
W nagrodę otrzymujesz:
Prawdziwe piwo Edelweiss. Do wyboru Weizen (pszeniczne), Hefetrueb (nie wiem, co to znaczy, ale jest jasne) albo bezalkoholowe.
Możesz zaproponować nazwę góry, na którą się wspinamy. Nazwa musi zostać zaaprobowana przez Oberhaupta.
Nazwiskiem zwycięzcy zostanie nazwane piwo, którego keg ustawiony jest na szczycie góry.
20 punktów do rozdania w statystyki
Nagroda pieniężna: 1 000,00 Қ
Złota odznaka
Tytuł "Oktober-Festmeistera"
Unikalną okazję do oświadczyn na szczycie góry w glorii chwały
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Alfred Fabian • Stempel
- Oktoberfestmeister 1922
- Posty: 264
- Rejestracja: 01 marca 2022, 18:52
-
ODZNACZENIA
Re: Iście królewska wyprawa
Kevin wspiął się na szczyt. Nie mógł w to uwierzyć. Na szczycie czekali już na niego wszyscy, którzy tak mu kibicowali. Cieszyli się, tańczyli i śpiewali. Jego skronie zostały ozdobione wieńcami kwiatów. Dawali mu kufel zimnego piwa, który początkowo wziął do ręki, a nawet przyłożył do ust. Wypytywali się go, o wędrówkę i jej ciężar. Nazywali bohaterem. Nagradzali laurami, wiele z nich spoczęło teraz na jego barkach.
- Nie wierzę - Kevin nadal miał wątpliwości, czy to na pewno on tutaj wszedł pierwszy. Czy to faktycznie on jest zwycięzcą, po czym padł na zielone trawy szczytów (skąd tam było tyle traw, to on nie miał pojęcia), wycieńczony i niegotowy do podniesienia się.
Ludziom to jednak nie przeszkadzało, wzięli go do góry i ponieśli niczym bohatera. Nie był nieprzytomny, ale jego nogi już odmawiały posłuszeństwa. Wiwaty doprowadzały go do bólu głowy, który jednak ukrywał, jak przystało na żołnierza.
- To był zaszczyt - wyszeptał w trakcie podróży, po czym spoczął. Przez następne kilka dni, miał wolne, nie wyobrażał sobie opuszczać szczytu. Nawet gdyby miał się świat na dole zawalić, a on zginąć porażony piorunem.
ooc
No skłamałbym, gdybym powiedział inaczej. Było niewiarygodnie dobrze. Nie spodziewałem się, że uda się wejść na szczyt, pomimo bardzo dobrych rzutów. Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę i sądzę, że nie wrócę (narracyjnie) do Winkulii od razu po Oktoberfeście. Jeszcze tyle rzeczy zostało do załatwienia tutaj, w Edelweiss, których nie zdążyłem ogarnąć wcześniej. Tymczasem, kufle w dłoń i Sława Edelweiss!
ooc2
odp. A. TAK.
- Nie wierzę - Kevin nadal miał wątpliwości, czy to na pewno on tutaj wszedł pierwszy. Czy to faktycznie on jest zwycięzcą, po czym padł na zielone trawy szczytów (skąd tam było tyle traw, to on nie miał pojęcia), wycieńczony i niegotowy do podniesienia się.
Ludziom to jednak nie przeszkadzało, wzięli go do góry i ponieśli niczym bohatera. Nie był nieprzytomny, ale jego nogi już odmawiały posłuszeństwa. Wiwaty doprowadzały go do bólu głowy, który jednak ukrywał, jak przystało na żołnierza.
- To był zaszczyt - wyszeptał w trakcie podróży, po czym spoczął. Przez następne kilka dni, miał wolne, nie wyobrażał sobie opuszczać szczytu. Nawet gdyby miał się świat na dole zawalić, a on zginąć porażony piorunem.
ooc
No skłamałbym, gdybym powiedział inaczej. Było niewiarygodnie dobrze. Nie spodziewałem się, że uda się wejść na szczyt, pomimo bardzo dobrych rzutów. Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę i sądzę, że nie wrócę (narracyjnie) do Winkulii od razu po Oktoberfeście. Jeszcze tyle rzeczy zostało do załatwienia tutaj, w Edelweiss, których nie zdążyłem ogarnąć wcześniej. Tymczasem, kufle w dłoń i Sława Edelweiss!
ooc2
odp. A. TAK.
Każdy Winkuliczyk ma te trzy cechy
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Iście królewska wyprawa
W imieniu swoim, ale przede wszystkim całej społeczności Edelweiss serdecznie gratuluję! To niebywałe ile sił kosztuje taka wspinaczka, Wasza Królewska Mość @Alfred Fabian okazał się najlepszym bergsteigerem. Miło mi tym bardziej, że miałem okazję poznać osobiście i wiem, że nagroda specjalna w postaci piwa marki Edelweiss zasponsorowanego przez niezastąpioną @Femme Mystere będzie wypite z należytym szacunkiem, a kązdy łyk będzie prawdziwą ekscytacją dla podniebienia.
Nie byłbym sobą jakbym nie dopełnił wypowiedzi Mistrzyni Gry w zakresie piwa i dookreślę, że Edelweiss Hefetrüb to klasyczne niefiltrowane piwo pszeniczne. Polecam jeśli ktoś lubi cytrusowe nuty, gdzie goździk zakuje w nozdrza.
W ramach nadania nazwie szczytowi(a w zasadzie całej góry) proszę o kontakt drogą prywatną.
Piwo "odimienne" zabutelkowane w kolekcjonerskich ilościach z okazji dotarcia na szczyt zostanie zaprezentowane podczas ceremonii wręczenia nagród po Rajdzie Orientyki.
Co do nagród pieniężnych, to pozwolę sobie na chwilę opóźnienia, gdyż chciałbym zrobić to jednorazowo, ale na pewno uda się to w przeciągu 7 dni. To samo tyczy się medali. Systemowo zrobimy to pewnie dość szybko, ale żeby mieć pewność (w razie gdyby się nie pojawiły) proszę pytać po 7-miu dniach.
Co do oświadczyn, to chylę czoła i jeśli czuje Wasza Królewska Mosć taką potrzebę robię uchylam się w cień. Moje uszanowanie
Nie byłbym sobą jakbym nie dopełnił wypowiedzi Mistrzyni Gry w zakresie piwa i dookreślę, że Edelweiss Hefetrüb to klasyczne niefiltrowane piwo pszeniczne. Polecam jeśli ktoś lubi cytrusowe nuty, gdzie goździk zakuje w nozdrza.
W ramach nadania nazwie szczytowi(a w zasadzie całej góry) proszę o kontakt drogą prywatną.
Piwo "odimienne" zabutelkowane w kolekcjonerskich ilościach z okazji dotarcia na szczyt zostanie zaprezentowane podczas ceremonii wręczenia nagród po Rajdzie Orientyki.
Co do nagród pieniężnych, to pozwolę sobie na chwilę opóźnienia, gdyż chciałbym zrobić to jednorazowo, ale na pewno uda się to w przeciągu 7 dni. To samo tyczy się medali. Systemowo zrobimy to pewnie dość szybko, ale żeby mieć pewność (w razie gdyby się nie pojawiły) proszę pytać po 7-miu dniach.
Co do oświadczyn, to chylę czoła i jeśli czuje Wasza Królewska Mosć taką potrzebę robię uchylam się w cień. Moje uszanowanie
- Alfred Fabian • Stempel
- Oktoberfestmeister 1922
- Posty: 264
- Rejestracja: 01 marca 2022, 18:52
-
ODZNACZENIA
Re: Iście królewska wyprawa
- Obudź się, Kevin, obudź się - z początku nieznajoma kobieta widocznie znała go już od dawna. Jej piękne blond włosy roztargnione górskim wiatrem dodawały jej mimo wszystko wyjątkowego uroku. - Wszyscy na ciebie czekają. Nie daj się prosić.
Kevin otworzył oczy. Wokół niego stała cała grupa Edli, ale tylko jedna osoba odważyła się podejść do wycieńczonego wędrowca.
- Isabel, czy... to ty? - Kevin nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- Tak głupku. Po coś ty się tutaj w ogóle wspinał - Isabel zaśmiała się do niego najszczerszym możliwym uśmiechem.
- Ach... Służba nie drużba, wiesz przecież.
- No chodź już, do ogniska, piwo na ciebie czeka - kobieta zaczęła ciągnąć go za ręce, pomagając wstać, jednakże bezskutecznie. Dopiero po chwili Kevin zaczął powoli się podnosić i wyciągnął z wewnętrznej kieszeni płaszcza małe zawiniątko.
- Isabel, od kiedy cię poznałem, moje serce zaczęło szybciej bić. Nie chciałem jednak przyśpieszać zdarzeń. Dzisiaj, tutaj, już wiem, że nie możesz mi odmówić. - Kevin powoli odwinął zawiniątko. W kilka chusteczek zawinięty był pierścień. - Najsłodsza czereśnio, bogini mojego świata. Nie chcę dłużej sam przemierzać górskich szczytów i bezmiernych nizin. Zostań ze mną na ścieżce wytyczonej przez życie. Bądź ze mną na dobre i na złe. - w tym momencie Kevin uklęknął na jedno kolano - wyjdź za mnie, lub zostaw tutaj na pastwę dzikiej zwierzyny!
- Długo kazałeś mi czekać - Isabel kucnęła obok mężczyzny i pozwoliła mu założyć pierścień na jej palec. Przez chwilę patrzyli na siebie.
- Nie każ mi czekać kolejnej dekady - Isabel ponownie zaśmiała się do niego - przecież wiesz co robić - po czym sama zawiesiła mu się na szyi, śląc w jego usta kanonadę miłości.
Kevin otworzył oczy. Wokół niego stała cała grupa Edli, ale tylko jedna osoba odważyła się podejść do wycieńczonego wędrowca.
- Isabel, czy... to ty? - Kevin nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- Tak głupku. Po coś ty się tutaj w ogóle wspinał - Isabel zaśmiała się do niego najszczerszym możliwym uśmiechem.
- Ach... Służba nie drużba, wiesz przecież.
- No chodź już, do ogniska, piwo na ciebie czeka - kobieta zaczęła ciągnąć go za ręce, pomagając wstać, jednakże bezskutecznie. Dopiero po chwili Kevin zaczął powoli się podnosić i wyciągnął z wewnętrznej kieszeni płaszcza małe zawiniątko.
- Isabel, od kiedy cię poznałem, moje serce zaczęło szybciej bić. Nie chciałem jednak przyśpieszać zdarzeń. Dzisiaj, tutaj, już wiem, że nie możesz mi odmówić. - Kevin powoli odwinął zawiniątko. W kilka chusteczek zawinięty był pierścień. - Najsłodsza czereśnio, bogini mojego świata. Nie chcę dłużej sam przemierzać górskich szczytów i bezmiernych nizin. Zostań ze mną na ścieżce wytyczonej przez życie. Bądź ze mną na dobre i na złe. - w tym momencie Kevin uklęknął na jedno kolano - wyjdź za mnie, lub zostaw tutaj na pastwę dzikiej zwierzyny!
- Długo kazałeś mi czekać - Isabel kucnęła obok mężczyzny i pozwoliła mu założyć pierścień na jej palec. Przez chwilę patrzyli na siebie.
- Nie każ mi czekać kolejnej dekady - Isabel ponownie zaśmiała się do niego - przecież wiesz co robić - po czym sama zawiesiła mu się na szyi, śląc w jego usta kanonadę miłości.
Każdy Winkuliczyk ma te trzy cechy
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
Leocki kunszt, sarmacką elegencję i edelwajski splendor
~JKW Mateusz I, Król-Senior Związku Winkulijskiego
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
- Isabella Swann • Stempel
- Posty: 1604
- Rejestracja: 15 marca 2022, 19:57
- Lokalizacja: Wien/Wolkenbad
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Iście królewska wyprawa
Gratulacje dla Isabel i Kevina! Niech żyją STO LAT!
(-) Isabella Marie Augentrost-Cargalho Swann [von Lichtenstein]
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3917
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11792
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Iście królewska wyprawa
Ja tylko dodam od siebie, że nagrody oczywiście zostaną przekazane. Muszę tylko pewne priorytety załatwić i już siadam do "dziergania" medalików.
- Ignats ik Ruth • Stempel
- Posty: 287
- Rejestracja: 30 marca 2022, 13:36
-
ODZNACZENIA
Re: Iście królewska wyprawa
Diuk dopiero po jakimś czasie ogarnął, kto w ogóle go pokonał (poza tym, że wszyscy xd). Gratuluję serdecznie!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości