Na razie jeszcze nie wiemy jak to się skończy.... ponieważ są wątpliwości (sprzeczne dane i błędy matematyczne dawnych map KIK, a nawet wątpliwość co do tamtejszej definicji kilometra) co do wielkości kontynentu jako takiego, to zapewne będzie to wymagało ustalenia z innymi czynnymi mikronacjami na kontynencie i wtedy będzie wiadomo jakiej wielkości jest naprawdę Edelweiss.Femme Mystere pisze: ↑27 października 2022, 15:30 Czyli jak rozumiem, Edelweiss jest większe niż opisywał Oberhaupt? Do czego można więc Edelweiss powierzchniowo przyrównać?
Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
@Ronon Dex nie jesteśmy w stanie stwierdzić choć "na oko", jakie to gabaryty? Nie chciałabym, żeby z maleńkiej krainy zapomnianej przez mikroświat, Edelweiss stało się jakimś ogromnym połaciem przestrzeni.
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Na "oko" to jak możesz przeczytać w tym wątku odległość pomiędzy najbardziej wysuniętym na północ i na południe punktem Edelweiss wynosi:Femme Mystere pisze: ↑27 października 2022, 18:25 @Ronon Dex nie jesteśmy w stanie stwierdzić choć "na oko", jakie to gabaryty? Nie chciałabym, żeby z maleńkiej krainy zapomnianej przez mikroświat, Edelweiss stało się jakimś ogromnym połaciem przestrzeni.
- 135 km, jeżeli przyjmiemy dokładny rozmiar realowego województwa opolskiego (wzorzec Oberhaupta);
- 170 km, jeżeli przyjmiemy to co wyrysował swego czasu Oberhaupt na tej niewydarzonej mapie KIK;
- 380 km, jeżeli przyjmiemy to proporcjonalnie na obecnej mapie Mikroświata, którą może uda nam się wspólnie doprowadzić do ładu i odpoweidniej skali kontynentów (czyli zakończyć to co zacząłem w 2019) - bo wola widzę jest.
W żadnym przypadku nie są to "ogromne połacie"... mamy w sumie do czynienia z krajem w najmniejszej wersji około 9400 km2 (realowo coś pomiędzy Cyprem, a Libanem), a w największej jakieś około 40 tys. km2 (czyli realowa Szwajcaria).
Powiedzmy odrzucam ekstremum, gdzie wychodziło mi 85 tys. km2 (jak realowa Austria), ale to był błąd narysowania terenu Edelweiss na ogólnej mapie przez osoby trzecie - coś tam chyba nie wyszło graficznie... duże przekłamanie zmniejszonej mapy mocno zmniejszonej dla utrzymania się w sensownym rozmiarze pliku.
W żadnym przypadku, nawet tym skrajnym (jak Austria) - nie są to żadne "ogromne połacie".
- Joahim von Ribertrop • Stempel
- Posty: 121
- Rejestracja: 28 lutego 2022, 16:38
-
ODZNACZENIA
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Pragnę tylko zauważyć, że ta wersja to już ni ciul nie odpowiada prawdzie. Trzeba by podtopić Batawię, zmienić kształt Vaarlandu, no i oczywiście Błędum Maximum obecny już na mapie Ronona - brak Wewnętrznego Morza Helkar na Nordacie...Anastasia Windsachen pisze: ↑27 października 2022, 11:18 Kontynenty w svg na pewno istnieją w jakiejś wersji już z MAW. Tylko tam są to dosyć "kańciaste" kreski, więc wszelkie prace by coś powiększyć nie skończą się uzyskaniem ładnych bezegów i granic
A, no i Lumerii nie ma. Nie znam się na Sadystycznie Antynormalnej Grafice, ale chyba łatwiej byłoby rozrysować od nowa, niż edytować tę wersję.
Na pewno mniej niż MAW, Pustkowia czy Slawonia. Praktycznie na pewno mniej niż Trizondal i ZSKHIW. Prawdopodobnie na Orientyce wciąż mniejsze od was są tylko Kaeflandia (małe zaskoczenie - to jest jedna wyspa na krzyż XD), Urbino i Łotria z przydupasami. W skrócie mówiąc, nawet jeśli staliście się nieco więksi, to w porównaniu do całej reszty Orientyki (o mikroświecie nie wspomnę) jesteście malutcy.Femme Mystere pisze: ↑27 października 2022, 18:25 @Ronon Dex nie jesteśmy w stanie stwierdzić choć "na oko", jakie to gabaryty? Nie chciałabym, żeby z maleńkiej krainy zapomnianej przez mikroświat, Edelweiss stało się jakimś ogromnym połaciem przestrzeni.
Swoją drogą skoro o MAW mowa, to tylko uwadze i ciekawostce społeczności podrzucę fakt, że nasze wirtualne MAW jest (a przynajmniej było kilka lat temu, ale nic mi nie wiadomo żeby któraś reinkarnacja MAW się tych ziem zrzekła) w rzeczywistości nieco większe niż MAW realne. Różnica ta wynika z tego, że do MAW należy także fragment niejakiej Skavlandii.
I jeszcze dwie uwagi tak pod koniec:
1. MORENIKA, a nie MURENIKA.
2. Westland dostępu do Wewnętrznego Morza Helkar nie posiada!
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Połowa takiej realnej Szwajcarii powinna być według mnie docelowa.
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Weź się Kolego nie czepiaj o literówki, zobacz o której post pisałem... na kolanie w robocie.
Jakbyś nie pamiętał to dostałeś to w chwili gdy był to półprodukt (nie tylko tego morza tam brak było)... bo sam wiesz, że dałem sobie na pewnym etapie siana, gdy z całą masą ludzisków ze "starego świata" nie dało się dogadać i wyciągnąć informacji (właśnie m.in. w temacie wielkości Moreniki i Orientyki, tej pierwdzej szczególnie) - tylko fochy walili.Joahim von Ribertrop pisze: ↑27 października 2022, 18:57 Błędum Maximum obecny już na mapie Ronona - brak Wewnętrznego Morza Helkar na Nordacie...
Walnąłem to wtedy w diabły i udostępniłem chętnym do skończenia tego "wiekopomnego dzieła" - byłeś jednym z nich. Pomimo faktu, że grafikę masz czasem trochę siermiężną - to jesteś jedynym, który miał dalej chęci i zacięcie na usystematyzowanie tego bajzlu.
I za to szacun... bo ja sobie już to dla własnego użytku poprawiałem wg Twoich ustaleń. Ale teraz jest wreszcie szansa na dokończenie tego i ustalenie wreszcie wielkości lądów, których wtedy się nie dało, bo chęci współpracy było brak. Tylko minęły 3 lata i teraz ani Sarmacja, ani Dreamland to raczej pozycji, z której mogliby innych traktowwać z góry to już dawno nie mają...
PS. Wyślij mi z łaski swojej na PW nowe kontury lądu w sensownej rozdzielczości Nordaty po tych "podtopieniach".
- Joahim von Ribertrop • Stempel
- Posty: 121
- Rejestracja: 28 lutego 2022, 16:38
-
ODZNACZENIA
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Zmuszacie nas do doprawdy ciężkiej roboty. Czym do cholery jest "sensowna rozdzielczość"?! Gadacie do człowieka który potrafi mieć problem z zapamiętaniem, w jakim formacie zapisał plik!PS. Wyślij mi z łaski swojej na PW nowe kontury lądu w sensownej rozdzielczości Nordaty po tych "podtopieniach".
Nie zmienia to faktu, że mapy (konturówka całej Nordaty i zdjęcie satelitarne od Harlina z którego to odrysowywałem) poszły. Powinno być dobrze...
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
To wynikało z ówczesnego podejścia do radosnych nowo-tworów wyskakujących jak grzyby po deszczu, po części niezgody w środowisku do tego, kto ma kraj jakiej wielkości, były kraje sygnatariusze konwencji, którzy faktycznie dyskutowali kwestie wymiarów i były kraje, które się tej konwencji, o ile pamiętam, przeciwstawiały.
Kraje starej daty nie bardzo mogą coś poradzić na fakt, że ich mapy są takie, a nie inne. Dreamland przeszedł przez bodaj trzy różne mapy, z czego jedna była odwróconą Australią. Dokonywanie nagłych zmian lub co gorsza, mierzenie tego co już jest, przy takich areałach, to robota głupiego. Z drugiej strony stworzono już jakiś Lore, więc przebudowanie tego też jest bez sensu.
Wiem tylko, że wyspa Rodo miała chyba 60 km szerokości liczonej po równoleżniku. Tego się trzymałem ją fabularyzując. Od wyspy Rodo na kontynent szła bardzo dawno temu linia kolejowa prowadzona mostami. Nawet kupowano stal w hucie na jej budowę. Z racjonalnego punktu widzenia ciężko mi stwierdzić, czy ma to sens fizycznie, czy też sensu nie ma. Zakładam poniekąd, że cierpimy na przypadłości wiążące ręce najstarszym kartografom, więc nie tyle odzwierciedlenie Pollinu jest błędne fizycznie, co prezentowane mapy są narażone na błędy i zniekształcenia.
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić... bo akurat uczestniczyć w tym próbowałem, ale trudno dyskutować z kimś, kto uważa, że ma rację "bo tak i już" - choć to co robi ma ewidentne błędy obliczeniowe. I nie da się tego zwalić na kwestie, że były wówczas "nowo-twory", bo o ile faktycznie przy ciągłych zmianach granic i państwowości nanoszenie tego na bieżąco na mapę faktycznie momentami było "robotą głupiego", ale problem był z prawidłowym nanoszeniem wielkości lądów.M2r pisze: ↑28 października 2022, 00:09To wynikało z ówczesnego podejścia do radosnych nowo-tworów wyskakujących jak grzyby po deszczu, po części niezgody w środowisku do tego, kto ma kraj jakiej wielkości, były kraje sygnatariusze konwencji, którzy faktycznie dyskutowali kwestie wymiarów i były kraje, które się tej konwencji, o ile pamiętam, przeciwstawiały.
Mógłbym podać przykład Nordaty... można wiele pisać o następujących tam w tedy zmianach, o różnych tworach państwowych, które czasem były "5-minutowe", ale co do samego kontynentu to od początku była tam dbałość o prawidłowe kwestie wymiarowe, o dokładne określanie wielkości i odległości. Sam w tym uczestniczyłem, wytworzyłem trochę map i wszytsko było dokładnie policzone. Owszem tworzyły się czasem "co chwilę" nowe kraje, które szybko upadały - ale ich twórcy przyjmowali do wiadomości ustalone wielkości. Pod tym względem nie było z tym problemu... nawet podczas zmian kształtów samego lądu.
Problem zaczął się dopiero wtedy, gdy KIK zaczął to wszytsko "po swojemu". Najgłupsze jest to, że oni to robili na zasadzie my ustaliliśmy jakieś wielkości dla swoich ziem i niby się w tym ze sobą dogadaliśmy, ale nie będziemy słuchać nikogo "z zewnątrz" i sami ustalimy wielkości dla ziem, z którymi nie mamy nic wspólnego... i to co tam ustalono będziemy kompletnie ignorować.
Tymczasem tak naprawdę nie było w tym nijakiego konfliktu... Gdyby nie fakt, że na skutek nie wiem jakich błędów obliczeniowych wyszła im v-planeta wielkości Merkurego.
Tymczasem przyjmując proste założenie, że Mikroświat (z przyczyn fizyczno-logicznych) ma powierzchnię zbliżoną do realowej Ziemi to miejsca jest wystarczająco by umieścić na tym wszytsko tak, by razem do siebie pasowało. Co najwyżej zmieniłyby się nieco odległości pomiędzy lądami, ale to w zasadzie nie stanowiło i nie stanowi problemu... bo akurat one nie były specjalnie określone.
Pokazałem to zresztą na przykładzie... Można zmieniać wielkość lądów by dostosować to do ustaleń lokalnych i nic złego się nie dzieje. To zresztą prosty zabieg graficzny.
W przypadku map KIK jest to błędne fizycznie i to ewidentnie, a lwia część błędów wynika nie tyle ze zniekształcenia co z celowego ignorowania informacji, które im przekazywano.
Robiąc w 2019 próbę usystematyzowania tego dostosowałem wielkość lądów tam gdzie informacje były dostępne, reszta poszła proporcjonalnie - czyli tak jak zrobił to KIK swego czasu, ale nie do końca tak samo. Bo jeżeli informacje o wielkości lądów były to ich nie ignorowałem tylko przyjmowałem, ze jest tak jak to lokalnie ustalono. Nie zrobiłem (jak teraz widać) poprawnie tych lądów co do, których nie bylo woli wspópracy lub sami nie mieli wiedzy, albo był problem z kontaktem. Choć w przypadku Moreniki do dzisiaj na dysku ma dwie wersje - w rozmiarze KIK i proporcjanalnym do reszty tego co zostało bez wątpliwości ustalone.
Jednak przy okazji rozmów wyszło, że np. Orientyka jest naniesiona w błędnej wielkości... przynajmniej wg niektórych mieszkańców tych ziem jest zbyt duża. Nie zamierzam temu zaprzeczać, bo faktom (w przeciwieństwie do twórców map z KIK) nie zamierzam zaprzeczać. Trzeba po prsotu ustalić jaka wielkość jest prawidłowa i zrobić odpowiednią poprawkę czyli:
- zmniejszyć Orientykę do "prawidłowej" wielkości, co pewnie będzie wymagało pewnych rozmów międzynarodowych na kontynencie i jeżeli trzeba wypracowania kompromisu.
- w związku z jej zmniejszeniem ustalić położenie i tutaj metody są dwie czyli albo zmniejszony kontynent umieścić tak by pokrywały się środki geometryczne, albo odnieść się do jakiegoś innego lądu i odległości od niego, o ile np. z czegoś to wynika.
Nie ma najmniejszego problemu by lądy o ustalonej wielkości pozostały takie jakie są, a lądy których wielkość trzeba zmienić - zostały odpowiednio zmienione. To tylko KIK miał problem z takim w sumie prostym zabiegiem... bo nie uznawał tego co na danym ladzie ustalono, choć nie było ku temu żadnych przesłanek, by nie uznawać czegoś, co na własne lądy i ustalenia ich wielkosci nie ma wpływu.
To właśnie przez takie podejście jest bajzel do dzisiaj... ale moze wreszcie uda się to poprawić i doprowadzić do porządku.
Dzięki... jak to napisałeś, dałeś co masz - resztę musze po prostu dopracować.Joahim von Ribertrop pisze: ↑27 października 2022, 21:24Zmuszacie nas do doprawdy ciężkiej roboty. Czym do cholery jest "sensowna rozdzielczość"?! Gadacie do człowieka który potrafi mieć problem z zapamiętaniem, w jakim formacie zapisał plik!PS. Wyślij mi z łaski swojej na PW nowe kontury lądu w sensownej rozdzielczości Nordaty po tych "podtopieniach".
Nie zmienia to faktu, że mapy (konturówka całej Nordaty i zdjęcie satelitarne od Harlina z którego to odrysowywałem) poszły. Powinno być dobrze...
- Heinz-Werner Grüner • Stempel
- Oberhaupt
- Posty: 11867
- Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
- Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Mapy Edelweiss a ich rozmiar rzeczywisty
Przestańmy wracać do KIK, robimy swoją robotę.
Mamy w tym momencie "w składzie" osobę, która stworzyła wizerunek najbardziej obecnie akceptowalnego tworu początkowego - czyli mapy konturowej. Nie jest najświeższa, ale jest najlepszą bazą wypadową. Ronon
Mamy człowieka, który naniósł wszelkie nacje na mapę, zna i kontroluje przebieg informacji o zmianach na Pollinie. Joahim
Mamy kogoś kto na pewno byłby w stanie wykonać najlepszą jakościowo (z zainteresowanych) mapę obecnego układu w mikronacyjnym świecie. Ana
I jestem ja. Coś wiem, coś umiem, coś mogę ponegocjować, wykorzystać nazwijmy to "kontakty" i dogadywać się polubownie.
Myślę, że takie persony jak M2r czy Helwetyk chętnie wesprą w działaniu do usystematyzowania pewnych "przypadłości" na kontynentach, gdzie jest zamieszanie.
Obawiam się tylko jednego. MAW nie zgodzi się ot, tak na zmianę rozmiaru(obym się mylił), ale zaraz po rajdzie (dziś już nie mam na to głowy) odezwę się do FLI i przegadam temat.
Mamy w tym momencie "w składzie" osobę, która stworzyła wizerunek najbardziej obecnie akceptowalnego tworu początkowego - czyli mapy konturowej. Nie jest najświeższa, ale jest najlepszą bazą wypadową. Ronon
Mamy człowieka, który naniósł wszelkie nacje na mapę, zna i kontroluje przebieg informacji o zmianach na Pollinie. Joahim
Mamy kogoś kto na pewno byłby w stanie wykonać najlepszą jakościowo (z zainteresowanych) mapę obecnego układu w mikronacyjnym świecie. Ana
I jestem ja. Coś wiem, coś umiem, coś mogę ponegocjować, wykorzystać nazwijmy to "kontakty" i dogadywać się polubownie.
Myślę, że takie persony jak M2r czy Helwetyk chętnie wesprą w działaniu do usystematyzowania pewnych "przypadłości" na kontynentach, gdzie jest zamieszanie.
Obawiam się tylko jednego. MAW nie zgodzi się ot, tak na zmianę rozmiaru(obym się mylił), ale zaraz po rajdzie (dziś już nie mam na to głowy) odezwę się do FLI i przegadam temat.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości