Notatnik z podróży - Alfred Fabian

[Alfred Fabian]

Alfredowi po wyjściu z zaspy zrobiło się strasznie zimno. Nie sądził, że będzie aż tak ciężko, dlatego wrócił i nazbierał chrustu na opał, aby ponownie rozpalić ognisko i ogrzać się. Musiał wymyśleć jakiś plan, aby udało mu się przebyć przez zaspę. Długo myślał, podrzucając powoli kolejne gałązki i myśląc o przeprawie przez sypki śnieg. Mało brakowało, a rzuciłby swój ostatni pomysł w ogień. Większa gałąź, po drobnych przycięciach nożem idealnie nadawała się do odrzucania śniegu na strony, przypominając kształtem trochę mniejszą łopatę. Co prawda, nie było to idealne narzędzie, które pozwoliłoby mu na kolejne przebrnięcie przez śnieg, ale tym razem powinien sobie jakoś poradzić. Dogasił ognisko, aby przypadkiem za jego plecami nie wybuchł pożar, sprawdził, czy niczego nie zapomniał, po czym ruszył w śnieg (D13), tym razem torując sobie drogę nowym narzędziem.

[Femme Mystere]

Nowe narzędzie sprawiało się lepiej, niż @Alfred Fabian mógł przypuszczać. Wystarczyło cierpliwie brnąć przed siebie. I tak myśli znów odpływały mu i zaczął zastanawiać się...

Na jakim kontynencie leży Edelweiss?
A. Orientyka
B. Pollin
C. Edelweiss to wyspa

[Alfred Fabian]

Alfredowi bardzo spodobało się przegartanie śniegu. W dzieciństwie i mniej ostrych winkulijskich warunkach robił to z przyjemnością - tak samo jak grabił liście. Sprawiało mu to nieopisaną radość. Oglądanie rozrzucanego śniegu sprawiło, że zrobiło mu się cieplutko na duszy, która poruszona wesołymi wspomnieniami sprawiła, że coraz bardziej chciał zdobyć ten szczyt. Tu już nie chodziło o szarotkę, a o to, aby pokonać tę barierę, jaką górski klimat przed nami stawia. Ten górski Orientycki klimat, który sprawia, że powietrze górskie w Edelweiss jest jeszcze bardziej wyjątkowe.

[Femme Mystere]

Przedzieranie się przez śnieg okazało się dla @Alfred Fabian bardzo relaksujące. Choć rozpoczął z poślizgiem, czuł, że depcze rywalom po piętach.

Offtop: @Alfred Fabian prawidłowa odpowiedź. Gdzie dalej?

[Alfred Fabian]

Śnieg już nie stawiał oporu, niemniej w końcu każde narzędzie ulega zniszczeniu. Tak samo i śniegowa łopata z gałęzi musiała ulegnąć. Jednak, gdy trzonek się złamał Alfred już był dalej na szlaku i mógł wędrować dalej na wprost (E13). Widział, że jeszcze długa przed nim droga, ale wierzył, że da radę. Byle przed siebie i w końcu dotrze się na szczyt. Powietrze powoli gęstniało, ale nadal go nie brakowało. Chmury nie zapowiadały dobrej pogody, ale w górach wszystko jest możliwe. Westchnął i ruszył dalej, odczuwając, że powoli robi się coraz bardziej stromo i będzie trzeba w końcu wyciągnąć z plecaka raki. Dobrze, że śnieg jeszcze nie sypie mu prosto w twarz, ale nie bał się i tego, wiedząc że ma w plecaku również gogle.

[Femme Mystere]

Ścieżka, którą obrał @Alfred Fabian wiodła obok znanego w tych rejonach schroniska. Właśnie przebywala w nim rozbawiona grupa turystów, którzy bardziej zainteresowani byli piciem piwka w okolicznościach przyrody niz zmaganiem się ze śnieżnymi zaspami. Ku nieszczęściu @Alfred Fabian, zza budynku wyłoniła się grupka mocno podpitych mężczyzn.

- Ej, ty. Nie idziesz dalej. No chyba, że zmierzysz się na rekę z Karlem. - powiedział najmniejszy z nich, wskazując palcem na osiłka obok siebie.

Offtop: Wykonaj test siły. Szansa powodzenia 50%

50+10 (siła) = 60%
60+5 (premia fabularna) = 65%

@Alfred Fabian używasz noża czy rzucamy?

[Alfred Fabian]

Panowie, bądźmy rozsądni - zagaił Alfred, licząc na polubowne załatwienie sytuacji. Wiedział, że może spróbować podjąć się wyzwania, nawet w sposób skuteczny, w końcu wypity przeciwnik z pewnością był łatwiejszy do poskromienia niż dotychczasowy. Mimo to, próbował wyperswadować przejście, zachęcając do polania kolejnego kieliszka. Taktyka ta okazała się całkiem skuteczna, bo w końcu coraz bardziej pijani przeciwnicy zapominali o tym, że mieli obserwować pojedynek. Alfred spróbował przejść ukradkiem obok rozpitego towarzystwa. Czy mu się udało...?

[Femme Mystere]

1-65 sukces
66-100 porażka

[Femme Mystere]

Szło jak po maśle. Podpici faceci wyglądali, jakby zaczęli łykać argumenty @Alfred Fabian, szczególnie te, które dotyczyły kolejnego bro. I już mieli odchodzić z powrotem do baru, gdy ten najmniejszy i najwidoczniej najsprytniejszy z nich wszystkich, zauważył, że @Alfred Fabian próbuje obejść ich łukiem.

- Eeeej! To ty nie stawiasz tej kolejki? Coś mi się wydaje, że kombinujesz, chłoptasiu! - warknął. - Nigdzie nie pójdziesz.

Offtop: ta droga jest zablokowana. Wracasz na pole D13. Którędy teraz?

[Alfred Fabian]

Tym razem offtop
F12, ale jeżeli tam jest jakaś próba, to proszę jeszcze o czas na opis fabularny.