Restrukturyzacja w Edelweiss Landstreitkräfte

[Piotr Romanow]

Też mi się nie wydaje, czy takowa istniała. Najwyżej musimy naszego Oberhaupta poprosić o takową.

[Roman Schädel]

Ja jestem pod wrażeniem ogromnej pracy włożonej przez Herr Leutnanta Dexa w to opracowanie. I w ogóle wiedzy Panów Oficerów.

[Albert Fryderyk de Espada]

Umacniania samych przejść granicznych też mija się z celem... poza górami (w naszym przypadku) skuteczniejsze będą normalne i manewrowe jednostki.

Nie stwierdzam że od razu należy budować na każdym przejściu granicznym całą linię Maginota ale warto mieć z tyłu głowy fakt istnienia takich przejść by w mniejszym lub większym stopniu też zadbać o ich bezpieczeństwo.

[Piotr Romanow]

Wydaje mi się, że jednak region umocniony w rejonie gór działa bardziej efektownie, niżeli na polach. Oczywiście i tą granicą się zajmiemy, ale dajmy naszej Kotlinie się powiększyć, stać o wiele silniejszym i o wiele liczniejszym krajem, żeby robić z siebie fortece.

Nie mniej jak znam życie, to pewnie nasz kraj będzie tak liczny dopiero w czasach, gdy ta taktyka będzie przestarzała.

[Ronon Dex]

... ale warto mieć z tyłu głowy fakt istnienia takich przejść by w mniejszym lub większym stopniu też zadbać o ich bezpieczeństwo.

Tylko co potrzebujesz na przejściu granicznym? To przecież wyznaczone miejsce dla ruchu cywilnego... w czasie działań bojowych każdy ma to gdzieś i przekroczy granicę pół kilometra w prawo lub w lewo. Musiałbyś robić umocnienia wzdłuż granicy, a to nie ma sensu chyba, że chcesz "bronić się" przed imigrantami... tylko w mikro to akurat element pożądany.

Nie stwierdzam że od razu należy budować na każdym przejściu granicznym całą linię Maginota...

A i tak jej zadaniem było przecież tylko opóźnienie potencjalnego ataku do czasu zakończenia mobilizacji. Wbrew obiegowej opinii Francja wcale nie liczyła, że te umocnienia ich obronią - miały tylko opóźnić działania przeciwnika, zanim nie zmobilizują jednostek itd.

Poza górami będziemy walczyć manewrem i ogniem... i dlatego prowadzamy czołgi i porządną artylerię oraz unowocześniamy (9motoryzyjąc tabory) nasz 1 Pułk Piechoty, jak i wzmocniliśmy oraz unowocześniliśmy lotnictwo.

[Piotr Romanow]

Dokładnie tak, Edelweiss będzie prowadziło ewentualną wojnę na wiele innych sposobów, niżeli standardowa jedna doktryna walki. Korzystajmy ze wszystkiego co jest możliwe, aby każdy z nas mógł znaleźć coś dla siebie w naszej armii.

[Heinz-Werner Grüner]

Mapa jest, ale biedna. Całkowicie zaniża poziom wysokości i jest niedokładna.
Mogę się nad nią pochylić w najbliższym czasie, ale na pewno nie zrobię tego w jeden dzień.

Co do umiejscowienia fortów.
1. Od południa sąsiadujemy z Monarchią Austro-Węgierską.
2. Jak wspomniał Herr de Espada, od wschodu ze Sławonią, dokładnie w tych dwóch stykowych miejscach, przejściach granicznych. To góry-jak sama nazwa wskazuje, jesteśmy otoczeni z każdej strony górami.
3. Od zachodu są "Dzikie Pola" (wykorzystujemy wspomniany tunel do potencjalnego transportu kolejowego z ZSKHiW, tak powinien on być już tam umieszczony, ale najpierw były tory, a potem wymyśleliśmy, że je tam dopiero położymy. ) Z założenia dzieki pola=dzikie ludy, które mogą nas atakować. Powstawały nawet wstępne plany by "zwerbować" jednego "komnadosa do Edelweiss by mógł realizować się na tej granicy. To również góry...
4. Tematyka fortów może być bardzo ciekawa, ale jeśli tak skrupulatnie chcecie przypisać ich uwarunkowania do miejsc i odwrotnie to musicie chyba poczekać na tą mapę...

[Ronon Dex]

Mapa jest, ale biedna. Całkowicie zaniża poziom wysokości i jest niedokładna.
Mogę się nad nią pochylić w najbliższym czasie, ale na pewno nie zrobię tego w jeden dzień.
[...]to musicie chyba poczekać na tą mapę...

To poczekamy... nie ma pośpiechu. W między czasie przecież jest wiele innych kwestii i jednostek, nad którymi musimy się pochylić. Po prostu 2 Pułk PG (i forty) zostawiamy sobie na koniec, a w między czasie reorganizacja 1 Pułku Piechoty, formowanie pułków pancernego i motorowego oraz artylerii i oczywiście logistyki. Mamy co robić...

[Heinz-Werner Grüner]

Mapa jest, ale biedna. Całkowicie zaniża poziom wysokości i jest niedokładna.
Mogę się nad nią pochylić w najbliższym czasie, ale na pewno nie zrobię tego w jeden dzień.
[...]to musicie chyba poczekać na tą mapę...

To poczekamy... nie ma pośpiechu. W między czasie przecież jest wiele innych kwestii i jednostek, nad którymi musimy się pochylić. Po prostu 2 Pułk PG (i forty) zostawiamy sobie na koniec, a w między czasie reorganizacja 1 Pułku Piechoty, formowanie pułków pancernego i motorowego oraz artylerii i oczywiście logistyki. Mamy co robić...

W takim razie jak dzisiaj praca pozwoli to sobie podudłam. Nic jednak obiecywać nie mogę, a Wam życzę owocnych rozmów.

[Piotr Romanow]

Spokojnie Herr Oberhaupt, poczekamy ile będzie trzeba.

W takim razie 1.PP będzie trzeba najpierw ogarnąć, a PPG dopiero zrobimy po wszystkich innych formacjach.