Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Jak każde szanujace się państwo, także i Edelweiss posiada oddziały zbrojne, by bronić swojego terytorium. To właśnie poniżej znajdziesz wszelkie informacje w sferze wojskowości.

Moderatorzy: Albert Fryderyk de Espada, Ronon Dex, Piotr Romanow

Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel
Posty: 715
Rejestracja: 08 marca 2022, 11:22

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Ronon Dex »

W dniu dzisiejszym wydano rozkaz dotyczący manewrów dotyczących Nowej Kurlandii.

Jako Szef Uzbrojenia i Logistyki oraz Dowódca 2. Pułku Lotniczego nie bardzo rozumiem jakie oczekiwania ma wydająca rozkaz?

Nowa Kurlandia (dawniej La Palma) znajduje się w odległości około 6500 km od Edelweiss, a więc:

1. Żaden samolot będący w posiadaniu lotnictwa Edelweiss nie jest w stanie tam dolecieć... o powrocie to nawet nie wspominam.

Samoloty KB2TE (myśliwsko-bombowe) z 2. Jagdbomberstaffel mają duży zasięg... tylko, że o ile w idealnych warunkach mogą się przebazować na 3500-4000 km (ale to ekstremum, lecą bez uzbrojenia i zabierają maksymalny ładunek paliwa + 3 zbiorniki dodatkowe) to ich promień bojowy wynosi nieco ponad 500 km.

Samoloty K4HZ (myśliwce dalekiego zasięgu) z 4. Jagdstaffel mają jeszcze większy zasięg... ale do przebazowania to 5300 km, ale promień bojowy "tylko" niecałe 1000 km (zasięg bojowy 2100 km).

2. Do jakichkolwiek działań operacyjnych nad rzeczoną wyspą (w zasadzie wyspami) byłaby konieczność posiadania jakieś bazy na tamtym kontynencie (nic nie wyczytałem by jakieś zabiegi dyplomatyczne to umożliwiły). Inaczej jakiekolwiek działania lotnicze nad sugerowanym terenem są po prostu niemożliwe.

Oczywiście wyjściem byłoby posiadanie okrętu lotniczego (KB2TE są do takich działań przystosowane, podobnie jak rezerwowe K1TE (są w eskadrze fabrycznej RAT) - tylko, że Edelweiss w ogóle nie ma floty, a nawet dostępu do morza.

3. Jednymi jednostkami morskimi, z których możemy skorzystać (mieszczą się w czasach Edelweiss) są moje prywatne jednostki ewakuowane swego czasu z mojego lenna w Bialenii... czyli jeden statek transportowy (fakt nadaje się do zadań desantowych) i jeden niszczyciel.

Jednak nie są to jednostki Edelwiess... co prawda udostępniam je do wykorzystania, ale nie wchodzą w skład Sił Zbrojnych Edelweiss. Mogą być wykorzystane na zasadzie PMC.

4. Jako Szef Uzbrojenia i Logistyki mogę oczywiście wybudować nam jakąś flotę... od dawna jestem na to przygotowany. Jednak co najwyżej można by takie jednostki zamówić gdzieś, bo własnych stoczni nie mamy. Nie mamy nawet portu, w którym mogłyby bazować, bo nawet dostępu do morza nie mamy.

Obawiam się, że jakiekolwiek działania wojskowe na rzeczonych wyspach są poza zasięgiem naszych Sił Zbrojnych. Co najwyżej można przewieźć tam grupę żołnierzy piechoty za pomocą użyczonego statku transportowego i wesprzeć lądowanie za pomocą jednego niszczyciela.

W sumie gdybym udostępnił te jednostki wraz z załogami jako PMC to jest to wykonalne... biorąc pod uwagę, że RON, który zajmuje wyspy jest jakoś tak w okolicach XVII wieku. Gładkolufowe karabiny i takież XVII-wieczne armaty nie wytrzymają konkurencji z bronią z połowy XX wieku. Ale to by niezły cyrk z tego wyszedł... :lol:

@Heinz-Werner Grüner @Femme Mystere @Piotr Romanow @Albert Fryderyk de Espada @Joachim Cargalho
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Femme Mystere »

Herr @Ronon Dex , bardzo cieszy mnie profesjonalne podejście do tematu i tak wyczerpujący raport.

Jeśli chodzi o kwestie dyplomatyczne, strona RON została zaproszona na rozmowy w der Sitz. Od ich przebiegu będą zależeć bardziej wiążące postanowienia w kwestii Nowej La Palmy.

Na ten moment wstrzymałabym się z zakupami nowych jednostek, dopóki nie bedziemy znali efektów działań dyplomatycznych.

Na cele ćwiczebne jestem skłonna zapłacic za użyczenie niezbędnych sprzetów, czy to z prywatnych zasobów Herr @Ronon Dex czy na przykład posiłkując się dobrymi stosunkami z Muratyką, gdzie jestem ambasadorką i freutreggerem. Potrzebuję tylko jasnej informacji, jakiego sprzętu potrzebujemy i skąd możemy go pozyskać.

Jesli chodzi o lotnictwo, to jak zrozumiałam, potrzebujemy lotniskowca? To załatwi sprawę odległości? Potem trzeba rozważyć, czy dobry byłby potencjalny desant z powietrza.

Jesli chodzi o drogę morską, to na ten moment mogę zapłacic za użyczenie sprzętów należących do Herr @Ronon Dex . Gdyby działania dyplomatyczne nie powiodły się, rozwazymy umowę z innymi krajami Pollinu.
Obawiam się, że jakiekolwiek działania wojskowe na rzeczonych wyspach są poza zasięgiem naszych Sił Zbrojnych. Co najwyżej można przewieźć tam grupę żołnierzy piechoty za pomocą użyczonego statku transportowego i wesprzeć lądowanie za pomocą jednego niszczyciela.
Zróbmy to! Tym bardziej, że odległośc wysp La Palmy od RON to chyba również spora odległość, prawda? Myślę, że nie mają tam żadnej sensownej bazy wojskowej. Ustalenie tego jednak pozostawiam w gestii Sił Zbrojnych EDL.
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel
Posty: 715
Rejestracja: 08 marca 2022, 11:22

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Ronon Dex »

Femme Mystere pisze: 10 lipca 2023, 11:39 Na cele ćwiczebne jestem skłonna zapłacic za użyczenie niezbędnych sprzetów, czy to z prywatnych zasobów Herr @Ronon Dex czy na przykład posiłkując się dobrymi stosunkami z Muratyką, gdzie jestem ambasadorką i freutreggerem. Potrzebuję tylko jasnej informacji, jakiego sprzętu potrzebujemy i skąd możemy go pozyskać.
Nie chciałbym się uzależniać w kwestiach sprzętowych od jakiejś Muratyki...

Z samą kwestią budowy jednostek nie ma problemu, chociaż wolałbym je budować w Edelweiss (ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma) - okręty mogę zbudować szybko i w sporej ilości. Tak się szczęśliwie złożyło, że 27 czerwca br. ogłosiliśmy z Piotrem Romanowej niepodległość Nan Di. Było to terytorium zależne Brodrii, ale ten kraj dogorywa, jego władz już nie ma i w zasadzie odbywa się jego rozbiór.

W związku z tym dawny Protektorat Nan Di (po zawarciu porozumienia terytorialnego z również niepodległym już sąsiadem) ogłosił niepodległość i obecnie to Cesarstwo Nan Di, na czele którego stoi Niebiański Cesarz Piotr Romanow (skądinąd nasz Wódz edelweisskiej armii)... wszystko "w rodzinie zostaje". :lol:

Cesarstwo Nan Di to państwo w klimacie zbliżonym do chińskiego... kulturowo, bo oczywiście to mikro i ma swoje prawa. Tak się składa, że jeszcze za czasów Protektoratu Nan Di (w sumie był to dość samodzielny twór państwowy z Brodrią związany tylko uznawaniem władzy ówczesnego Cara), gdy jeszcze byłem tam Generałem-Gubernatorem to zbudowałem spory przemysł stoczniowy (Grupa Przemysłu Okrętowego Haise... która ma 6 dużych stoczni). Nie ma więc problemów z budową okrętów... również takich pasujących do okresu Edelweiss.

Tylko co z tego jak Edelweiss nie ma żadnej bazy morskiej, bo dostępu do morza też nie ma.
Femme Mystere pisze: 10 lipca 2023, 11:39 Jesli chodzi o lotnictwo, to jak zrozumiałam, potrzebujemy lotniskowca? To załatwi sprawę odległości? Potem trzeba rozważyć, czy dobry byłby potencjalny desant z powietrza.
To nie takie proste... owszem lotniskowiec zapewnia osłonę lotniczą, możliwość ataku z powietrza itd. Jednak w żaden sposób desantu z powietrza się nie przeprowadzi z lotniskowca... nie te czasy, to umożliwiają dopiero okręty lotniczo-desantowe i śmigłowce (ale to za minimum 20 lat). Jak chcesz mieć lotniskowce to w zasadzie trzeba mieć sporą flotę... inne duże jednostki, jednostki eskortowe, okręty podwodne i odpowiednią ilość okrętów zaopatrzeniowych.

Desant lotniczy z Edelweiss w żaden sposób nie doleci... to nawet współcześnie na tych odległościach nie byłoby łatwą operacją.
Femme Mystere pisze: 10 lipca 2023, 11:39 Obawiam się, że jakiekolwiek działania wojskowe na rzeczonych wyspach są poza zasięgiem naszych Sił Zbrojnych. Co najwyżej można przewieźć tam grupę żołnierzy piechoty za pomocą użyczonego statku transportowego i wesprzeć lądowanie za pomocą jednego niszczyciela.
Zróbmy to! Tym bardziej, że odległośc wysp La Palmy od RON to chyba również spora odległość, prawda? Myślę, że nie mają tam żadnej sensownej bazy wojskowej. Ustalenie tego jednak pozostawiam w gestii Sił Zbrojnych EDL.
No OK. Ale rozumiesz, że to będzie agresja wojskiem z lat 30-tych na państwo z wojskiem w okolicach przełomu XVII-XVII wieku (RON). To jest gra do jednej bramki... w zasadzie nawet lotnictwa nie potrzebujesz, bo i po co?

Obrońcy to ludzie z co najwyżej gładkolufowym karabinem (a i tak w ograniczonej ilości), który strzela 2-3 razy w ciągu minuty (pod warunkiem, że strzelec jest dobrze wyszkolony) i celu wielkości zwartego szyku (30 m x 2,4 m) z 200 kroków trafiło w warunkach strzelnicowych jakieś 30-40% pocisków. na polu walki pewnie połowa z tego...

Tylko, że wojsko z lat 30-tych w takim szyku nie walczy, w ogóle to może strzelać z różnych postaw, w tym leżąc, a więc trafienie jest wątpliwe. Nie wspominając, że mogą strzelać celnie z odległości jakie są w ogóle nieosiągalne dla broni XVII-XVII-wiecznej. Nawet artyleria tamtego okresu nic nie zrobi, bo zasięg takich dział był znacznie mniejszy niż współczesnej broni strzeleckiej. Zwykły ckm nie pozwoli kanonierom w ogóle uruchomić tych dział.

Do tego 5-cówki z niszczyciela mają skuteczną donośność jakieś 12 km... czyli mogą osłaniać desant na 10 km w głąb lądu i oczywiście "zmieść" każdy wrogi okręt... drewniane żaglowce z gładkolufowymi działami.

Na statek zabierzesz około batalionu piechoty z bronią maszynową, moździerzami i lekkimi działami piechoty oraz sporym zaopatrzeniem. Nie potrzeba lotnictwa i nie wiadomo czego by zająć Nową Kurlandię pod władaniem RON.

Tylko, że to będzie po prostu masakra... Może jednak spróbujcie dyplomatycznie, bo mi to pachnie udziałem w zbrodni wojennej. Niewiele to się będzie różniło od strzelania do bezbronnych.
Awatar użytkownika
Albert Fryderyk de Espada Stempel
Posty: 1491
Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
Lokalizacja: Glänzberg

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Albert Fryderyk de Espada »

W brew pozorom i obiegowej opinii muszę się zgodzić z @Ronon Dex, fizycznie dla nas jest niemo.zliwe przeprowadzenie takiego ataku gdyż logistycznie tylko jedna maszyna jaką mamy na stanie posiada odpowiedni zasięg operacyjny. Abstrachując już od tego że jest to maszyna pasarzerska.

Realnie pozostały nam dwa wyjście które mają jako taki sens.
Tak jak wspomiał Ronon można by zangarzować jego PMC i dwa mógłbym za pośrednctwem Muratyki doposarzyć najemników w jakieś okręty i sprzęt z okresu podobnie jak Nan Di.


Teraz jeszcze sprawy prywatne. Od jutra znikam na tydzień i pomimo tego że potencjalnie będę przy telefonie to nie liczyłbym na to że się w to zangarzuję jeżeli wystartuje to przed przyszłym tygodniem.

W razie czego @Ronon Dex dostaje więc pełną kontrolę nad siłami powietrznymi jeżeli chciaby je do tego wykorzystać.
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Femme Mystere Stempel
Faktotum
Posty: 2696
Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Femme Mystere »

Tylko co z tego jak Edelweiss nie ma żadnej bazy morskiej, bo dostępu do morza też nie ma.
Dlatego tym bardziej Nowa La Palma byłaby zdecydowanie przydatna dla nas, prawda?
No OK. Ale rozumiesz, że to będzie agresja wojskiem z lat 30-tych na państwo z wojskiem w okolicach przełomu XVII-XVII wieku (RON). To jest gra do jednej bramki... w zasadzie nawet lotnictwa nie potrzebujesz, bo i po co?
Zatem tym bardziej strona RON powinna przygotowac sie do dyplomacji ;) Chyba, że poszukają sojusznika...
W razie czego @Ronon Dex dostaje więc pełną kontrolę nad siłami powietrznymi jeżeli chciaby je do tego wykorzystać.
Tez myślę, że @Ronon Dex jest tu najbardziej kompetentny i doskonale poradzi sobie z tym zadaniem.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo! :D

Ćwiczenia trzeba przeprowadzić, a tymczasem czekamy na delegację z RON.
Obrazek
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
Obrazek
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel
Posty: 715
Rejestracja: 08 marca 2022, 11:22

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Ronon Dex »

Femme Mystere pisze: 10 lipca 2023, 14:16
Tylko co z tego jak Edelweiss nie ma żadnej bazy morskiej, bo dostępu do morza też nie ma.
Dlatego tym bardziej Nowa La Palma byłaby zdecydowanie przydatna dla nas, prawda?
A tutaj się zgadzam... choć nie wiem czy w tym celu trzeba ich mordować, czy nie lepiej jakiegoś OBPP poszukać.

Albert Fryderyk de Espada pisze: 10 lipca 2023, 13:56 W razie czego @Ronon Dex dostaje więc pełną kontrolę nad siłami powietrznymi jeżeli chciaby je do tego wykorzystać.
Jasne... ale nie sądzę, że lotnictwo byłoby tam potrzebne. Tak obrazowo... to byłaby wojna takich po lewej (nasza piechota) z takimi po prawej (coś z okresu przełomu XVII/XVII wieku).

Obrazek

No i porównanie okrętów... przecież ten transportowiec to sam przed takimi jednostkami obroni i to bez użycia tych dział na dziobie i rufie, same "dwudziestki wystarczą"... :lol:

Obrazek
Femme Mystere pisze: 10 lipca 2023, 14:16 Tez myślę, że @Ronon Dex jest tu najbardziej kompetentny i doskonale poradzi sobie z tym zadaniem.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo! :D

Ćwiczenia trzeba przeprowadzić, a tymczasem czekamy na delegację z RON.
Tak więc możemy przećwiczyć strzelanie do w zasadzie bezbronnych... :twisted:

Wymordować ludzi technicznie o 200 lat do tyłu... to będzie łatwo, tylko żeby potem nam jakieś "Norymbergi" nie urządzili. :twisted:
Awatar użytkownika
Albert Fryderyk de Espada Stempel
Posty: 1491
Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
Lokalizacja: Glänzberg

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Albert Fryderyk de Espada »

Ronon Dex pisze: 10 lipca 2023, 14:33
Albert Fryderyk de Espada pisze: 10 lipca 2023, 13:56 W razie czego @Ronon Dex dostaje więc pełną kontrolę nad siłami powietrznymi jeżeli chciaby je do tego wykorzystać.
Jasne... ale nie sądzę, że lotnictwo byłoby tam potrzebne. Tak obrazowo... to byłaby wojna takich po lewej (nasza piechota) z takimi po prawej (coś z okresu przełomu XVII/XVII wieku).

Obrazek
Niby fakt ale jest to "w razie czego" żeby nikt nie usiał czekać na mnie kiedy będę nieobecny.

Tak jak wpomniałem wcześniej, jak czegoś będzie trzeba to dajcie znać i zobaczymy czy w Koribi będzie dało się to załatwić.
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Joachim Cargalho »

Panowie, bardzo się cieszę z Waszego zaangażowania w sprawę.
Domyślamy się, iż kwestie sprzętowe ograniczają nasze zdolności bojowe, natomiast odłożyłbym na bok obawy odnośnie dokonania rzezi na ziemiach Nowej Kurlandii. Chcemy, by przede wszystkim była to symulacja takiej operacji, dlatego na jej potrzeby, możemy dopuścić użycie zewnętrznych sił, które zostały tutaj zaproponowane.
Dzięki temu, lepiej przygotujemy się na wypadek takiej ewentualności.

Możemy również dopuścić dwa scenariusze, to jest opór na wyspie lub też łatwe jej przejęcie - chociażby ze względów opisanych przez nieocenionego tutaj Ronona. Naszym zdaniem, mieszkańcy La Palmy również powinni pozostać bezpieczni.

W rozmowach kuluarowych, gotowość do współuczestnictwa w tych manewrach wyrażały wojska Voxlandu @Joahim von Ribertrop, pod dowództwem @Krzysztof Windsor oraz jednostki Fenocji, pod dowództwem @Benjamin I Romanow.
Obrazek
Awatar użytkownika
Albert Fryderyk de Espada Stempel
Posty: 1491
Rejestracja: 01 marca 2022, 21:26
Lokalizacja: Glänzberg

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Albert Fryderyk de Espada »

No fundamentalnym problemem jest konieczność przeprrowadzenia desantu morskiego bez fizycznego dostępu do morza.
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Joahim von Ribertrop Stempel
Posty: 121
Rejestracja: 28 lutego 2022, 16:38

ODZNACZENIA

Re: Kwestia dotycząca Nowej Kurlandii...

Post autor: Joahim von Ribertrop »

Albert Fryderyk de Espada pisze: 10 lipca 2023, 19:27 No fundamentalnym problemem jest konieczność przeprrowadzenia desantu morskiego bez fizycznego dostępu do morza.
Pragnę zauważyć, że wbrew twierdzeniom Nołfejka AD 2020, przejście przez OBPP jest możliwe...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Siły Zbrojne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość