Mapa Polityczna Mikroświata

[Ronon Dex]

Poprawiona graficznie i uaktualniona mapa polityczna (stan na 23.07.2023):

Link do kustosza

Jak zmienicie terytorium to poproszę o dane... w tym wydaniu (w zasadzie to nowa grafika) tak to sobie urządziłem, że bez problemu i szybko mogę dokonywać aktualizacji.

[Heinz-Werner Grüner]

Przyznam, że coraz lepiej to wygląda. Jak ja lubię takie smaczki! Świetna robota @Ronon Dex !

[Heinz-Werner Grüner]

Wracając do pomysłu dostępu do morza z Kotliny, to pomysły są takie
a) przejmujemy dorzecze Hirschfluss, aż na północ,
b) przejmujemy lądy wzdłuż granicy ze Slawonią,
c) przejmujemy niewielkie dorzecze Hirschfluss na płn-zach. i proporcjonalne do naszych ziemie na północy.

Wracajac do tematu...

Co robimy z tą północą? Mamy ogromną "szansę" na dostęp do morza, bo...dlaczego nie możemy iść na północ z granicą. OBPP i Wasze chęci do morskiej drogi stały by się faktem.

Postawiło by się tam jedno nadmorskie miasteczko, jakieś jedno po drodze do Glanzberg malusie i możemy działać.

Kwestia tego czy robimy ot tak, czy to jakoś fabularnie załatwiamy? Można by przetestować jakiś system walki i zdobywanie terenów.

[Albert Fryderyk de Espada]

Mogę tu przytoczyć jeden ze swoich pierwszych pomysłów na zdobycie dostępu do morza.
Jeszcze wtedy kluczowe było aby ten dostęp zyskać możliwe bezkonfliktowo przez co gdzieś z tyłu głowy zrodził mi się pomysł.
Co gdyby stworzyć u ujścia rzeki Hirschfluss "miasto mandatowe", czyli w prostych słowach port zarządzany przez kilka państw. Początków chciałem zaangażować w to trzy kraje, Edelweiss gdzie de facto znajdowałby się port. Oraz Leocję w postaci Ronona oraz Muratykę w mojej postaci. Przypadkiem by się akurat złożyło że wszystkie osoby byłyby obywatelami Edelweiss.
Jak maiłoby to działać w praktyce? Tego jeszcze nie przemyślałem... ale zawsze jest to jakaś propozycja.


Abstrahując od tego naszą najlepszą opcja jest przebicie się wzdłuż dorzecza Hirschfluss aż na północ gdzie jak Polacy zbudowali Gdynie praktycznie z niczego, tak i my zbudujemy nasza port. Kwestią do poruszenia pozostaje jedna, ile ziemi chcielibyśmy ukraść jeszcze od OBPP?

[Heinz-Werner Grüner]

Mogę tu przytoczyć jeden ze swoich pierwszych pomysłów na zdobycie dostępu do morza.
Jeszcze wtedy kluczowe było aby ten dostęp zyskać możliwe bezkonfliktowo przez co gdzieś z tyłu głowy zrodził mi się pomysł.
Co gdyby stworzyć u ujścia rzeki Hirschfluss "miasto mandatowe", czyli w prostych słowach port zarządzany przez kilka państw. Początków chciałem zaangażować w to trzy kraje, Edelweiss gdzie de facto znajdowałby się port. Oraz Leocję w postaci Ronona oraz Muratykę w mojej postaci. Przypadkiem by się akurat złożyło że wszystkie osoby byłyby obywatelami Edelweiss.
Jak maiłoby to działać w praktyce? Tego jeszcze nie przemyślałem... ale zawsze jest to jakaś propozycja.


Abstrahując od tego naszą najlepszą opcja jest przebicie się wzdłuż dorzecza Hirschfluss aż na północ gdzie jak Polacy zbudowali Gdynie praktycznie z niczego, tak i my zbudujemy nasza port. Kwestią do poruszenia pozostaje jedna, ile ziemi chcielibyśmy ukraść jeszcze od OBPP?

Tak można by tak zrobić, ale to miasto byłoby jednak osobnym tworem, a wolałbym "ziemię bazową" w całości. Pamiętam tamten motyw, przecież nawet sam też ustalałem kierunki transportów morskich.
Nie mniej coraz bardziej przekonuje mnie wizja jakiejś gry...

Np. coś takiego:
Podzielić północ na "sektory (jakieś nieregularne regiony) i wysłać wojsko by wytyczyło drogę.
Nieco fabularnie podciągając wojnę z Dzikimi Polami, możnaby zaintonować wspólny projekt wojny. Każdy żołnierz, który uczestniczyłby w zabawie miałby dziennie np. dwa ruchy. Siła oddziału byłaby zależna od stopnia wojskowego.
Ja poprowadziłbym oddziały "Dzikich". One też byłyby podzielone na słabsze i mocniejsze. Można by zastosować jakieś rozwiązania dla wsparcia z powietrza, wszak mamy dwóch lotników obecnie, ale koniecznie musieliby wracać na nasze tereny zatankować. Dzicy mieliby na pewno przewagę obronną, bo to my byśmy atakowali.
Ustawilibyśmy czas na zdobycie "brzegu" na północy np. na 2 tygodnie i po tym definitywnie byśmy zakończyli misję. Wóz, albo przewóz. Uda się, albo nie.

Być może ktoś z zewnątrz wsparłby nas w atakach, ale myślę, że dalibyśmy radę. Kwestia tego, że nie mielibyśmy możliwości testowania, bo działalibyśmy na żywym pomyśle. Nie mniej cel i tak chcemy osiągnąć, prawda? Toteż wygrana jest raczej spodziewana, ale niekoniecznie łatwa i przyjemna.
Pamiętajmy, że mamy forumowe "kostki" i to by mohgło nam w jakiś sposób pomóc. Mam w głowie niewielki zarys jak to rozegrać, ale wtedy to od militarystów zależy jak na pójdzie.

[Ronon Dex]

Kolejna aktualizacja mapy z dnia 3 sierpnia 2023.

Link do kustosza.

Link do strony Bastionu, gdzie aktualizacje są publikowane.

Uwzględniono:
- powstanie II Federacji Nordackiej;
- fakt, że RLS uzyskał akceptację na Vaarlandzie oraz jest odrębnym państwem w stosunku do ZKRR;
- uwagi dotyczące spornego statusu ziem Sclavinii

Na razie nie uwzględniłem żadnych zmian dotyczących Edelweiss, bo jak rozumiem decyzje jeszcze nie zapadły?

[Heinz-Werner Grüner]

Kocham tą mapę. Serio, jest bardziej aktualna niż samemu mi się wydaje.

Na razie nie uwzględniłem żadnych zmian dotyczących Edelweiss, bo jak rozumiem decyzje jeszcze nie zapadły?

Zaczekajmy z tym jeszcze... W sierpniu będzie to cięzko ustalić, ale tak zmiany na pewno zapadną. Południe w zasadzie jest ustalone, ale nie wiem co robimy z tą północą.

[Otto von Teller]

To ja jeszcze pokażę Orientykę oczami Winków (mapa autorstwa herr Joahima).

[Heinz-Werner Grüner]

To ja jeszcze pokażę Orientykę oczami Winków (mapa autorstwa herr Joahima).

Fajnie widzieć Ciprofloksję, Monderię, Victorię etc.
Ciekawe jest też nazewnictwo Sławonii.
No i szczyt surmeński.

O Kauflandzie nie wspominam.

BTW. Miło Cię widzieć Wielki Ceramiczny!

[Ronon Dex]

To ja jeszcze pokażę Orientykę oczami Winków (mapa autorstwa herr Joahima).

Fajne... dzięki, zbieram stare mapy.

Kocham tą mapę. Serio, jest bardziej aktualna niż samemu mi się wydaje.

Tak... ostatnia aktualizacja utrzymała się "aż" niecałe 24 godziny.

Nowe wydanie z dzisiejszego poranka:



Link do kustosza.

Mapy na stronie.

Dwa twory powstałe z rozebranej Brodrii czyli TRN i KAIN połączyły się w jeden organizm nazwany Klindonia oraz weszły w skład II Federacji Nordackiej (jako prowincja). A przy okazji Insulia wykroiła dla siebie trochę pikselek ze strefy okupacyjnej, w której miała udział.