Mapa Polityczna Mikroświata

[Heinz-Werner Grüner]

Jesteś szybszy z tymi zmianami, niż polityka na Nordacie.

[Joachim Cargalho]

Na co Fenocji tyle terenów i takie odseparowanie?
Gdyby dało się to wszystko scentralizować, mapa wyglądałaby jeszcze lepiej.

[Heinz-Werner Grüner]

Na co Fenocji tyle terenów i takie odseparowanie?
Gdyby dało się to wszystko scentralizować, mapa wyglądałaby jeszcze lepiej.

Wygląd mapy jest odzwierciedleniem pragnień i żadań mikronacji, a nie widzi mi się autora mapy. Tego jestem pewien. Co do Fenocji to od samego początku @Benjamin I Romanow pisał, że tzw. Gregorię (o ile mnie pamięć nie myli) bierze w postaci jaka była OBPP. Nie było tu zaskoczenia od Felencjo-Fenocji.

[Ronon Dex]

Na co Fenocji tyle terenów i takie odseparowanie?

To raczej pytanie do samej Fenocji...

Ponadto jakoś nie jest to jedyny przypadek terenów jednego państwa, które leżą w sporym oddaleniu od siebie. Są taki co mają więcej "kawałków".

Gdyby dało się to wszystko scentralizować, mapa wyglądałaby jeszcze lepiej.

To znaczy co scentralizować? Mapa nie służy "wyglądaniu"... to nie obraz. Ma odzwierciedlać w miarę możliwości naszą "rzeczywistość" mikronacyjną.

[Ronon Dex]

Mapa zaaktualizowana (zgodnie z ustaleniami zjazdowymi dodałem Osiek wg ich wytycznych):

Link do kustosza.

Mapa na stronie bastionu.

[Heinz-Werner Grüner]

A jednak nie aż tak maleński ten Osiek. To chyba i dobrze. Fajnie, że zdecydowali się dołączyć tak na tip top. Mijesce też niczego sobie.

[Ronon Dex]

A jednak nie aż tak maleński ten Osiek.

Tak jak rozmawialiśmy na zjeździe... wymiary, które robią w tej grze są bardzo umowne. Mieli sobie to przeliczyć tak by pasowało do narracji i sobie przeliczyli.

To trochę chyba tak jak Armie, w której robię różne sprawy wojskowe... odległości są celowo zmniejszone, bo przecież trudno by w grze mającej na celu różne interakcje trzeba było się przemieszczać wiele kilometrów... są oczywiście symulatorki, gdzie wszystko jest wielkości rzeczywistej np. symulatory lotnicze Microsoftu, ale one są (co tu ukrywać) dla "zboczeńców realizmu".

Raczej nie będziesz jechał samochodem kilka godzin by dotrzeć na drugi koniec kraju... albo szedł 2-3 dni, bo gracze by się zanudzili. Stąd w takiej Armie np. lotniska przeciwników są oddalone nie o kilkaset, ale o maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów, czasem nawet kilkanaście. Wojska adwersarzy są oddalone od siebie o kilka kilometrów i nie musisz jechać kolumną pancerną kilka godzin zanim dotrzesz na "miejsce akcji". A miasta są zmniejszone bo zbudowanie miasta rzeczywistego wymagało by wiele tysięcy różnych obiektów. Ponadto przy liczbie graczy i ich sił wojskowych i cywili to po prostu byłby wielkie i... puste.

Stąd taki Osiek w grze ma boki po kilka kilometrów, ale narracyjnie jest to znacznie więcej. To przeliczyli to wg populacji i narracji - w sumie tak jak im to zaproponowaliśmy zrobić.

[Heinz-Werner Grüner]

Nie no to jest oczywiste, że sobie to przeliczyli. Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko, a nawet lepiej, że to nie jest nic takiego maleńkiego. Łatwiej zauważyć, a po drugie, w końcu tam tyle się dzieje, że kilka km to zajmuje.

[Joachim Cargalho]

To teraz czekamy na aktualizację po rozłamie Voxlandu i Insulii?

[Heinz-Werner Grüner]

To teraz czekamy na aktualizację po rozłamie Voxlandu i Insulii?

To akurat dość łatwy zabieg. Voxland to wyspy w jednym miejscu na mapie (chyba...bo to nigdy nie wiadomo ).