I jak pięknie z tymi nartami!
Sąsiedzi byli zaciekawieni kiedy w mieszkaniu tuż obok pojawił się dobrze odziany mężczyzna z nartami. Starali się patrzeć na niego z ukrycia, ale robili to na tyle nieudolnie, że słychać ich było po drugiej strony ulicy
-Pewnie z jakiego innego kraju! - rzekła niby szeptem kobieta
-A skąd .... - wydarł się mężyczyzna -
...wiesz??? Po czym to poznała, hę? - dociekiwał
-Skąd wiem, skąd wiem. No wiem... - nie wiedziała co odpowiedzieć
- Widzę przecie - odpowiedziała udawając już nie zainteresowaną nowym przybyszem w kamienicy.
Mężczyzna nadal podglądał cóż tam wnosi ów nowy lokator mieszkania obok. Zastanawiał się pewnie standardowo, jak każdy Edel z jego wykształceniem czy lubi sznapsy, czy ma jakąś kochankę i czy czasem nie będzie dobrym kompanem do wieczornych partyjech w karty. To uwielbiał bardzo, szczególnie w zimowe wieczory z Bernie'm z dołu i Vackiem z kamienicy naprzeciwko...