Napisałem ten posta zanim odczytałem Twój, w zasadzie w odpowiedzi na post Herr Romanowa. Koncept współpracy i przenikania wiedzy jest dla mnie najważniejszy, ale bez obrażania i kłótni, bo to się mija z celem. No i wiadomym jest, że w kwestiach spornych, albo mega decyzyjnych chcialbym zrzucić nieco ze swoich barków i "brzemię" przekazać szefowi sztabu, którego zakres działań dotyczy.Ronon Dex pisze: ↑26 lutego 2024, 20:28To po raz kolejny pytam... będziemy szafować swoimi stołkami (w sumie szef uzbrojenia też miałby coś do gadania) czy lepiej może rozwijać równoległe koncepcje ku zabawie ogólnej? Wybór należy do Oberhaupta... koncepcja np. dwóch pułków lotniczych o innych koncepcjach chyba się sprawdziła swego czasu?Heinz-Werner Grüner pisze: ↑26 lutego 2024, 20:23 To zostało jasno określone rozkazem. Podrzuciłem link do odpowiedniego.
Wychodzi na to, że na obecną chwilę p.o. szefa sztabu całej armii jest @Albert Fryderyk de Espada, Ty szefem sztabu sił lądowych, @Ronon Dex - powietrzych, a @Albert Fryderyk de Espada - flotylli. Tutaj nic się nie zmieniło od września.
Fair? Fair. Działamy razem, spieramy się, ale konstruktywnie. Real nami kieruje, ale nie rządzi. W kwestiach ekstremalnych decydentem zawsze szef sztabu danego rodzaju broni. Trzymanie ram czasowych i dobra zabawa, to niech nami kieruje...
Tak sobie teraz myślę, że fajnym zobrazowaniem, a to chyba cała Wasza trójka co nieco umie graficznie, widziałbym takie projektowanie nieco w przyszłość. Zdaje się, że Albert stosował to, a ciekawie oddane jest w HOI4:
Można by za wczasu, w przypadku braku któregoś z Was trzymać ogólny proces rozwoju armii, by zarówno lądowe, powietrzne jak i wodne trzymały stały progres...