Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Klub jest miejsce spotkań i rozmów o zagadnieniach, które nurtują mikronautów. Przyłącz się i wstąp na herbatę do elitarnego Klubu Dyskusyjnego.
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Joachim Cargalho »

Schmelzfest 1924

Obrazek



- Piotr Romanow -
Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens?


Akademia Narodowa Edelweiss w swoim planie na potrzebę tegorocznego święta roztopów postanowiła rozpocząć cykl wykładów dotyczących rozmiaru. Dlatego stojąc na czele Akademii Wojskowej, czy też poprawnie nazywanej Ritterakademie (Akademii Rycerskiej) postanowiłem przygotować wykład dotyczący rozmiaru ESK.

Jak dobrze wiecie, czy też dopiero się dowiadujecie jestem jednym z pierwszych oficerów ELaK Edelweiss w stopniu Kapitana. Mimo, że służbę wojskową mam dawno za sobą (co nie zmienia faktu, że mogę do niej wrócić w każdym momencie) to de facto ja tworzyłem obraz naszej armii. Lepszy lub gorszy. Ogromny wkład w siły zbrojne mieli także; Herr Major czy też teraz nazywany Komandeur Leutnant de Espada oraz Herr Leutnant Dex, którym zawdzięczam kawał dobrej roboty przy naszych skromnych, a zarazem bardzo dobrze zorganizowanym siłom.

Edelweiss Streitkräfte od samego swojego początku stawia organizację i struktury ponad wszelkie megalomańskie projekty. Armia miała być z założenia małym związkiem taktycznym, który miałby chronić Kotliny na dwa sposoby. Jednym oczywiście miała być doktryna przewagi ogniowej, gdzie artyleria by sypała dzień i noc bez przerwy pociskami po pozycjach wroga, uniemożliwiając mu działanie w terenie, ograniczałaby też jego logistykę. Drugą doktryną, którą posługują się planiści i sztaby w ESK jest to doktryna wojny mobilnej. Niby jedna i druga doktryna siebie wyklucza, ale w naszej Kotlinie silnie forty, które wyposażone są w baterie fortowe, które mogą operować prawie na całej powierzchni kraju wpisują się wręcz idealnie podczas obrony w głąb. Obie te doktryny, które są wyważone w odpowiedni sposób nie potrzebują też wielkich nakładów zasobów ludzkich.

Stawiamy na dwa Pułki Piechoty, prawie trzy jeżeli idzie o ścisłość, małe mobilne lotnictwo, a ostatnio nawet flotę rzeczną. Te malutkie związki taktyczne wypadają dużo lepiej na tle innych armii, gdyż do zaopatrzenia ich nie potrzeba ogromnych taborów konnych. Logistyka w kraju jest praktycznie w stu procentach zmotoryzowana, przez co sam transport jest o wiele szybszy. Małe, w tym aspekcie ma bardzo dużo plusów, wręcz ogrom plusów. Siły Zbrojne na nasze warunki nie potrzebują wiele więcej, a ich ciągłe powiększanie prowadziłoby do dalszej pracy nad doktrynami walki dla jej żołnierzy.

Proszę zobaczyć, mamy dwa świetnie zorganizowane pułki. Nagle pada rozkaz, w którym Herr Oberhaupt rozkazuje oficerom ESK powiększyć nasze siły do kilku kolejnych przykładowo ma powstać, aż dziesięć takich pułków. Okazuje się, że mamy bardzo dużo sił własnych, ale ich działanie logistyczne? No właśnie, nie ma go. Trzeba rozpocząć od nowa cały proces jej budowania. Zwiększyć nakłady na produkcję pojazdów kołowych odpowiedzialny za transport piechoty, a także zaopatrzenia dla niej. Cały ten ciąg nagle się zwiększa i wydolność armii na okres pięciu czy sześciu miesięcy (Oczywiście mówimy tu o realiach mikronacyjnych) słabnie, do momentu uzyskania ponownie stanu sprzed domniemanej operacji ich powiększenia.

Z drugiej strony stoimy przed ważniejszym pytaniem w naszym świecie, a mianowicie narracja. Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? Niezbyt, chyba że oczywiście mamy wielu starych wyjadaczy i wypadałoby, aby każdy z nich miał jakiś pododdział w odpowiedniej liczebności do dowodzenia. Tutaj potrzebne jest jednak spojrzenie realistyczne i oczywiście wzięci pod uwagę znajomości dotyczącej organizacji sił zbrojnych. Chyba dla takiego starego wyjadacza, który zna się na nich największym ciosem w serce by było, gdyby ten w stopniu Pułkownika, który powinien dowodzić Pułkiem (tak specjalnie z dużej litery piszę) nagle dowodzi drużyną, bo armia mu nie pozwala na dowodzenie większym związkiem taktycznym bo takiego nie ma. Także zwiększanie liczebności ma sens, jeżeli armia nie pozwala na dalsze szanse rozwoju. Oczywiście przeciwnicy “realowego” podejścia mogą się tłumaczyć, że to tylko zabawa, ale dla nas, którzy czy to się na tym znają, czy też służą realowo, albo po prostu noszą mundury ma to ogromne znaczenie, bo nie każdy z nas traktuje czy to tutejsze, czy realowe siły zbrojne jak zabawę. Tutaj jeszcze jest możliwość wyjścia z tej tak zwanej kropki, a mianowicie przygotowanie sztywnych etatów przypisanych do stanowisk. To rozwiązanie pozwala utrzymać wszystko z sensem, ale wielu działaczy sił zbrojnych różnych państw może być zawiedzionych.

Etatyzacja sił zbrojnych w państwach wirtualnych doprowadza do tego, że taki Pan Kapitan dowodzi kompanią nieokreśloną ilość czasu, jeżeli nie ma żadnego batalionu, który ten mógłby przejąć i zostać majorem. Oczywiście jest też opcja przejęcia jakiejś funkcji na sztabie, gdzie taki kapitan mógłby zostać majorem jako szef konkretnej sekcji. To też nie jest pomysł bez sensu, gdyż wiele sekcji na sztabie mogłoby jeszcze bardziej uwojskowić wojsko. Jakby to dziwnie nie brzmiało.

Podsumowując, siły zbrojne w zależności od punktu widzenia mają zmienną naturę, bowiem z narracyjnych, czy też logistycznych względów trzeba rozpatrywać w zależności od potrzeb. To nie jest powiedziane, że mała armia jest lepsza od tej większej i na odwrót. Jeżeli chodzi o Kotlinę i jej narrację jestem zdania, że armia musi być dopasowana do potrzeb narracyjnych, a nie do tego czy będzie ona duża czy mała. Nasze realia są takie, że armia to jednak podstawa kraju, gdyż jest do niej pobór, dlatego jeżeli okaże się że będzie w niej służyła bardzo duża grupa ludzi, którzy będą się nią bawili i ulepszali to należy ją powoli, małymi siłami powiększać. Jeżeli jednak w niej będzie zainteresowanie takie jak dotychczas, aby “odbębnić swoje” i iść do cywila to nie ma najmniejszego sensu, by ją powiększyć.


*Przedruk na potrzeby Szmelzfest 1924, link do oryginału.
Obrazek
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Nie ma obowiązku powiększania armii, ale jeśli kreujemy jej rozwój, to mam takie wrażenie, że każda mikronacja wtedy zwiększa zasoby ludzkie. Nigdy odwrotnie. Z resztą tak jest nie tylko w wojsku...a w każdej dziedzinie.
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Piotr Romanow Stempel
Posty: 873
Rejestracja: 04 maja 2022, 14:33
Lokalizacja: Grünerwald

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Piotr Romanow »

Heinz-Werner Grüner pisze: 29 lutego 2024, 21:12 Nie ma obowiązku powiększania armii, ale jeśli kreujemy jej rozwój, to mam takie wrażenie, że każda mikronacja wtedy zwiększa zasoby ludzkie. Nigdy odwrotnie. Z resztą tak jest nie tylko w wojsku...a w każdej dziedzinie.
Też jestem tego zdania, że wszystko się powinno powiększać naturalnie, a nie na zasadzie siły i ilości, którą możemy zbudować w przeciągu kilku zdań. Co do samego popytu na służbę w armii ciężko odpowiedzieć jednoznacznie, zwłaszcza, że w Pollinie nie ma już ogromnych państw, które mogłyby tworzyć duże grono żołnierzy. ;)
Awatar użytkownika
Joachim Cargalho Stempel
Faktotum
Posty: 3959
Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Joachim Cargalho »

Proszę zobaczyć, mamy dwa świetnie zorganizowane pułki. Nagle pada rozkaz, w którym Herr Oberhaupt rozkazuje oficerom ESK powiększyć nasze siły do kilku kolejnych przykładowo ma powstać, aż dziesięć takich pułków. Okazuje się, że mamy bardzo dużo sił własnych, ale ich działanie logistyczne? No właśnie, nie ma go. Trzeba rozpocząć od nowa cały proces jej budowania. Zwiększyć nakłady na produkcję pojazdów kołowych odpowiedzialny za transport piechoty, a także zaopatrzenia dla niej.
Kwestia działań logistycznych to bardzo ciekawy temat w kwestii fabularyzacji życia armii. Szkoda, że sami wojskowi niechętni są do przeprowadzania ćwiczeń. W Edelweiss chyba jeszcze żadne się nie odbyły, choć... raz były przecież zwoływane.
Czy takie mogłyby być przeprowadzane w przyszłości?
Obrazek
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel
Posty: 715
Rejestracja: 08 marca 2022, 11:22

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Ronon Dex »

Joachim Cargalho pisze: 29 lutego 2024, 20:04 Proszę zobaczyć, mamy dwa świetnie zorganizowane pułki. Nagle pada rozkaz, w którym Herr Oberhaupt rozkazuje oficerom ESK powiększyć nasze siły do kilku kolejnych przykładowo ma powstać, aż dziesięć takich pułków. Okazuje się, że mamy bardzo dużo sił własnych, ale ich działanie logistyczne? No właśnie, nie ma go. Trzeba rozpocząć od nowa cały proces jej budowania.
Po pierwsze nie "nagle"... Owszem na początku były dwa pułki piechoty (w tym jeden pułk piechoty górskiej), ale w zasadzie nic ponadto. Wspomnianej logistyki w zasadzie nie było, poza wewnętrzną logistyką pułkową - i to opartej jeszcze na transporcie konnym. Nie było też artylerii (bo parę dział pułkowych to tylko jej namiastka), ani sprzętu pancernego...

Zostało to odłożone "na potem"... potem nadeszło "potem"... :lol:

Nic nie stało się nagle, bo przecież dyskutowaliśmy na te tematy od dawna... choć z przerwami. Pod koniec kwietnia zeszłego roku dyskutowaliśmy przecież o kwestii czołgów. Jeszcze wcześniej (prawie dokładnie rok temu) były rozmowy na temat modernizacji uzbrojenia oraz związanych z tym zmianach w organizacji na niskich szczeblach dowodzenia (co było związane m.in. z zatwierdzeniem przez ówczesnego szefa ELak uniwersalnego karabinu maszynowego), przedstawiałem szkice nowych etatów. W połowie czerwca zeszłego roku przedstawiałem projekt etatu pułku artylerii itd.

Tutaj nic nie stało się "nagle"... te kwestie są rozpatrywane i realizowane od roku. Przecież już 7 lutego 2023 przekazano z RDW broń i pojazdy do testów w ELak. To wszystko powyższe jest udokumentowane na forum - nic nie dzieje się tutaj nagle.

Minął rok, w czasie którego odbyło się kilka dyskusji i niektóre dość obszerne - po prostu nadszedł czas na realizację tego o czym przez rok rozprawiano. Przy czym termin realizacji jest ściśle związany z moim realowym wolnym czasem - po prostu w tej chwili mogę się zająć realizacją.
Heinz-Werner Grüner pisze: 29 lutego 2024, 21:12 Nie ma obowiązku powiększania armii, ale jeśli kreujemy jej rozwój, to mam takie wrażenie, że każda mikronacja wtedy zwiększa zasoby ludzkie. Nigdy odwrotnie. Z resztą tak jest nie tylko w wojsku...a w każdej dziedzinie.
Od czasu gdy powstały te etaty pułków minęły prawie dwa lata... jak widzę mój etat 1. Pułku wstawiłeś w kwietniu 2022. Od tego czasu Edelweiss poszedł do przodu... zbudowano wiele fabryk (różnych), stworzono dość nowoczesne lotnictwo, no i uznano przecież postęp techniczny, który "popchnął" Edelweiss z odpowiednika realowych lat 20-tych do lat 30-tych z granicznym rokiem 1940.

Chyba nic dziwnego, że wraz z tym zmienia się również armia, bo wojska lądowe wyraźnie odstawały od reszty armii i w sumie kraju... Kraj znany w motoryzacji, z rajdów samochodowych miał jeszcze wojsko oparte na koniu i wozie, bez artylerii, bez wozów bojowych - to chyba dość dziwne było...
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Te wszystkie amiany mnie osobiście bardzo cieszą. Są robione w odpowiednim tempie, jest dyskusja, wprowadzamy zmiany, nowe modele broni, pojazdów etc. To jest własnie to co nas pobudza do działania, niesutanna akcja. Tempo nie musi być szybkie, ale to właśnie dobrze.
Ja bardziej pisałem o tym, co również jest oczywiste, że skoro się rozwijamy to i zwiekszane są zasoby wojskowe, stany liczbowe żołnierzy, zwiekszają się możliwości obronne kotliny. Na tym to właśnie ma polegać.
Co za tym idzie, armia staje się coraz bardziej profesjonalna nie tylko w działaniach, organizacji, ale i sprzęcie,zasobach ludzkiach. Forumowo także się rozwija, a dla mnie jako pasjonata nazywania wszystkiego, wizualizowania i "etykietowania" to tylko miód na serduszku. :)
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Jürgen Voller Stempel
Posty: 142
Rejestracja: 17 lipca 2023, 17:23

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Jürgen Voller »

Witajcie, całkowicie się zgadzam z Heinzem-Wernerem.
Cenię sobie dobrą narrację o armii Edelweiss oraz o jej uzbrojeniu i wyposażeniu.
Oczywiście, nic na siłę i żadnego poganiania dla wypełnienia przewidzianych norm (to nie stalinowska pięciolatka!) :lol:
Gdy trafiłem do armii Edelweiss, zaskoczyło mnie jej świetne wyszkolenie, zapał do działania zwykłych żołnierzy oraz profesjonalizm kadry oficerskiej i poziom rozwoju technicznego (np. spodziewałem się raczej lotnictwa na poziomie lat dwudziestych, może trzydziestych XX wieku, a poszliśmy duuużo dalej i mam nadzieję, że to nie będzie koniec rozwoju!) :D

Pozdrawiam, szeregowy Jürgen Voller z 1-ego pułku piechoty górskiej
Awatar użytkownika
Heinz-Werner Grüner Stempel
Oberhaupt
Posty: 11867
Rejestracja: 06 maja 2021, 12:34
Lokalizacja: Stadt Edelweiss, Edelweiss

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Heinz-Werner Grüner »

Jürgen Voller pisze: 01 marca 2024, 14:15 Witajcie, całkowicie się zgadzam z Heinzem-Wernerem.
Cenię sobie dobrą narrację o armii Edelweiss oraz o jej uzbrojeniu i wyposażeniu.
Oczywiście, nic na siłę i żadnego poganiania dla wypełnienia przewidzianych norm (to nie stalinowska pięciolatka!) :lol:
Gdy trafiłem do armii Edelweiss, zaskoczyło mnie jej świetne wyszkolenie, zapał do działania zwykłych żołnierzy oraz profesjonalizm kadry oficerskiej i poziom rozwoju technicznego (np. spodziewałem się raczej lotnictwa na poziomie lat dwudziestych, może trzydziestych XX wieku, a poszliśmy duuużo dalej i mam nadzieję, że to nie będzie koniec rozwoju!) :D

Pozdrawiam, szeregowy Jürgen Voller z 1-ego pułku piechoty górskiej
Szanowny by się trochę przyłożył. Ile można być szeregowcem. :P
(-)Heinz-Werner Grüner
OBERHAUPT EDELWEISS
Obrazek Obrazek ..
Awatar użytkownika
Jürgen Voller Stempel
Posty: 142
Rejestracja: 17 lipca 2023, 17:23

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Jürgen Voller »

* Starszym szeregowcem

Szanowny sam mnie awansował za udział w walce z jakimiś dywersantami i soadochroniarzami, gdy powódź zerwała most na rzece w pobliżu pewnej wioski :))
Awatar użytkownika
Jürgen Voller Stempel
Posty: 142
Rejestracja: 17 lipca 2023, 17:23

ODZNACZENIA

OBYWATEL

Re: Czy ciągłe powiększanie armii, na którą nie ma popytu ma sens? [Piotr Romanow]

Post autor: Jürgen Voller »

Teraz to sobie przypomniałem, żem nie szeregowy już :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klub Dyskusyjny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości