Legendy Edelweiss

[Friedrich von Baden]

Drodzy Edle oraz Goście Zagraniczni,

Z okazji Schmelzfest chcielibyśmy stworzyć tomik opowieści zwanych Legendami Edelweiss i do tego celu potrzebujemy WASZEGO wsparcia

Każda osoba, która prześle nam wymyśloną przez siebie legendę do dnia zakończenia wydarzenia, tj. do 15 marca 1924r. może liczyć na nagrodę pieniżęną od Fundacji Narodowej w wysokości 300 Қ. Ponadto zwycięzca w głosowaniu na najlepszą legendę otrzyma nagrodę w wysokości 1000Қ . Osoba, która zajmie 2 miejsce, otrzyma dodatkowe 500Қ

Zasady są proste:
wystarczy opublikować w tym wątku dowolnie wymyśloną legendę na temat Edelweiss, w szczególności okolic Wolkenbad.
Opowieść może dotyczyć na przykład tajemniczego zwierzęcia, rdzennych mieszkańców i ich zwyczajów, tajemniczych zdarzeń, niecodziennej flory i fauny itd.
Opowiadaniu należy nadać tytuł
Nie wyznaczamy minimalnej długości tekstu.
Opowiadania można publikowac do końca dnia 15 marca 1924r.
Następnie opublikowane zostanie ankieta, wyniki głosowania ujawnią zwycięzców
Legendy zostaną zebrane i opublikowane na mediach społecznościowych wraz z nickami autorów.
Administracja Edelweiss rości sobie prawo do wprowadzenia niewielkich zmian w opowiadaniach, jesli ich treść będzie stała w sprzeczności z przyjętym kanonem.
Administracja Edelweiss rości sobie prawo do dokonania niezbędnej korekty redaktorskiej przed publikacją na mediach społecznościowych.



ZAPRASZAMY!!

[Friedrich von Baden]

Góra Todesberg - gdzie ona się znajduje. Od dziś święta góra Edli!

[Gaetano Kohlmeise]

Góra Todesberg - gdzie ona się znajduje. Od dziś święta góra Edli!

Musi gdzieś niezbyt daleko od Wolkenbad

[Friedrich von Baden]

Góra Todesberg - gdzie ona się znajduje. Od dziś święta góra Edli!

Musi gdzieś niezbyt daleko od Wolkenbad

Czy to jest właśnie to miejsce niemożliwe do pokonania?

[Friedrich von Baden]

Góra Todesberg - gdzie ona się znajduje. Od dziś święta góra Edli!

Musi gdzieś niezbyt daleko od Wolkenbad

Czy to jest właśnie to miejsce niemożliwe do pokonania?

Niech i tak będzie

[Friedrich von Baden]

Musi gdzieś niezbyt daleko od Wolkenbad

Czy to jest właśnie to miejsce niemożliwe do pokonania?

Niech i tak będzie

No, ale to wiesz... Spójność a nazwanie góry na wieczność...

[Friedrich von Baden]

Trógon
Ludojad

W zimne noce ludziska zwykli opowiadać sobie różne straszne legendy, często niejedna z nich w formie rymowanki służy od nastraszenia nieskorych do słuchania dzieci przez ich rodziców, wielki zły wilk albo baba jaga są tymi najprostszymi przykładami.
Są też jednak i te, których używa się by nastraszyć dorosłych, legendy straszne i mroczne które nieliczni znają a i w swoich wspomnieniach często pomijają. Jakie są powody tego stanu rzeczy? Jakiż to demon w mroku kły wyszczerza że aż każdy boi się wspominać jego imienia.
Dziś przytoczę tą legendę, lecz na wstępie już ostrzegam, nie odnajdziesz w niej dobrego zakończenia.
Te legendy jak też inne kryją w sobie prawdy igłę, zakopaną w stogu siana co nielicznym jest dziś znana.

Na szczytach wysokich, w lesie chłodnym,
Cicha opowieść krąży o potworze mrocznym.
Tam, gdzie zimno grasuje, a wiatr łamie gałęzie,
Kryje się zło, co w sercach ludzi budzi koszmarne napięcie.

Jego oczy płoną ogniem piekielnej złości,
W cieniu lasów czai się demon, uosobienie ciemności.
Zwą go Mrokiem, lub też bestią białą,
Zagraża każdemu, nawet temu z duszą śmiałą.

Gdy noc zapada, a gwiazdy migoczą na niebie,
On wyrusza na łowy, by polować na ciebie.
Jego kroki są ciche, jak wiatr w mroku nocy,
Przemyka tak szybko że nie dostrzeganą go oczy.

Wędruje po lesie, śladem śmierci i grozy,
Teraz twego losu, nic już nie odroczy.
W bezkresnej ciemności tylko kły i szpony błyskają,
Możesz uciekać lecz te łowy, nigdy nie ustają.

Podobała się opowieść?
(...)
Nie? Więc zasiała ziarno grozy.
Nikt do końca nie wie skąd się wzięła ta legenda. Jedni mówią że to wymysł czyjeś wyobraźni inni że potwór uciekł z dawno zapomnianej baśni. Teraz nie ma to znaczenia.
W przeciwieństwie do innych mitycznych wręcz istot lub innych podobnych sobie z pozoru potworów Trógon jest czymś o wiele gorszym, wiele mroczniejszym ale również niezwykle tragicznym.
To coś może się narodzić tylko gdy człowiek dopuści się najbardziej haniebnego, odrażającego i okropnego czynu jaki tylko można sobie wyobrazić. Wielu jednak było do tego zmuszonych w akcie ostatecznej desperacji. Człowiek w takich momentach zaczyna zachowywać się jak zwierzę nie tylko może on zabić bliźniego ale zrobić wszystko by samemu przeżyć.
Wyzbywa się on wtedy tego co w zasadzie czyni go człowiekiem pozostawiając tylko pustą skorupę odartą z czegokolwiek co mogło go do tej pory wyróżniać. Taka pusta, zepsuta i popękana skorupa staje się naczyniem dla duchów tak złych i strasznych że ci którzy mieszkali tu przed wiekami podobnie jak wszyscy którzy nastali po nich nie chcieli nawet pamiętać o istnieniu przedwiecznego zła które może tak ochoczo i z łatwością pożywić się już i tak zdruzgotaną i złamaną ludzką duszą. To co pozostaje już w niczym jednak nie przypomina człowieka jakim był.
Teraz już tylko od ciebie zależy czy uwierzysz w tą legendę ale dla pewności i własnego bezpieczeństwa unikaj dalekich i samotnych nocnych spacerów po lesie. Jeżeli zaś właśnie kładziesz się spać, wyjrzyj przez okno i spój we wszechobecną ciemność, tylko aby ciemność nie spojrzała na ciebie. A teraz życzę wam dobrej nocy.

[Friedrich von Baden]

Jestem pod wielkim wrażeniem tych legend Edelweiss. Każda przeczytałem, praktycznie z uśmiechem i rumieńcami na twarzy. Najbardziej komiczna jest pierwsza o Rogaczu
Całkiem ciekawa, a może nawet straszna jest znowu ostatnia o Trógonie. Musiałbym jednak wpierw poczytać ją w nocy.

[Friedrich von Baden]

Całkiem ciekawa, a może nawet straszna jest znowu ostatnia o Trógonie. Musiałbym jednak wpierw poczytać ją w nocy.

Docencie że pisałem to o 3 w nocy.

[Friedrich von Baden]

Całkiem ciekawa, a może nawet straszna jest znowu ostatnia o Trógonie. Musiałbym jednak wpierw poczytać ją w nocy.

Docencie że pisałem to o 3 w nocy.

Doceniam. Ja wtedy już spokojnie spałem, wtulony w poduszkę.

[Friedrich von Baden]

Całkiem ciekawa, a może nawet straszna jest znowu ostatnia o Trógonie. Musiałbym jednak wpierw poczytać ją w nocy.

Docencie że pisałem to o 3 w nocy.

Ja doceniam w opór. Ten konkurs stoi na bardzo wysokim poziomie.