Przymierze Narodów

[Anastasia Windsachen]

Czyli jednak trochę zmierza to w kierunku OPM.
Tak z ciekawości... Czy kiedykolwiek zdarzyło się, żeby wirtualne państwo popadło w kryzys finansowy inny niż nadpodaż pieniądza?

W jaki sposób będą wykorzystywane środki z funduszu, by po prostu nie były defraudowane?

Jak Pan Oberhaupt powiedział - wszystko zmierza bardziej w kierunku NATO/UW. Bardzo łatwo teraz przy wysokich kwotach nagród wpaść w kryzys. Środki są na pomoc gospodarczą inną niż akcje aktywnościowe w państwie sojuszniczym, ale również można by je wykorzystać na chociażby coś w kształcie funduszy europejskich przy takich akcjach aktywnościowych lub innych. Np. tak jak teraz kolej edelweisską buduje Voxland, to Edelweiß mogłoby się ubiegać o dotację z sojuszu. Jednym słowem - pieniądz ma krążyć między państwami członkowskimi.

A dla defraudacji nie widzę możliwości, bo po pierwsze historie rachunków są jawne, a po drugie oczywiście pilnowano by cel, na który środki przekazano jest realizowany poprzez pisanie postów.

Równie dobrze dotacja może być na zakup nowego uzbrojenia dla kraju członkowskiego. W końcu bezpieczeństwo to nasz główny cel.

[Joachim Cargalho]

Jakie więc będą główne różnice między OPM a UP?
Skoro już na wstępie pojawiają się głosy na temat stworzenia kryteriów przyjęć itp., co mogłoby być głównym zarzutem wobec słusznie nieistniejącej już OPM.

[Heinz-Werner Grüner]

Jakie więc będą główne różnice między OPM a UP?
Skoro już na wstępie pojawiają się głosy na temat stworzenia kryteriów przyjęć itp., co mogłoby być głównym zarzutem wobec słusznie nieistniejącej już OPM.

Kryterium przyjęć? Chyba, że mnie coś ominęło. Czegoś nie doczytałem? Co prawda wczoraj i dzisiaj nie zagłębiałem się jeszcze w posty dotyczące PN, ale nie sądzę, że potrzebne są kryteria poza czystymi chęciami.

[Anastasia Windsachen]

Jakie więc będą główne różnice między OPM a UP?
Skoro już na wstępie pojawiają się głosy na temat stworzenia kryteriów przyjęć itp., co mogłoby być głównym zarzutem wobec słusznie nieistniejącej już OPM.

Pozwolę sobie przekleić moją wypowiedź:

Absolutnie nie. Jesteśmy otwarci dla każdego, nie ma żadnych kryteriów. Państwo chętne składa wniosek, a Rada Założycielska (czyli na obecną chwilę wszystkie z państw) zgodnie z zapisami z Traktatu go rozpatruje i głosuje nad przyjęciem.

Inny sposób działania stałby w sprzeczności z naszą otwartością. Rada debatuje, jeśli nie ma wątpliwości i większość jest za, to głosuje na tak i koniec sprawy. Jeżeli są jakieś wątpliwości to można wezwać przedstawiciela państwa kandydującego by je rozwiał itd.. Ale nie ma mowy byśmy wpisali kryteria

Nigdzie nie zauważyłam byśmy dyskutowali o kryteriach przyjęć. Zwłaszcza, że nie tego dotyczy rozporządzenie. Jest ono pół narracyjne, pół prawne. Unia celna itd. -> narracja. Rabaty -> prawo oraz zachęcenie do obrotu pieniędzmi pomiędzy państwami członkowskimi. Pomoc gospodarcza i definicja państwa wymierającego -> prawo, narracja, "przycisk awaryjny" (Traktat nie przewidywał takiej opcji, bardziej głosowanie i było to też pisane ogólnikowo, ale przyjęcie interpretacji, że przez nieaktywność Rada głosuje nad pozbawieniem członkostwa byłoby niebezpieczne, więc tutaj pojawia się nowa definicja, która tak naprawdę automatyzuje proces)

[Joachim Cargalho]

Okej, jestem ciekawy rozwoju organizacji.

[Heinz-Werner Grüner]

Okej, jestem ciekawy rozwoju organizacji.

Chyba jak my wszyscy.