Poligon lato 1922

[Piotr Romanow]

Sommer-Militärübungsplatz 1922

Żołnierzu! W tym miejscu będą opisywane dni poligonu 10 - 20 lipca 1922. Pamiętaj, że odpowiadasz tylko i wyłącznie za siebie przed swoimi przełożonymi, a każdy dzień przybliża lub oddala Cię od awansu. Wymagania poligonowe są bardzo proste, codziennie swoją aktywność na poligonie można podbić przez napisanie posta dotyczącego każdego dnia poligonowego. Stałe elementy całego opisu to;
- Pobudka 5;30
- Obiad 14;00
- Apel wieczorny 20;00
Każdy dzień ma też wyznaczone swoje zadania, które w poprzedzającym dniu będzie pisał do poszczególnych żołnierzy Szef Sztabu.
Kolejnym sposobem na podbicie swojej aktywności, oczywiście dla chętnych jest prowadzenie manewrów w platformie "Battlefield 1", która całkiem dobrze odwzorowuje nasze realia. Można samodzielnie, lub z dowódcą odbyć takie manewry każdego dnia.
Najważniejsza informacja żołnierzu, obecność na poligonie zgłaszamy 9 lipca 1922, jeżeli nie zdążysz tego dnia i nie przekażesz żadnym sposobem informacji o tym natychmiastowo zostanie odhaczona Twoja nieobecność na całym poligonie lub przez okres takowej nieobecności.

DO ZADAŃ ŻOŁNIERZE!

[Piotr Romanow]

Informationen zum Sommer-Militärübungsplatz

Stało się, pierwsze ciężarówki logistyki ruszają na miejsce poligonów w celu przygotowania terenu pod poligon naszych dzielnym żołnierzom. Już dziś z samego rana wyruszyły pierwsze transporty zaopatrzenia, oczywiście nie obyło się to bez problemów, gdyż jedna z ciężarówek wioząca inżynierów ugrzęzła w błocie. Długie walki z błotem doprowadziły w efekcie do wyciągnięcia pojazdu z błota.

Już niedługo możemy spodziewać się informacji o przygotowanym placu pod obozowisko, kuchnie polowe, a także zielone światło dla łączności, aby ta przygotowała radia, którymi będą się posługiwali żołnierze na treningach. Szef Sztabu StFw Romanow rozkazał rozłożyć zarówno linie telefonowe, a także wyposażyć wozy i pojazdy opancerzone w nowoczesny sprzęt łączności, który nie potrzebuje kabla do obsługi, a ma już do tego służyć samo radio. Romanow ma wielkie nadzieje, że plan wypali, a radia nie zawiodą.


Langstreckenfunk I

[Albert Fryderyk de Espada]

Bekanntmachung aus Edelweiss Luftstreitkräfte

Jednostki Edelweiss Luftstreitkräfte zameldowały o gotowości przystąpienia do manewrów podczas Sommer-Militärübungsplatz 1922.
1. Transportgeschwader,1. Bombengeschwader,1. Aufklärungsgeschwader oraz 1. i 2. Jagdgeschwader wezmą udział w manewrach i jedynie 3. Jagdgeschwader pozostanie w odwodzie na wszelki wypadek. Oczekujemy planu manewrów dla Edelweiss Luftstreitkräfte z czego proponuję podzielić dni manewrów na wspólne i indywidualne czyli przez część dni Edelweiss Luftstreitkräfte będzie współdziałać i kooperować z Edelweiss Landstreitkräfte a resztę dni przeznaczymy na indywidualne manewry dla ELuK.

Oberfeldwebel ELuK:

[Piotr Romanow]

ROZKAZ DZIENNY
z dnia 10.07.2022

1. Sprawy ogólne:
- Wyznaczam Soldat @Femme Mystere do rozpoznania terenu znajdującego się dookoła terenu. Na mocy rozkazu podporządkuje Soldat Nowitzki i Soldat Semann do wsparcia.
- Wyznaczam Soldat @Joachim Cargalho do przeprowadzenia rozpoznania minowego na północy poligonu. - Wyznaczam Oberfeldwebel @Albert Fryderyk de Espada do przeprowadzenia rekonesansu powietrznego całego terenu operacji.
2. Wyróżnienia:
- Wyróżniam dniem zwolnienia z dnia poligonowej Soldat @Femme Mystere oraz Soldat @Joachim Cargalho za bardzo dobre pełnienie służy wartowniczej na Granicy Kotliny Edelweiss i Monarchii Austro-Węgierskiej.

Rozkaz podpisał:
PO Szefa Sztabu
Stabsfeldwebel Piotr Romanow

[Femme Mystere]

Zgodnie z rozkazem, Soldat Augentrost wyruszyła w towarzystwie niespecjalnie lubianych przez siebie Soldat Nowitzki i Soldat Semann. Pierwszy z nich miał bardzo denerwujący nawyk cmokania, a drugi wydawał się zainteresowany wszystkim poza zadaniem do wykonania. Tak czy inaczej cała trójka wzięła karabiny w ręce i ruszyła do lasu wokół poligonu. Postanowili rozejść się w różnych kierunkach, aby tym samym oszczędzić czas.

Lieselotte poważnie podchodziła do swojego zadania. Bacznie obserwowała otoczenie, mierząc wokoło spluwą. Czego można się tam było spodziewać. Kotlina była raczej bezpiecznym miejscem i nikt nie byłby na tyle szalony, by zbliżać się bez pozwolenia do poligonu.

NOTATKA
Herr Stabsfeldwebel @Piotr Romanow ,
Melduję wykonanie zadania. Rekonesans dokonany bez zakłóceń. Teren czysty.
P.S. Znaleziony prawdziwek sztuk jeden, zdeponowany w magazynie.

[Joachim Cargalho]

Cargalho otrzymał sprzęt, którym mógł wspomagać się w poszukiwaniu materiałów wybuchowych. Jakby to mogło się nazywać? Skaner? Wykrywacz metalu? Nie miało to znaczenia, skoro spełniało swoją rolę.
- Przydałby się jeszcze jakiś pies tropiący - myślał sobie przechadzając się po północnym rejonie poligonu.

Nie było to miejsce przypadkowo wybrane. Rzeczywiście mogły odbywać się tutaj jakieś bitwy, choć z taktycznego punktu widzenia przejścia przez taką kotlinę, to proszenie się o kłopoty.

W Edelweiss od czasu do czasu znajdowały się jakieś niewypały, jednak były zazwyczaj to zagubione pociski. Wykrywacz od czasu do czasu informował po zagrożeniu, jednak zazwyczaj były to jakieś dziwne metalowe elementy. Nawet nie zastanawiał się, czy mogłyby mieć jakąkolwiek wartość historyczną. W każdym razie użył kilka razy swojej saperki, więc pracę swoją wykonał.

Spisał szybki raport i wrócił do sztabu:

Przeprowadzone rozpoznanie nie wykazało zagrożenia napotkania materiałów wybuchowych. Można prowadzić ćwiczenia.

[Albert Fryderyk de Espada]

Późnym popołudniem do dowództwa na lotnisku dotarła wiadomość od Stabsfeldwebel Romanova.

ROZKAZ DZIENNY
z dnia 10.07.2022

Wyznaczam Oberfeldwebel @Albert Fryderyk de Espada do przeprowadzenia rekonesansu powietrznego całego terenu operacji.

Rozkaz podpisał:
PO Szefa Sztabu
Stabsfeldwebel Piotr Romanow

1. Aufklärungsgeschwader została postawiona w stan gotowości i w przeciągu godziny wszyscy piloci i ich maszyny były gotowe do startu.



Oberfeldwebel Espada podzielił Eskadrę na trzy klucze biorąc pod komendę pierwszy, następny przejął Gefreiter Zolmana a ostatni Corporal Rigter.
Po dotarciu w wyznaczony obszar każdy klucz został wysłany w innym kierunku by dokonać rozpoznania z powietrza, Na północny zachód poleciał klucz dowodzony przez Rigter, na północny wschód Zolman a pomiędzy nimi klucz pod komendą Oberfeldwebel Espady.

Po około 2-3 godzinach klucz pierwszy i trzeci powrócił do bazy nie przynosząc żadnych szczegółów a jedynie zapewnienia że nie dostrzegli niczego podczas rozpoznania, dopiero druga eskadra dowodzona przez Zolamana wrócił z ciekawymi wieściami.
Zolman twierdził że jego skrzydłowy dostrzegł podczas przelotu dym wydobywający się z lasu oraz ruch w jego pobliżu, informację te potwierdził również kolejny pilot z klucza Zolmana.

Oberfeldwebel Espada kazał sporządzić stosowne polecenia dla wojsk pod komendą Stabsfeldwebela, oraz przyszykowanie prowizorycznej mapy terenu.

Bekanntmachung aus Edelweiss Luftstreitkräfte

Melduje się że zgodnie z rozkazem 1. Aufklärungsgeschwader dokonało rozpoznania terenu operacji.
Poleca się wysłanie oddziału rozpoznawczego w miejsce gdzie piloci dostrzegli ogień i nieznany ruch.
Eskadra przygotowała również szkic terenu w celu dotarcia do celu. Udało się również zidentyfikować bród na rzece który można wykorzystać w celu przeprawienia wojska.

Oberfeldwebel ELuK:

[Piotr Romanow]

ROZKAZ DZIENNY
z dnia 11.07.2022

1. Sprawy ogólne:
- Wyznaczam Soldat @Femme Mystere oraz Soldat @Joachim Cargalho do zorganizowania grupy żołnierzy tj. drużyny. W celu przeprowadzenia rozpoznania, które zapewniło ELuK.
- Wyznaczam Oberfeldwebel @Albert Fryderyk de Espada do wsparcia powietrznego całej operacji.

2. Wyróżnienia:
- BRAK

Rozkaz podpisał:
PO Szefa Sztabu
Stabsfeldwebel Piotr Romanow

[Femme Mystere]

Otrzymawszy rozkazy, @Joachim Cargalho i Lieselotte pochylili się nad wielkim stołem, by zapoznać się z mapą przesłaną przez @Albert Fryderyk de Espada . Przez jakiś czas dyskutowali nad informacjami, jakie otrzymali.

- Acha, tutaj jesteśmy my… - wskazała mądrze palcem na mapie. – Tędy mamy iść… - przesynęła opuszkiem na miejsce na rzece. – Tu może być problem. Nie wiem, jak niby mamy się przeprawić przez „bród na rzece”, no ale chyba musimy zaufać w rozkazy Herr Espady… - stwierdziła. – A potem prujemy przez las i spotykamy się pod niezidentyfikowanym obozowiskiem. – powiedziała. – A Herr @Piotr Romanow kazał zebrać drużynę. Zajmę się tym. Spotkamy się przy wyjściu z obozu! – rzekła na odchodne, uśmiechając się zalotnie to @Joachim Cargalho , po czym wybiegła w podskokach z budynku sztabu.

***

@Joachim Cargalho spoglądał zniecierpliwiony na zegarek. Kobiety… i to spóźnialstwo. W końcu jednak usłyszał dziki ryk silników… A zza budynków wyjechały trzy maulwurfy. Z włazu jednego z nich wychylała się Lieselotte w towarzystwie jakiegoś mięśniaka.

- Johann Rahmbo był mi winny przysługę. – powiedziała, uśmiechnięta od ucha do ucha. – Wsiadaj, jedziemy!

[Joachim Cargalho]

Lieselotte tak szybko wskazywała miejsca na mapie, że Cargalho nie do końca był pewien gdzie jest północ, a gdzie południe. Była jednak tak pewna swego, ze nie zamierzał protestować. Kiedy postanowiła się oddalić na chwilę z uśmiechem, który potrafił zawrócić w głowie, Joachim był pewien, ze to nie skończy się na zebraniu ekipy zwykłych rzezimieszków zgromadzonych w różnych zakątkach miasta Edelweiss.

Udał się do magazynu, skąd pobrał kilka sztuk broni, trzy granaty, lornetkę i jeszcze trochę innego ekwipinku. DAlej poszedł w umówione miejsce i... czekał.

Ziarenka piasku zaczęły skakać pod jego nogami, a zewsząd dobiegał przeraźliwy ryk silników. Wytłumaczeniem tego mogły być tylko dwie opcje: Pierwsza, właśnie testujemy nasze samoloty; druga - zaskoczył nas wróg i zginiemy w ciągu 30 sekund. Trzeciej opcji nie przewidywał, a jednak...
- Ożeż w mordę... - powiedział głośno do siebie, widząc nadjeżdżających kompanów @Femme Mystere. Ona sama stała na dziobie jednego z Maulwurfów i machała ręką do niego z daleka. Tak, jakby mógł ich przeoczyć...

Jakże żałośnie musiał wyglądać z tym marnym ekwipunkiem, który uzbierał w magazynie. Wystarczy dodać, ze jednego granata przemycił na lewo, nie wpisując go w dokument wydania. Teraz stał trzymając to wszytko w rękach i właściwie nie wiedział co począć.
- Zabrałem trochę... no trochę sprzętu, na wszelki wypadek - dalej nie mówił już nic. Po prostu wsiadł i pojechali.