Bella wracała niespiesznie do domu z urzędu. Wiedziała, że ma jeszcze trochę czasu nim przyjedzie jej Mama
@Femme Mystere. Postanowiła przeczytać list, który dzisiaj do niej dotarł z Edelweiss.
Stadt Edelweiss, dn 01/09/1922
Droga Bello!
Cieszy mnie fakt, iż informujesz mnie o swoim wyjeździe. Będę z niecierpliwością wyglądał twojego powrotu oraz spotkania w Edelweiss. Poza tym mam dla ciebie niespodziankę, dostałem tygodniowy urlop i zastanawiam się kiedy mógłbym zawitać w rodzinne strony, byśmy się nie minęli.
Praca w szpitalu przebiega spokojnie, jednak męczy powoli mnie to wielkomiejskie życie i coraz częściej myślę o powrocie do domu. Jednak człowiek tęskni za szlakami górskimi, za kąpielami w naszym Wolkensee. A i rodzice chcieliby mnie częściej też widzieć w domu. Co mi doradzisz w tej kwestii? A może będziesz się mnie obawiać, jeśli będę tak blisko Ciebie?
Życzę Ci spokojnej podróży oraz wielu przepięknych chwil z swoją Matką. Przekaż jej moje uszanowania i pozdrowienia.
Twój Przyjaciel
(-) August Neumann
Bella sama nie wiedziała co mu odpisze. Myśl, że August byłby blisko na każde jej zawołanie z jednej strony wprawiała ją w zachwyt, ale jednocześnie paraliżowała ze strachu. Wiedziała, że wyjazd z Mamą do Cesarstwa Niemieckiego - na pewno da jej czas na przygotowanie gruntu pod prezentacje Augusta jako jej potencjalnego kandydata na męża. I wiedziała, że
@Femme Mystere nie będzie uradowana tym faktem. Przecież niejednokrotnie już o tym wspominała.
Bella dalej podążając w stronę domu, nie zrażała się pogodą panującą dookoła. To była jedna z jej ulubionych pór roku, kiedy owinięta kocem i z kubkiem gorącej herbaty mogła siadać na werandzie i podziwiać jak się zmienia świat wokoło. Wtedy zobaczyła, że pod jej drzwiami siedzi jej mama.
-
Mamo! Czemu czekasz na werandzie?! Przecież Babinka jest w domu, pewnie by cię wpuściła jakbyś zapukała! - powiedziała zaskoczona Bella i wzięła mamę w objęcia na przywitanie! -
Mam nadzieję, że się nie zaziębisz mi tutaj! Wejdźmy do środka, ja wezmę twoje bagaże!