Petite histoire de l'arc
- Horace Richelieu • Stempel
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 kwietnia 2022, 14:42
-
ODZNACZENIA
Petite histoire de l'arc
Pierwsi zainteresowani wchodzą...
Baron Horace Richelieu przygotowuje swoją scenę, kładąc na "scenę" cztery manekiny. Jeden jest ubrany w imitacje stroju prehistoryczny, egipski, zhoyiński i daleko orientycki, z tak zwanej kultury Lapońskiej. Każdy trzyma inny łuk odpowiadającym wyobrażeniom z danego okresu. Wykładowca jest ubrany w skórzany, zielony kapelusik z białymi piórami, które mocno trzymają się kapelusza i wyłącznie tylko delikatnie ruszały się podczas chodzenia. Ubrany jest w zwiewną i grubą kurtkę (w kolorze czarno zielonum) z rozciągliwego i gładkiego materiału przypominający jedwab. Na ramionach ma płócienną chustę naramienną zawiniętą na szyi tak zwaną "halsztuchą, trójkątnym krawatem z chusty" w kolorach zakrywających. Spodnie czarno-zielone, bardziej obcisłe i bez żadnych zdobień. Milutkie buty terenowe.
-Witajcie serdecznie moi przyjaciele i przyjaciółki, którzy przyszli na mój wykład związany z łucznictwem, nim przejdziemy do szlachetnego cechu łucarzy, jak ich zwiemy w naszych terenach, zaczniemy od historii łuku.-Horace Richelieu staje obok pierwszego człowieka prehistorycznego, który trzyma niezbyt piękny łuk i strzały-o to państwo jest pierwsza imitacja człowieka starożytnego z łukiem i strzałami, przed epoką egipska i mezopotamską. Niezbyt ładny, ale funkcjonalny. Strzały takie same, więc przejdę do ciekawostek historycznych, według archeologów, pierwsze łuki datuje się na 35 tysięcy lat temu i to pierwszy ludzki mechanizm, który wykorzystywał energię mechaniczną. Pierwsze zachowane łuki mają 20 tysięcy lat i pochodzą najprawdopodobniej z epoki kamienia. Jako cięciwy służyły w nich jelita zwierzęce, zaś groty strzał wykonywano z kamieni oraz obsydianu. Majdan łuku mógł być wykonany zarówno z elastycznego drewna, jak i kości. Wszystko zależało od tego, jakie drzewa rosły w danym rejonie.
Historia "bardziej nowoczesna"
Wynalezienie łuku, a co za tym idzie – nowych sposobów polowania - pozwoliło naszym praprzodkom nie tylko na przetrwanie, ale przyczyniło się również do rozwoju ludzkości. Większa ilość zdobywanego pożywienia wpłynęła na rozwój populacji, zwiększyło się bezpieczeństwo (można było zabijać drapieżniki z odległości), a także - w przypadku samych łuczników - pomogło w rozwoju ich kondycji i zręczności.
Baron Horace Richelieu podchodzi następnie do egipskiego łucznika, ubrany w białą spódnicę i "chusto-czapkę". Kołczan przy boku.-Gdy łowiectwo było powszechne, militarne użycie łuków przypisuje się głównie Egipcjanom i mezopotańczykom. Pierwsze regularne oddziały pojawiają się w 3 tysiące lat przed naszą erą w Państwie Faraonów. Dominowały krótkie łuki, gdzie w Cesarstwie Zhongyińskim-Horace Richelieu zgrabnym krokiem przechodzi pod ciężkozbrojnego łucznika z wielkim łukiem z dynastii Sho.-Pojawiły trochę później w ramach importu w okresie Sho, ok. 1766-1027 przed naszą erą. W obydwu okresach powstał sławny obraz bojowego rydwanu z łucznikiem i włócznikiem.-Ręką pokazuje na stoisko obok, gdzie jest namalowany obraz w stylu tradycyjnym zhoygińskim, na kartce papieru rydwan bojowy.-a następnie łuk powędrował do Laponii, w którym stał się częścią drogi wojownika, zwaną "Bushido", która wymagała od samuraja znajomości każdej ścieżki wojny chociaż w teorii. Stał się jedną z ważniejszych części kultury, wpływając do nią do teraz.
Baron Horace Richelieu przygotowuje swoją scenę, kładąc na "scenę" cztery manekiny. Jeden jest ubrany w imitacje stroju prehistoryczny, egipski, zhoyiński i daleko orientycki, z tak zwanej kultury Lapońskiej. Każdy trzyma inny łuk odpowiadającym wyobrażeniom z danego okresu. Wykładowca jest ubrany w skórzany, zielony kapelusik z białymi piórami, które mocno trzymają się kapelusza i wyłącznie tylko delikatnie ruszały się podczas chodzenia. Ubrany jest w zwiewną i grubą kurtkę (w kolorze czarno zielonum) z rozciągliwego i gładkiego materiału przypominający jedwab. Na ramionach ma płócienną chustę naramienną zawiniętą na szyi tak zwaną "halsztuchą, trójkątnym krawatem z chusty" w kolorach zakrywających. Spodnie czarno-zielone, bardziej obcisłe i bez żadnych zdobień. Milutkie buty terenowe.
-Witajcie serdecznie moi przyjaciele i przyjaciółki, którzy przyszli na mój wykład związany z łucznictwem, nim przejdziemy do szlachetnego cechu łucarzy, jak ich zwiemy w naszych terenach, zaczniemy od historii łuku.-Horace Richelieu staje obok pierwszego człowieka prehistorycznego, który trzyma niezbyt piękny łuk i strzały-o to państwo jest pierwsza imitacja człowieka starożytnego z łukiem i strzałami, przed epoką egipska i mezopotamską. Niezbyt ładny, ale funkcjonalny. Strzały takie same, więc przejdę do ciekawostek historycznych, według archeologów, pierwsze łuki datuje się na 35 tysięcy lat temu i to pierwszy ludzki mechanizm, który wykorzystywał energię mechaniczną. Pierwsze zachowane łuki mają 20 tysięcy lat i pochodzą najprawdopodobniej z epoki kamienia. Jako cięciwy służyły w nich jelita zwierzęce, zaś groty strzał wykonywano z kamieni oraz obsydianu. Majdan łuku mógł być wykonany zarówno z elastycznego drewna, jak i kości. Wszystko zależało od tego, jakie drzewa rosły w danym rejonie.
Historia "bardziej nowoczesna"
Wynalezienie łuku, a co za tym idzie – nowych sposobów polowania - pozwoliło naszym praprzodkom nie tylko na przetrwanie, ale przyczyniło się również do rozwoju ludzkości. Większa ilość zdobywanego pożywienia wpłynęła na rozwój populacji, zwiększyło się bezpieczeństwo (można było zabijać drapieżniki z odległości), a także - w przypadku samych łuczników - pomogło w rozwoju ich kondycji i zręczności.
Baron Horace Richelieu podchodzi następnie do egipskiego łucznika, ubrany w białą spódnicę i "chusto-czapkę". Kołczan przy boku.-Gdy łowiectwo było powszechne, militarne użycie łuków przypisuje się głównie Egipcjanom i mezopotańczykom. Pierwsze regularne oddziały pojawiają się w 3 tysiące lat przed naszą erą w Państwie Faraonów. Dominowały krótkie łuki, gdzie w Cesarstwie Zhongyińskim-Horace Richelieu zgrabnym krokiem przechodzi pod ciężkozbrojnego łucznika z wielkim łukiem z dynastii Sho.-Pojawiły trochę później w ramach importu w okresie Sho, ok. 1766-1027 przed naszą erą. W obydwu okresach powstał sławny obraz bojowego rydwanu z łucznikiem i włócznikiem.-Ręką pokazuje na stoisko obok, gdzie jest namalowany obraz w stylu tradycyjnym zhoygińskim, na kartce papieru rydwan bojowy.-a następnie łuk powędrował do Laponii, w którym stał się częścią drogi wojownika, zwaną "Bushido", która wymagała od samuraja znajomości każdej ścieżki wojny chociaż w teorii. Stał się jedną z ważniejszych części kultury, wpływając do nią do teraz.
Sa Chevalerie Horace de la Maison de La Rocque; Hauptarchitekt EdelBau.
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Petite histoire de l'arc
Osobiście bardziej przemawiają do mnie kusze. Gdyby szanowny @Horace Richelieu wiedział coś również w temacie kusznictwa, chętnie poczytam.
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3904
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Petite histoire de l'arc
@Horace Richelieu, dziękujemy bardzo za zaangażowanie w rozwój Akademii - powiedział Cargalho, który z przyjemnością zapoznał się z wykładem. Z jeszcze większą satysfakcją przystąpił do zadania kilku pytań:
- Co wpływa na precyzję strzału oraz jego zasięg?
- Czy można stwierdzić, kto tworzył najlepsze łuki?
- A jak już @Femme Mystere wywołuje temat kusz, w czym one ustępują łukom?
- Co wpływa na precyzję strzału oraz jego zasięg?
- Czy można stwierdzić, kto tworzył najlepsze łuki?
- A jak już @Femme Mystere wywołuje temat kusz, w czym one ustępują łukom?
- Horace Richelieu • Stempel
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 kwietnia 2022, 14:42
-
ODZNACZENIA
Re: Petite histoire de l'arc
Horace Richelieu poprawia piórka w kapeluszu, gdyż zgodnie z tradycją, powinny być skierowane w południe.Joachim Cargalho pisze: ↑18 lipca 2022, 18:44 @Horace Richelieu, dziękujemy bardzo za zaangażowanie w rozwój Akademii - powiedział Cargalho, który z przyjemnością zapoznał się z wykładem. Z jeszcze większą satysfakcją przystąpił do zadania kilku pytań:
- Co wpływa na precyzję strzału oraz jego zasięg?
- Czy można stwierdzić, kto tworzył najlepsze łuki?
- A jak już @Femme Mystere wywołuje temat kusz, w czym one ustępują łukom?
-Najważniejszym czynnikiem jest doświadczenie i ilość, że tak ujmę, wystrzelonych godzin. Tuż po tym, na drugim miejscu zajmuje cięciwa. Len, konopia i jedwab, to były najpopularniejsze rodzaje dawnych cięciw. Sportowe Łuki są z tworzyw sztucznych, zero rozciągliwości oraz małymi oporami powietrza. Na drugie pytanie da się odpowiedzieć łatwo, gdyż najlepsze łuki należały do Anglików i Japończyków, jedni mieli najlepszy łuk prosty, czyli Wielki Łuk Angielski. Yumi, lapoński łuk asymetryczny przewyższał łucznika, ale zapewniając inne przydatne właściwości, o których trzeba się dowiedzieć już w własnym zakresie. Łuki przede wszystkim dominowały w zasięgu i szybkostrzelności, gdy kusznik w zadawanych obrażeniach oraz przebijalności pancerza, oraz w tym, że dało się nauczyć każdego obsługiwania kuszy, gdy szkolenie łucznicze mogło trwać wiele miesięcy.
Sa Chevalerie Horace de la Maison de La Rocque; Hauptarchitekt EdelBau.
- Joachim Cargalho • Stempel
- Faktotum
- Posty: 3904
- Rejestracja: 18 stycznia 2022, 20:21
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Petite histoire de l'arc
- Wychodzi na to, że Pani Augentrost chciała wybrać po prostu broń łatwiejszą w obsłudze - roześmiał się.
Rzeczywiście natomiast kusza dorobiła się rzeczywiście miana broni bardziej kultowej. Jeśli ktoś chce być rozrabiaką, to bierze kuszę, a nie jakiś tam łuk. Czy jedna rzeczywiście tak jest?
Jak mniemam wszystko pewnie zależało od okoliczności i przeznaczenia. Obstawiam, że nie jest to jedyny wykład z tego tematu, dlatego nie chciałbym wybiegać przed szereg. Jestem natomiast ciekawy jak zmieniał się wygląd łuku na przestrzeni lat, nie tylko jeśli chodzi o surowce, z których był on robiony. Tak samo strzały... czy mogą być różne rodzaje strzał, ze względu na przeznaczenie? - dopytywał w nieskończoność.
Rzeczywiście natomiast kusza dorobiła się rzeczywiście miana broni bardziej kultowej. Jeśli ktoś chce być rozrabiaką, to bierze kuszę, a nie jakiś tam łuk. Czy jedna rzeczywiście tak jest?
Jak mniemam wszystko pewnie zależało od okoliczności i przeznaczenia. Obstawiam, że nie jest to jedyny wykład z tego tematu, dlatego nie chciałbym wybiegać przed szereg. Jestem natomiast ciekawy jak zmieniał się wygląd łuku na przestrzeni lat, nie tylko jeśli chodzi o surowce, z których był on robiony. Tak samo strzały... czy mogą być różne rodzaje strzał, ze względu na przeznaczenie? - dopytywał w nieskończoność.
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Petite histoire de l'arc
Łuki są równie kultowe, Herr @Joachim Cargalho . I chyba częściej wyestepują w symbolice kulturowej, np. dzierży go Peterek (amorek).
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Fatima Popow-Chojnacka • Stempel
- Posty: 723
- Rejestracja: 01 marca 2022, 20:28
-
ODZNACZENIA
Re: Petite histoire de l'arc
Ciekawy wykład i trochę historii. Z przyjemnością można posłuchać. Chociaż to nie mój temat :p
Można dotknąć łuku?
Można dotknąć łuku?
- Horace Richelieu • Stempel
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 kwietnia 2022, 14:42
-
ODZNACZENIA
Re: Petite histoire de l'arc
Zainteresowani wchodzą do sali...
Kolejny raz scena wykładowa jest przygotowana niczym mały teatrzyk- las, liście nad głową Horacego Richelieu, za nim krzewy i to wystające różne zwierzęta. Niedźwiedź, jeleń, królik, lis, żubr. Otwarte okna, a dzięki nim powietrze sprawia, że liście drzew i krzewy się ruszają. Jest ubrany jak poprzednio z tą różnicą, iż ma na ramieniu i dłoniach rękawice sokolnicze (i naramiennik). Na naramienniku siedzi czarno-brązowy kolor upierzenia.
Witajcie serdecznie, drodzy przybyli! W dzisiejszym wykładzie będzie o kulturze dworskiej polowania i sprezentuje swój łuk, który wziąłem z swego domu, więc zacznij od części teoretycznej.
Horace Richelieu wziął łyk wody, i jego sokół również, ale również miło przyjął suchy bekon
Tradycja polowań dworskich sięga niemalże tak starych czasów do czasów pierwszych plemion i pierwszych wodzowie zasiadali na tronach w Długich Domach. Nie ważna była pogoda czy warunki, polowanie zawsze pomagało odprężyć, odstresować się panującemu i odświeżyć umysł, dlatego nawet podczas wojen, jeśli była taka wola i możliwości, Królowie udawali się na eskapady do lasów albo wsiach. Nieodzownymi przyjacielami były psy łowieckie, następnie u naszego boku pojawiły się majestatyczne sokoły. Posiadanie sokoła kiedyś było oznakom wielkiego majątku, dlatego najwyżsi, albo najbogatsi w państwie mieli własne sokoły, gdy pies uzyskiwał wartość w oczach jeśli były wyjątkowe, z tak zwanych rodowodów. Jeśli natomiast dwór był "lepszej jakości", występował Łowca Królewski, który organizował za Króla Dworskie Łowy, a idąc tą ścieżkom odkryjemy wiele tytułów honorowych- mistrz konia, mistrz łuku i mistrz łowów. Zgodnie z nazwą, Mistrz Konia to najlepszy jeździec, Mistrz Łuku to najlepszy strzelec, a Mistrz Łowów to najlepszy łowca, chociaż o ten ostatni tytuł honorowy się najczęściej kłócono, oczywiście nie tylko z tytułu powodu pieniędzy, ale również przynależności, kto był najlepszym łowcą- ten, który najwięcej zabił, ten, który zabił największą zwierzynę? Ten najbardziej doświadczony? Na to pytanie nigdy nie udało się ukuć odpowiedzi.
Sala Tronowa a trofea
Następującym punktem są trofea łowieckie. Na północnych stronach, wśród starożytnych Natańskich wojowników przyjęło się wywieszać skórę upolowanego zwierzęcia na ścianach, a jego zęby, pazury i inne pamiątki na naszyjnikach. Z czasem, gdy kultura natańska zaczęła ewoluować, powoli schodząc z starożytnej swej religii oraz zwyczajów, pojawiały się wypchane łby na ścianach czy całe wypchane zwierzęta, jak w reszcie świata. V-Afryka jest pełna dumnych i silnych zwierząt, dlatego odprawiano, a niektórzy mówią, że nadal się odprawia, najróżniejsze rytuały, a ubitą zwierzynę traktuje się z największym szacunkiem i godnością.
Al-rajańskie zwyczajne łowieckie są słabo rozwinięte, ale istniały na terenach innych od pustyń. Nie są sklasyfikowane ani opisane dokładnie, dlatego nie wypowiem się na ich temat.
Aborygeni byli znani z swego rytuału ziemi, którzy zapewniał ich ziemi przetrwanie i dobrobyt, czyli specjalny cykl "kalendarzowy", opierał się na naturalnych możliwościach regeneracji natury.
Łuk Horacego Richelieu
W moim domu istniały dwie szkoły łuku, że tak ujmę. Pierwsza szkoła (o nazwie "Plume et feu", pióro i ogień) głosiła, że łuk łowiecki od wojennego muszą być różne, gdyż tak ukształtowała je proces cywilizacyjny, druga szkoła zwana "Panache brûlant" uznawała, że łuki są jednoznaczne. Służą do polowania, wojny i parady. Moja dynastia jednosłownie, a raczej dwusłownie uznawała za Płonącym Pióropuszem.-Horace Richelieu wyciąga spod osłony drzewa (czyli ukrył za drzewem), łuk refleksyjny z pięknie obrobionego drewna palisanderskiego, jego cięciwa jest wykonana z wilczej skóry. Końce łuku są ozdobione małymi, metalowymi ornamentami księżyca i słońca, uchwyt jest owinięty miękką skórą w kolorze łuku, a następnie wyjmuje kołczan z strzałami, który przypomina kształtem współczesne torby. Można go zawiesić na każdym ramieniu, zmieniając dowolnie kierunek, z którego trzeba dosięgnąć strzały, a nawet obwiązać u talii.-A o to mój łuk i kołczan, który zebrałem z domu. Strzały są wykonane z drzewa dębowe i niczym się nie wyróżniają poza tym.
Kolejny raz scena wykładowa jest przygotowana niczym mały teatrzyk- las, liście nad głową Horacego Richelieu, za nim krzewy i to wystające różne zwierzęta. Niedźwiedź, jeleń, królik, lis, żubr. Otwarte okna, a dzięki nim powietrze sprawia, że liście drzew i krzewy się ruszają. Jest ubrany jak poprzednio z tą różnicą, iż ma na ramieniu i dłoniach rękawice sokolnicze (i naramiennik). Na naramienniku siedzi czarno-brązowy kolor upierzenia.
Witajcie serdecznie, drodzy przybyli! W dzisiejszym wykładzie będzie o kulturze dworskiej polowania i sprezentuje swój łuk, który wziąłem z swego domu, więc zacznij od części teoretycznej.
Horace Richelieu wziął łyk wody, i jego sokół również, ale również miło przyjął suchy bekon
Tradycja polowań dworskich sięga niemalże tak starych czasów do czasów pierwszych plemion i pierwszych wodzowie zasiadali na tronach w Długich Domach. Nie ważna była pogoda czy warunki, polowanie zawsze pomagało odprężyć, odstresować się panującemu i odświeżyć umysł, dlatego nawet podczas wojen, jeśli była taka wola i możliwości, Królowie udawali się na eskapady do lasów albo wsiach. Nieodzownymi przyjacielami były psy łowieckie, następnie u naszego boku pojawiły się majestatyczne sokoły. Posiadanie sokoła kiedyś było oznakom wielkiego majątku, dlatego najwyżsi, albo najbogatsi w państwie mieli własne sokoły, gdy pies uzyskiwał wartość w oczach jeśli były wyjątkowe, z tak zwanych rodowodów. Jeśli natomiast dwór był "lepszej jakości", występował Łowca Królewski, który organizował za Króla Dworskie Łowy, a idąc tą ścieżkom odkryjemy wiele tytułów honorowych- mistrz konia, mistrz łuku i mistrz łowów. Zgodnie z nazwą, Mistrz Konia to najlepszy jeździec, Mistrz Łuku to najlepszy strzelec, a Mistrz Łowów to najlepszy łowca, chociaż o ten ostatni tytuł honorowy się najczęściej kłócono, oczywiście nie tylko z tytułu powodu pieniędzy, ale również przynależności, kto był najlepszym łowcą- ten, który najwięcej zabił, ten, który zabił największą zwierzynę? Ten najbardziej doświadczony? Na to pytanie nigdy nie udało się ukuć odpowiedzi.
Sala Tronowa a trofea
Następującym punktem są trofea łowieckie. Na północnych stronach, wśród starożytnych Natańskich wojowników przyjęło się wywieszać skórę upolowanego zwierzęcia na ścianach, a jego zęby, pazury i inne pamiątki na naszyjnikach. Z czasem, gdy kultura natańska zaczęła ewoluować, powoli schodząc z starożytnej swej religii oraz zwyczajów, pojawiały się wypchane łby na ścianach czy całe wypchane zwierzęta, jak w reszcie świata. V-Afryka jest pełna dumnych i silnych zwierząt, dlatego odprawiano, a niektórzy mówią, że nadal się odprawia, najróżniejsze rytuały, a ubitą zwierzynę traktuje się z największym szacunkiem i godnością.
Al-rajańskie zwyczajne łowieckie są słabo rozwinięte, ale istniały na terenach innych od pustyń. Nie są sklasyfikowane ani opisane dokładnie, dlatego nie wypowiem się na ich temat.
Aborygeni byli znani z swego rytuału ziemi, którzy zapewniał ich ziemi przetrwanie i dobrobyt, czyli specjalny cykl "kalendarzowy", opierał się na naturalnych możliwościach regeneracji natury.
Łuk Horacego Richelieu
W moim domu istniały dwie szkoły łuku, że tak ujmę. Pierwsza szkoła (o nazwie "Plume et feu", pióro i ogień) głosiła, że łuk łowiecki od wojennego muszą być różne, gdyż tak ukształtowała je proces cywilizacyjny, druga szkoła zwana "Panache brûlant" uznawała, że łuki są jednoznaczne. Służą do polowania, wojny i parady. Moja dynastia jednosłownie, a raczej dwusłownie uznawała za Płonącym Pióropuszem.-Horace Richelieu wyciąga spod osłony drzewa (czyli ukrył za drzewem), łuk refleksyjny z pięknie obrobionego drewna palisanderskiego, jego cięciwa jest wykonana z wilczej skóry. Końce łuku są ozdobione małymi, metalowymi ornamentami księżyca i słońca, uchwyt jest owinięty miękką skórą w kolorze łuku, a następnie wyjmuje kołczan z strzałami, który przypomina kształtem współczesne torby. Można go zawiesić na każdym ramieniu, zmieniając dowolnie kierunek, z którego trzeba dosięgnąć strzały, a nawet obwiązać u talii.-A o to mój łuk i kołczan, który zebrałem z domu. Strzały są wykonane z drzewa dębowe i niczym się nie wyróżniają poza tym.
Sa Chevalerie Horace de la Maison de La Rocque; Hauptarchitekt EdelBau.
- Femme Mystere • Stempel
- Faktotum
- Posty: 2696
- Rejestracja: 17 stycznia 2022, 13:19
-
ODZNACZENIA
OBYWATEL
Re: Petite histoire de l'arc
Wykład bardzo mnie wciągnął! Zamierzam umieścić sokoła w swoim dworku, gdy tylko się do niego wprowadzę. Nie wiem tylko, jak nazywa się takie pomieszczenie, w którym trzyma się sokoły.
Myślę, że w Edelweiss możemy przyjąć tradycję wieszania skóry dzika przy obchodach dorocznego święta polowań marcowych.
Myślę, że w Edelweiss możemy przyjąć tradycję wieszania skóry dzika przy obchodach dorocznego święta polowań marcowych.
Bycie niemiłym dla połowy ludzkości nie jest czymś roztropnym... - Lieber Franz
- Horace Richelieu • Stempel
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 kwietnia 2022, 14:42
-
ODZNACZENIA
Re: Petite histoire de l'arc
Niestety bądź stety nie ma coś takiego jak pokój sokolniczy bądź pokój ptaków.
Najlepszym miejscem takiego trzymania ptaków byłaby duża oranżeria, gdzie byłyby drzewa, dużo miejsca do latania i tym podobne.
Najlepszym miejscem takiego trzymania ptaków byłaby duża oranżeria, gdzie byłyby drzewa, dużo miejsca do latania i tym podobne.
Sa Chevalerie Horace de la Maison de La Rocque; Hauptarchitekt EdelBau.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości