Czy Edelweiss giełdę chce?

[Isabella Swann]

No to czekam na efekty I wtedy tez można coś zacząć działać

[Heinz-Werner Grüner]

Można by zrobić wątki dla firm i aktywność w danym dniu, w danym wątku odzwierciedlona by była poprzez spadek lub wzrost indeksu. Oczywiście czynnika losowego nie zabraknie, aby było ciekawiej.

Firmy, przynajmniej te w Edelweiss mają swoje wątki i obowiązkowo muszą je mieć wszystkie te, które chciałyby znaleźć się na giełdzie. To dla mnie oczywiste. Na tym bazujemy od pooczątku, że wszystko ma być poruszane na forum. Jeśli problemem technicznym nie jest branie pod uwagę wątku dla danej firmy, aktywności w nim /per dzień i jeszcze wliczyć "czynnik" losowy lub "wygenerowany" sztucznie (w sensie "odgórnie) np.kryzys w takiej, a takiej branży to jestem jak najbardziej za taką giełdą.

Czyli można powoli robić. Proporsiłabym tylko te dostępy do bazy danych, a będzie mi się łatwiej pracowało.

No własnie nie wiem czy nie powinienem mieć większych oporów w rozdawaniu dostępu do bazy...
Jakkolwiek to zabrzmiało...

[Sophie]

Firmy, przynajmniej te w Edelweiss mają swoje wątki i obowiązkowo muszą je mieć wszystkie te, które chciałyby znaleźć się na giełdzie. To dla mnie oczywiste. Na tym bazujemy od pooczątku, że wszystko ma być poruszane na forum. Jeśli problemem technicznym nie jest branie pod uwagę wątku dla danej firmy, aktywności w nim /per dzień i jeszcze wliczyć "czynnik" losowy lub "wygenerowany" sztucznie (w sensie "odgórnie) np.kryzys w takiej, a takiej branży to jestem jak najbardziej za taką giełdą.

Czyli można powoli robić. Proporsiłabym tylko te dostępy do bazy danych, a będzie mi się łatwiej pracowało.

No własnie nie wiem czy nie powinienem mieć większych oporów w rozdawaniu dostępu do bazy...
Jakkolwiek to zabrzmiało...

W takim razie muszę sobie jakoś poradzić bez. Tylko potem sam Oberhautp będzie musiał kilka linijek pozmieniać

[Joachim Cargalho]

Cieszę się, że ostatnio pojawia się tak wiele technologicznych inicjatyw, które mają poruszyć trochę gospodarkę Edelweiss. Ciężko natomiast optować z którąś z opcji ankiety, gdy przed sobą widzę tylko piękny impuls do działania, ale mimo wszystko nadal brak planu. Jestem pewien, że stworzony skrypt działałaby jak należy i można byłoby nim ingerować w losowe wydarzenia, które miałyby wpływ na wyniki indeksów. Należy oprócz jednego pytania zadać kilka kolejnych.

Czy Edelweiss chce giełdy? -> TAK

Co da nam ta giełda?
Jak będzie można wykorzystywać gromadzone akcje?
Jaki wpływ będzie to miało na rozwój gospodarczy?
Czy będzie to tylko kwestia wzbogacania się, czy można to dodatkowo spożytkować?

Zastanawia mnie również sama instytucja giełdy w kształcie podobnym do pozostałych, obecnie funkcjonujących. Edelweiss do tej pory doskonale radziło sobie w odnajdowaniu pomysłów na coś zupełnie nowatorskiego. Może tym razem też jest coś takiego możliwe?

Kiedyś, w odległych dyskusjach, padł wspaniały pomysł by uzależniać rozwój danych instytucji i technologii od przyznawanych (nazwijmy to) punktów. Może właśnie zamiast takiej giełdy, warto zaimplementować system wsparcia takich instytucji? Co by nam to dało?
1. Mamy realny ruch pieniądza, który wraca do systemu
2. Wzrasta fabuła w zakładach, które chcą uczestniczyć w wyścigu (może to działać nawet na podobnych zasadach fabularnych co, nieodżałowanej pamięci, Sejm Leszkowy)
3. Dostajemy impuls, by generować aktywność, która wygrała (trochę jak jakiś patronite).

Możemy otworzyć dużo więcej przedsiębiorstw, które będą rywalizowały o naszą uwagę. Chociażby przedsiębiorstwo narodowej energetyki, które w końcu wybuduje nam elektrownię.
To tak na szybko... to też nadal płytki pomysł.

[Heinz-Werner Grüner]

Tutaj widzę kolejny wielki temat na dyskusję, widzę, że niektórzy zaczynają rozumieć sens mojego myślenia.
Wróćmy jeszcze na chwilę do giełdy. To projekt bardzo dobry, ale na razie projekt. Jeśli Szanowna sama się na to zdecyduje to musi być pewna, że ja na pewno nie pomogę, bo się na tym nie znam. Nie będzie wsparcia, bo nie znam się na realnej giełdzie. Jedyne co mogę zaimplementować to pomysły na kryzysowe sytuacje, a w zasadzie ich opisanie.

Nie wiem tylko czy nie lepszym pomysłem byłoby jednak spróbowanie w pierwszej kolejności z implementacją pomysłu Herr Cargalho. Nasz wirtualny Grabski od samego początku forsował pomysł z "szarotkowym punktowaniem". Mnie to się na początku wydawało bez sensu, ale teraz widzę, to jednak nieco inaczej.

Mamy "budżet szarotek" i możemy nimi dysponować (pewnie ich ilość zależałaby od ilości postów, czy po prostu od długości przynależności do edelwajskiej społeczności). Nie wiem tylko jak Herr @Joachim Cargalho widziałby dawanie szarotki jednemu postowi, a zabieranie drugiemu (zakłądam, że każdy ma ograniczoną pulę)...

Frauleinn @Sophie,proszę nie zrażaj się. Badamy tylko możliwe wątki do potoczenia. Giełda nie jest złym pomysłem. Mój dzisiejszy entuzjazm wynikał właśnie z zapału Szanownej do pracy. Bynajmnije nie chcę go gasić. Po prostu może wstrzymajmy się z nim na moment, zobaczy czy tutaj jednak nie będzie to lepszą alternatywą.
Joachim, czym proszę honory i wytłumacz dokładniej jak Ty to widzisz.

[Sophie]

W sumie to pomysł Joachima jest bardzi ciekawy, aczkolwiek nie do końca rozumiem jak to miałoby działać. Proszę więc o wytłumaczenie.

Tutaj widzę kolejny wielki temat na dyskusję, widzę, że niektórzy zaczynają rozumieć sens mojego myślenia.
Wróćmy jeszcze na chwilę do giełdy. To projekt bardzo dobry, ale na razie projekt. Jeśli Szanowna sama się na to zdecyduje to musi być pewna, że ja na pewno nie pomogę, bo się na tym nie znam. Nie będzie wsparcia, bo nie znam się na realnej giełdzie. Jedyne co mogę zaimplementować to pomysły na kryzysowe sytuacje, a w zasadzie ich opisanie.

Nie wiem tylko czy nie lepszym pomysłem byłoby jednak spróbowanie w pierwszej kolejności z implementacją pomysłu Herr Cargalho. Nasz wirtualny Grabski od samego początku forsował pomysł z "szarotkowym punktowaniem". Mnie to się na początku wydawało bez sensu, ale teraz widzę, to jednak nieco inaczej.

Mamy "budżet szarotek" i możemy nimi dysponować (pewnie ich ilość zależałaby od ilości postów, czy po prostu od długości przynależności do edelwajskiej społeczności). Nie wiem tylko jak Herr @Joachim Cargalho widziałby dawanie szarotki jednemu postowi, a zabieranie drugiemu (zakłądam, że każdy ma ograniczoną pulę)...

Frauleinn @Sophie,proszę nie zrażaj się. Badamy tylko możliwe wątki do potoczenia. Giełda nie jest złym pomysłem. Mój dzisiejszy entuzjazm wynikał właśnie z zapału Szanownej do pracy. Bynajmnije nie chcę go gasić. Po prostu może wstrzymajmy się z nim na moment, zobaczy czy tutaj jednak nie będzie to lepszą alternatywą.
Joachim, czym proszę honory i wytłumacz dokładniej jak Ty to widzisz.

Co do tego. Spokojnie, nie zrażam się. To, że giełdę się trochę przesunie w czasie to nie problem. Może to nawet atut? Bo pomysk Joachima pozwoli nam lekko rozruszać gospodarkę, a giełda byłaby jedynie obracaniem akcjami. Dodatkowo jeśli pomysł Joachima jest taki jak ja to pojmuje, to można by było połączyć te dwa systemy.

[Isabella Swann]

Giełda jest ciekawym pomysłem, ale fakt trzeba by było też jakoś ustosunkować do niej wszystkie firmy, by każda miała jasne warunki np do spełnienia by na ta giełdę się dostać. I też jestem zdania, że można jakoś te dwa systemy połączyć jak mówi @Sophie. Trzeba by tylko wymyślić jak miałoby działać sugestia podana przez Ojczulka @Joachim Cargalho

[Heinz-Werner Grüner]

Giełda jest ciekawym pomysłem, ale fakt trzeba by było też jakoś ustosunkować do niej wszystkie firmy, by każda miała jasne warunki np do spełnienia by na ta giełdę się dostać. I też jestem zdania, że można jakoś te dwa systemy połączyć jak mówi @Sophie. Trzeba by tylko wymyślić jak miałoby działać sugestia podana przez Ojczulka @Joachim Cargalho

Ja niestety nie mam na to teraz czasu, jak to ugryźć. Chyba muszę starym sposobem trawę skosić w ogródku. Podczas tych prac najwięcej przychodzi pomysłów.

[Isabella Swann]

Giełda jest ciekawym pomysłem, ale fakt trzeba by było też jakoś ustosunkować do niej wszystkie firmy, by każda miała jasne warunki np do spełnienia by na ta giełdę się dostać. I też jestem zdania, że można jakoś te dwa systemy połączyć jak mówi @Sophie. Trzeba by tylko wymyślić jak miałoby działać sugestia podana przez Ojczulka @Joachim Cargalho

Ja niestety nie mam na to teraz czasu, jak to ugryźć. Chyba muszę starym sposobem trawę skosić w ogródku. Podczas tych prac najwięcej przychodzi pomysłów.

Kwestia dyskusji nas wszystkich, nie tylko twojej. W weekend przysiądę i poczytam trochę o giełdzie, może wpadnę na jakiś pomysł i po prostu tutaj rozpiszę go.

[Femme Mystere]

Z mojej strony mogę tylko dodać pewien punkt do dyskusji. Do tej pory w Edelweiss istniały tylko instytucje publiczne, które mogłyby oczywiście pojawić się na giełdzie, emitując akcje. Dodatkowo akcjonariusze mogliby tworzyć zarząd spółki i wpływać na jej przyszłość, tak, jak to jest w życiu, prawda?

Inne pytanie rodzi się w mojej głowie- na ile chcemy, żeby pojawiały się firmy prywatne? Nieliczne już istnieją, ale chyba nie taki był pierwotny zamysł.